Agresja
Agresja
Chciałbym się dowiedziec, czy jest jakis sposob na walke z agresja? Mam coraz czestsze napady agresji nad ktorymi trace panowanie. Klika dni temu prawie uderzylem moją dziewczyne :-/ :-/ Dzisiaj bylo podobnie... Tylko ze rzucilem sie na tapczan... I to praktycznie z byle powodu... Bo chlopak ktoremu ona sie podoba wyslal jej ":*" na gg... Co ja mam robic, zeby nikogo bliskiego nie skrzywdzic? POMOCY... :-/ :-/ :-/
Monika za niedługo przestaniesz go kochać jak Ci walnie z półobrotu w mordkę za to że popatrzał na Ciebie jakiś gość ;/ heh według mnie zazdrość jest czymś dobrym ale chora zazdrość już nie np : wczoraj byłem na zabawie rozmawiałem z koleżanką, której chłopak siedział i sie nam przyglądał a zwłaszcza mi i nie wyglądał na zadowolonego a tak na prawdę nic nie robiłem no cóż ludzie są różni ... autorowi jednak polecam środki uspakajające bo wysłane :* przez gościa nie świadczy o tym że laska od razu poleci i wskoczy mu do łóżka ;/ trochę opanowania nic się nie dzieje :> :> zamiast bić dziewczynę to siebie tak z 2 razy klepnij albo weź rozbieg i w ścianę pyknij no nie wiem .. ;>
Czasem mam jazdę zapomnieć o wszystkim kupić bilet donikąd i spakować walizki...
----------------------------------------------------------
To nie jest mecz na sali gdzie możesz wziąć przerwę to jest życie albo masz werwę, albo zamknij gębę ..
----------------------------------------------------------
To nie jest mecz na sali gdzie możesz wziąć przerwę to jest życie albo masz werwę, albo zamknij gębę ..
- Niepoważna
- Początkujący
- Posty: 78
- Rejestracja: śr lut 13, 2008 6:43 pm
- Lokalizacja: cukiernica.
ja powiem tylko tyle że nie potrafię zrozumieć dziewczyny, której facet wogóle nie szanuje, bije, popycha, szarpie. U mnie wystarczy że mój podniesie na mnie głos, a już potrafię się do niego nie odzywać. Jak można walczyć z agresją? Hmm wydaje m się, że po prostu trzeba myśleć nad tym co się robi, mieć zaufanie i szacunek do tej drugiej osoby, i nie grać jakiegoś pieprzonego maczo, co ma niby władzę nad kobietą.
ja ci powiem krutko ... : Jak ktos/cos cie wnerwi poprostu odejdz !!! sam miałem taki problem !! raz prawie koledze oko podbilem przy wychowawcy ... (albo poprostu zacznij cholernie klnąć zamiast bić:) ja zastosowałem te metody i dalej tak robie !! poprostu jestem bardzo nerwowy )
Nie wiem w czym będą walczyć w 3 wojnie światowej ale w 4 będą walczyc na kamienie i patyki ...
Ja jestem niesamowicie agresywna Wejdzie mi tylko ktoś w drogę... ale agresji staram się nie pokazywać na kimś tylko wyżyć się na czymś co na pewno nie ucierpi. Przed chwilą wróciłam z podwórka, na którym mnie takie ADHD dopadło, że współczuję kumpeli... a jak się powstrzymać??????? Omg... ja się szczypię I mi to w pewnym sensie pomaga... albo siedzę bez ruchu i oddycham... po chwili przechodzi... O! I wyzywam daną osobę w myślach... ale tak perfidnie, że...
'G - gromadzisz go w sobie i spijasz
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'
Dobra rada zanim cos zrobisz pomyśl albo przy jamnie powoli policz do 10 to czasami pomaga..sama próbwałam i przedewszytskim zastanów sie nad powidem dla którego chciales kokos uderzyc..czy ma to napprwde sens ?? np jakis głupi byaiczek na gg. Co do tego przykladu mnóstwo ludzi śle sobie takie własnie minki :* no i nie znaczyymze ktos kogos zaraz kocha czy cos i to wcale nie musialo oznaczac ze ona cie zotawi np dla tamtego chlopkjaa...Pomysl o tym, pozdrawiam
- Catalina18
- Świeżak
- Posty: 7
- Rejestracja: pn cze 07, 2010 4:19 pm
- Lokalizacja: Nowa Sol
- Kontakt: