Prawda o nauczaniu indywidualnym

Dyskusja dotycząca szkoły.
Awatar użytkownika
Eleana
Świeżak
Świeżak
Posty: 7
Rejestracja: wt sie 11, 2009 10:42 am

Prawda o nauczaniu indywidualnym

Post autor: Eleana » pn paź 05, 2009 9:35 am

Aby przejść na indywidualny tryb uczenia, czeka nas bardzo trudna droga. Są to niekończące spotkania z psychologami, nauczycielami, pedagogiem szkolnym oraz dyrektorem. Nawet po zgodzie, faktyczne przejście na nowy sposób nauczania jeszcze trochę potrwa.

Jak już w końcu dobrniemy do naszego celu, czekają nas zupełnie nowe problemy.
30-40 godzinny tydzień zamienia się na 12 godzinny. Wszystkie lekcje do których byliśmy przyzwyczajeni muszą się zmieścić w znacznie okrojonej ilości godzin. Część przedmiotów zamiast dwa razy w tygodniu mamy zaledwie raz a niektóre wręcz raz na dwa tygodnie.
(Jeśli chcecie się dowiedzieć nieco więcej to zapraszam na stronę

Ucząc się w indywidualnym trybie czeka nas bardzo dużo pracy we własnym zakresie. Jakie jest wasze zdanie, kto by się zdecydował na taką formę edukacji (nie mówię tu o dzieciach chorych bądź niepełnosprawnych) ?
Ostatnio zmieniony śr kwie 14, 2010 10:27 pm przez Eleana, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
juna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 296
Rejestracja: pn wrz 21, 2009 5:44 pm

Post autor: juna » pn paź 05, 2009 10:22 am

Eleana pisze:kto by się zdecydował na taką formę edukacji (nie mówię tu o dzieciach chorych bądź niepełnosprawnych) ?
Po przejsciu szeregu odpowiednich badan na nauczanie indywidualne moga zostac skierowane dzieci z zaburzeniami emocji, ktore nie pozwalaja im prawidlowo funkconowac w grupie rowniesniczej, problem ten dotyczy takze dzieci z fobia szkolna. W takich przypadkach dziecko jest przydzielane do okreslonej klasy pomimo ze pobiera nauke w domu i razem z ta klasa uczestniczy w wazniejszych uroczystosciach takich jak wigilia klasowa, rozpoczacie roku itd. w celu przelamywania barier psychicznych.
Eleana pisze:Aby przejść na indywidualny tryb uczenia, czeka nas bardzo trudna droga.
poniewaz nauczanie indywidualne jest drogim procesem- nauczyciele dostaja kazda godzine dodatkowe pieniadze, a wszystko z kieszeni podatnikow. Pozatym nauczanie indywidualne nie zawsze jest korzystne dla dziecka, dlatego trzeba byc pewnym czy jest ono w danych przypadku potrzebne.

Awatar użytkownika
citabax
Początkujący
Początkujący
Posty: 52
Rejestracja: ndz paź 04, 2009 7:54 am

Post autor: citabax » wt paź 06, 2009 4:22 pm

Ja miałam indywidualne w zeszłym roku przez dwa miesiące i mnie było tak trudno to zdobyć. Tzn stwierdzili, że szkoła zagraża mojemu życiu i że muszę zaliczyć klasę .

Awatar użytkownika
Horikita
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: czw paź 22, 2009 2:58 pm
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Horikita » czw paź 22, 2009 4:09 pm

Jak dla mnie nauczenie indywidualne wcale nie sprawia, że trzeba więcej uczyć się samemu. Wręcz przeciwnie. Nauczyciel skupia się tylko na Tobie i Twoich problemach. Jeśli jakiś temat idzie Ci gorzej, może wszystko dokładnie wytłumaczyć, nie martwiąc się, ze ktoś inny z klasy może tego nie zrozumieć. Na dodatek nie jesteś rozpraszany przez rówieśników. Moja siostra miała nauczanie przez całe gimnazjum. Była nieprzystosowana społecznie. Ciągle wdawała się w bójki itp. Moim zdaniem w jej przypadku nie koniecznie wyszło to na dobre...

Awatar użytkownika
juna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 296
Rejestracja: pn wrz 21, 2009 5:44 pm

Post autor: juna » pt paź 23, 2009 1:48 pm

Horikita pisze:Moim zdaniem w jej przypadku nie koniecznie wyszło to na dobre...
powinna zostac raczej skierowana na socjoterapie a nie nauczenie indywidualne. Napewno bylo by to dla niej lepsze i przynioslo lepsze skutki. Moim zdaniem izolowanie od spoleczenstwa dzieci niedostosowanych tylko poglebia problem.

Awatar użytkownika
Horikita
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 16
Rejestracja: czw paź 22, 2009 2:58 pm
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: Horikita » pt paź 23, 2009 5:07 pm

W jej przypadku to by nic nie dało. Miała wiele różnego rodzaju terapii, a nawet przez pewien okres była w ośrodku ( nie wiem dokładnie jakim). Jak na razie żadnych pozytywnych skutków.

Awatar użytkownika
juna
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 296
Rejestracja: pn wrz 21, 2009 5:44 pm

Post autor: juna » pt paź 23, 2009 8:38 pm

Szkoda, mam nadzieje, ze jeszcze trafi na swojej drodze na ludzi z talentem terapeutycznym ktorzy jej pomoga, bo wyksztalcenie to jedno a dar i talent to drugie, zreszta nie znam Twojej siostry wiec nie wiem co bylo przyczyna dotychczasowych niepowodzen, a i pewnie jak by specjalisci wiedzieli to by juz pomogli.

ODPOWIEDZ