Zaraz, zaraz... Świętym prawem dziennikarza jest szukanie sensacji, bo z tego żyje jego szef i za to mu płaci I nie uważam, żeby było w tym coś złego.
Begerowa to chodzące polityczne nieporozumienie. I jak widzę pokłony na jej stronę, jak to ona się świetnie nie zachowała to mi się na wymioty zbiera.
Politycy PiS dali tyłka. Dlaczego?
Jak wiadomo, polityk nie ma moralnosci i sprzeda własną matkę za sekretarza stanu. Ale jeśli czołowy polityk PiS zwany "trzecim bliźniakiem" daje się podejść begerowej cała ta partia jest nic nie warta.
"Taśmy prawdy"
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Sol, więcej czytaj, mniej interpretuj w ten dziwny sposób...
Sol pisze:Jako osoba na pewno nie. Ale jako osoba w tej konkretnej sytuacji tak, uważam, że podpucha wyszła jej bardzo sprawnie.
To oznacza, że przed nagraniem proponowała mu wyczyszczenie spraw sądowych. Podpucha wyszła jej genialnie, bo ukręciła bat na Mojzesa, Lipę i siebie samąRB: Ja powiedziałam o moich sprawach sądowych...
Dziennikarz domaga się dymisji premiera, a jakoś nie ma na niego materiału, rozumiesz? Podobnie z rozwiązaniem sejmuNie masz racji. Dziennikarz nie mający materiału dostarczonego przez posła, nie jest w stanie nic zrobić.
Nie ma możliwości postawienia takiego przed sądemCzy dziennikarz robiący prowokację powinien być sądzony?
No o tym mówię od początku.Sprawę podchwyciła opozycja, również rozwiązanie Sejmu.
Błyskotliwa dedukcja, gratulujęGłupotą jest obwiniać tutaj dziennikarzy. Rozumiem, że dla Ciebie byłoby lepiej, gdyby oni mieli taki materiał, ale go nie emitowali i zataili prawdę...?
Na www.terazmy.onet.pl można obejrzeć wszystkie części, Mojzesowicz pogrzebał doszczętnie i siebie, i wszystkich swoich kumpli
Ale przecież nikt nie mówił, że nagrane jest wszystko od A do Z. Przecież my oglądaliśmy tylko to co najważniejsze.misanthropiac pisze:To oznacza, że przed nagraniem proponowała mu wyczyszczenie spraw sądowych. Podpucha wyszła jej genialnie, bo ukręciła bat na Mojzesa, Lipę i siebie samąRB: Ja powiedziałam o moich sprawach sądowych...
Aby zrobić Lipińskiego Beger musiała się z nim najpierw jakoś umówić, żeby to zrobić musiała z nim porozmawiać. Dopiero gdy umówiła się na konkretny dzień, to doszło do nagrania.
W samym nagraniu dostępnym na stronie "Teraz My" Begerowa opieprza Lipińskiego, że nagle zaczęli ją nachodzić posłowie PiSu gdy dowiedzieli się, że chce zasilić ich szeregi. Tych rozmów nie znamy.
Dymisji premiera domaga się kto? Dziennikarz czy opozycja? Zresztą domagać się dymisji premiera to ja mogę już od 12 miesięcy. Tylko do tego trzeba miec jeszcze podstawy.misanthropiac pisze:Dziennikarz domaga się dymisji premiera, a jakoś nie ma na niego materiału, rozumiesz? Podobnie z rozwiązaniem sejmu
W takim razie mnie oświeć, a nie ograniczasz się do takich komentarzy.misanthropiac pisze:Błyskotliwa dedukcja, gratulujęSol pisze:Głupotą jest obwiniać tutaj dziennikarzy. Rozumiem, że dla Ciebie byłoby lepiej, gdyby oni mieli taki materiał, ale go nie emitowali i zataili prawdę...?
Piszesz, że te dwa pedały musiały wyemitować taki materiał. Oni są wszystkiemu winni. Otóż nie, nie są winni. Ujawnili prawdę i dobrze. Winny jest Lipiński i Mojzesowicz.
Begerowa, która specjalnie podpuszczała obydwu panów też winna nie jest.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
W to "specjalnie" wątpię (myślę tu o "podpuszczaniu" przed nagraniami)Begerowa, która specjalnie podpuszczała obydwu panów też winna nie jest.
Dymisji premiera domaga się kto? Dziennikarz czy opozycja? Zresztą domagać się dymisji premiera to ja mogę już od 12 miesięcy. Tylko do tego trzeba miec jeszcze podstawy.
Sol pisze:Sprawę podchwyciła opozycja, również rozwiązanie Sejmu.
Problem w tym, że ja nic takiego nie napisałem...Piszesz, że te dwa pedały musiały wyemitować taki materiał. Oni są wszystkiemu winni. Otóż nie, nie są winni.