jak często czytasz książki?

Wszystko co jest związane z literaturą. Możesz tu podzielić się swoimi opiniami dotyczącymi literatura, a również zamieszczać własna twórczość (wiersze, opowiadania).
Awatar użytkownika
kobieta
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 318
Rejestracja: pn mar 12, 2007 3:18 am

jak często czytasz książki?

Post autor: kobieta » czw kwie 26, 2007 7:09 pm

tak jak w temacie - jak często czytasz książki?
czy uważasz, że czytanie książek właśnie, a nie jakiś tam artykułów w internecie czy prasie jest wartościowe? czy faktycznie trzeba się martwić tym, że coraz mniejszy odsetek polaków czyta literaturę? a może to normalna kolej rzeczy w tych czasach w których żyjemy?
Life hurts...

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » czw kwie 26, 2007 7:44 pm

Ja staram się czytać tak często jak to tylko możliwe. Dla mnie to czysta przyjemność, ale wiem, że dla niektórych ludzi to prawdziwa mordęga.

Książki często pozwalają mi się oderwać od szarej rzeczywistości i przenieść w inny świat. Nieco piękniejszy i wyidealizowany, ale zawsze inny niż ten w którym przyszło mi żyć.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » czw kwie 26, 2007 7:53 pm

Ja tam miałem taki okres, że przestawiłem się na czytanie opowiadań. Nie wróciłem już do książek
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

jagodziczek

Post autor: jagodziczek » czw kwie 26, 2007 8:09 pm

Uwielbiam czytać książki. Jeśli tylko mam czas to czytam :) Nierozumiem ludzi, którzy w ogóle nie czytają, bo nie lubią. w głowie mi się to nie mieści ;] No i jasne, że czytanie książek tradycyjnych, wydrukowanych i kupionych w księgarni lub wypożyczonych w bibliotece jest sto razy bardziej wartościowe od jakichś artykułów w internecie :> Niestety wielu ludzi odchodzi od tradycji, a szkoda... bo nie ma to jak dobra książka i gorąca herbata w deszczowe popołudnie :)

barbie

Post autor: barbie » sob kwie 28, 2007 11:07 am

oj, jak ja dawno tego nie czułam. ale już niedługo...

mam momenty, w których ciągnie mnie do książek, ale są i takie (jak ten teraz), w których jestem zupełnie odizolowana od literatury.
natomiast bardzo lubię zwykłe podręcznikowe opowiadania, fragmenty książek i wiersze. omawiając je na j.polskim czuję się jak ryba w wodzie :)

mruu

Post autor: mruu » pn kwie 30, 2007 6:39 pm

potrafię pochłonić jedną książkę dziennie gdy nic nie stoi na przeszkodzie.
jak zacznę, nie mogę się oderwać.

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » pn kwie 30, 2007 8:00 pm

Praktycznie nie czytam książek, wyjątek to oczywiście podręczniki i inne pomoce naukowe niezbędne na moim kierunku studiów.
jagodziczek pisze:No i jasne, że czytanie książek tradycyjnych, wydrukowanych i kupionych w księgarni lub wypożyczonych w bibliotece jest sto razy bardziej wartościowe od jakichś artykułów w internecie :>
A to niby dlaczego?
Obrazek

greenka

Post autor: greenka » czw maja 03, 2007 8:55 am

Jak często? Staram się czytać, kiedy mam czas. Zadarza się, że przeczytam kilka dziennie, a czasami jedną tygodniowo. Wszystko zależy od czasu, ale nie ukrywam że
nie ma nic lepszego, niż oderwanie się od tego całego hałasu, zamknięcie w pokoju i zanurzenie się w lekturze z kubkiem parującej kawy pod ręką.


Dla mnie czytanie artykułów w internecie to codzienność, więc nie uważam tego za złe. Tak, uważam że to normalna kolej rzeczy, bo ludzie nie mają czasu na bieganie do bibliotek.

mruu

Post autor: mruu » czw maja 03, 2007 2:18 pm

artykułów w necie nie czytuję.
wole książkę na konkretny temat.
[teraz poluję na 'po co facetom sutki?' ;)
a wczoraj 'zjadłam' kolejny kryminał.

Herr.S

Post autor: Herr.S » czw maja 03, 2007 2:22 pm

greenka pisze:nie ma nic lepszego, niż oderwanie się od tego całego hałasu, zamknięcie w pokoju i zanurzenie się w lekturze z kubkiem parującej kawy pod ręką.
Całkowicie się zgadzam. Obecnie czytam "TO", Stephena King'a.
Czytam nadzwyczaj często - można powiedzieć, że książka to moja wizytówka. Przynajmniej nie muszę się przejmować indolencją umysłową...

ODPOWIEDZ