Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

Em. pisze:Jeżeli nie potrafiłabym się zwierzyć osobie, którą bardzo dobrze znam, to tym bardziej nie zrobiłabym tego pierwszej lepszej osobie z neta.

Ale wiele osób tak właśnie robi...
Więc skoro ty tego nie robisz, to i tak nie ma znaczenia...

Hooy, na przykład...przed maturą zaczynaja się schodki. Studia to już schody, a praca to piramida...

"Hooy
po prostu Hooy
Wiek: 12 "
Jeśli to prawda, to jeszcze za młody jesteś, by pisać, że świetnie radzisz sobie ze swoimi problemami, bo z czasem one rosną, a rozwiązania się wyczerpują

Hooy pisze:W zyciu sie nikomu bym nie zwierzał ze swoich problemow...

A przez neta? Jest wielu ludzi, którzy tak właśnie robią. Anonimowość jest fajna! :->

w sumie już 4 świetne i zupełnie w innym klimacie dzieła im wyszły.

Dzięki temu są takie fajne. Można je kilkanaście razy oglądać, a i tak się nie znudzą!

Kim jest dla mnie przyjaciel?
To osoba, na której mogę polegać, której się mogę zwierzyć, bez dowaidywania się potem o tym, że każdy już zna moje sekrety.

Dlaczego uwazasz, ze slang jest szkodliwy? Szkoldliwy to raczej nie jest. No...pomijając przypadki totalnej głupoty, kiedy ktoś nie potrafi przeżucić się ze slangu na język normalny... Kobieta, to kobieta, a nie laska, dupa, czy foczka. To prawda, ale używając tych określeń facet ma na myśli "niezł...

Kiedyś też obgryzałam...zmieniłam nawyk i zaczełam przegryzać suszone plasterki bananów

Laleh pisze:pojedynek tytanów - hehe znałabym wszystkie swoje słabe punkty heheh

To nie byłby tylko pojedynek tytanów, ale i rozpierducha całej Ziemi!!!

Ja + druga ja? Nigdy w życiu...świat nie jest przygotowany na taką katastrofę...!