Błędy nauczycieli :D

Dyskusja dotycząca szkoły.
kinga17

Błędy nauczycieli :D

Post autor: kinga17 » wt lis 21, 2006 2:13 pm

Czy kiedyś jakaś nauczycielka palnęła jakieś głupstwo np. Wieloryb był rybą, lub Krzysiek Kolumb był polakiem ?? (to w telewizji było) :?: U mnie pani od historii powiedziała, że chrzest polski był w 968 roku :mrgreen:

AneTkaa

Post autor: AneTkaa » wt lis 21, 2006 2:29 pm

pani na polskim mowi kiedys do nas:
- ... bo wszystko zalezy od tego jakiego uzyjecie zdrobnienia.. np. powiecie komuś "Ty wredny, wstretny KUTASIE" i wtedy jest to obraźliwe... ale jak powiecie "moj kochany, sliczny kutasiku" to nikt nie powinien sie obrazic...

:mrgreen:

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » wt lis 21, 2006 6:18 pm

Oto dwie próbeki haseł mojej polonistki:

Jest ciemne światło.
...jak w "Dziadach" Słowackiego.

Było tego więcej, niestety tylko te zostały mi w pamięci.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

Towelie

Post autor: Towelie » sob sty 06, 2007 5:25 pm

U nas, nasza pani katechetka wpisała mojemu koledze uwagę o takiej treści: "wygłópia się na lekcji". Nic tylko pogratulować znajomości ortografii...

xxXlostAngelXxx

Post autor: xxXlostAngelXxx » sob sty 06, 2007 6:05 pm

czekaliśmy z klasą przed drzwiami na dzwonek, ktoś wyszedł i fizyczka zaczęła sie straszliwie drzeć ze dostaniemy po uwadze i takie tam...Kumpel powiedział ze juz był dzwonek a ona ze ma nie kłamać bo inaczej sobie pogadają no i poszła na krzesło, więc ten kumpel uchylił drzwi i okazało sie ze wszyscy są na korytarzu i pyta:"ej był juz dzwonek" a oni :''no pewnie" wtedy kumpel :''a my nie mozemy wyjść!!!!!!!!!!!!!!!'' cały korytarz zaczął lać a my z nimi. Fizyczka sie drze co sie dzieje a my otwieramy jej drzwi...Minę miała piękną:)

wodnica

Post autor: wodnica » sob sty 06, 2007 8:52 pm

U mnie w gimnazjum zaraz po dzwonku przyleciała jakaś nauczycielka i powiedziała,żebyśmy weszli do klasy bo ma z nami zastępstwo. No to weszliśmy. Zaczęła sprawdzać obecnośc jakieś innej klasy. To my jej mówimy ,że jesteśmy "C" a nie "B". Zaczęła się drzeć a potem stwierdziła,że i tak będzie sprawdzać obecność a jak się nie będziemy odzywać to wpisze nieobecność. No to wpisała połowie tamtej klasy nieobecność i w tym momencie weszła nasza polonistka i wszystko się wyjaśniło. Tego wyrazu twarzy nigdy nie zapomne :D

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » sob sty 06, 2007 9:20 pm

xxXlostAngelXxx pisze:czekaliśmy z klasą przed drzwiami na dzwonek, ktoś wyszedł i fizyczka zaczęła sie straszliwie drzeć ze dostaniemy po uwadze i takie tam...Kumpel powiedział ze juz był dzwonek a ona ze ma nie kłamać bo inaczej sobie pogadają no i poszła na krzesło, więc ten kumpel uchylił drzwi i okazało sie ze wszyscy są na korytarzu i pyta:"ej był juz dzwonek" a oni :''no pewnie" wtedy kumpel :''a my nie mozemy wyjść!!!!!!!!!!!!!!!'' cały korytarz zaczął lać a my z nimi. Fizyczka sie drze co sie dzieje a my otwieramy jej drzwi...Minę miała piękną:)
Nie wiecie, że dzwonek jest dla nauczyciela, a nie dla ucznia? Oznajmia nauczycielowi, że minęło 45 minut i że powinien kończyć, ale to od niego zależy czy skończy, czy nie.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Nikka

Post autor: Nikka » ndz sty 07, 2007 8:40 am

Sol pisze:dzwonek jest dla nauczyciela, a nie dla ucznia
z tym to akurat nie była bym taka pewna w różnych szkołąch różnie do tego podchodzą... w szkole w której ja miałam praktyki wychodzili z założenia że dzwonek jest i dla nauczyciela i dla ucznia ... pierwszy zeby wiedział że już mu się skończył czas a uczniowie żeby wiedzieli że mogą odetchnąc... a tak na marginesie to każdy nauczyciel powinien kończyc lekcję po 45 minutach bo tylko tyle czasu mózg ucznia jest w stanie przyjmową nowe wiadomości potem siłą rzeczy musi odpocząć bo kolejne wiadomośći poprostu nie zostaną zapamiętane...

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » ndz sty 07, 2007 9:19 am

Sol pisze:Nie wiecie, że dzwonek jest dla nauczyciela, a nie dla ucznia?
To dopiero teraz mnie ktoś uświadomił, że niepotrzebnie przez te wszystkie lata starałem się nie spóźniać na lekcje.

Ksiądz który uczył mnie religii w liceum nazywał się Babiarz. Pewnego razu na lekcji powiedział:"Chłopakowi mogą się podobać dziewczyny, ale wcale nie musi być babiarzem." Reakcji klasy nie trzeba opisywać.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » ndz sty 07, 2007 9:59 am

Nikka pisze:nauczyciel powinien kończyc lekcję po 45 minutach bo tylko tyle czasu mózg ucznia jest w stanie przyjmową nowe wiadomości potem siłą rzeczy musi odpocząć bo kolejne wiadomośći poprostu nie zostaną zapamiętane...
Zależy w jakim wieku ten uczeń jest. Między studentem, a uczniem klasy maturalnej wilkich różnic nie widzę, a jeden ma lekcje po 45 minut, a drugi często gęsto blok 90 minut non stop 5 minut przerwy i kolejne 90 minut.

No i nie opowiadaj, że Twój mózg nie przyswoi informacji w 46 minucie :D Te 45 minut jest raczej umowne i zapewne rózne u każdego człowieka.

Na studiach dzwonków nie ma i też jest dobrze ;)
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

ODPOWIEDZ