... czym jest dla Was przyjaźń?

Kolorowa jak Diabli · Post autor: **Kolorowa jak Diabli** » ndz sty 18, 2009 9:15 am

Samo przez siebie się rozumie, że chodziło mi o wspólne chęci. Wiadomo, ze nic się nie zdziała jeśli druga osoba(y), nie będzie wykazywała żadnych oznak zainteresowania.

Baruch · Post autor: **Baruch** » pn sty 26, 2009 7:12 pm

Przyjazn to milosc, tylko ze w innym tego slowa znaczeniu. Szczytem milosci (wiec rowniez i przyjazni) to umrzec za druga osobe. A w praktyce jest tak, ze mam jednego dobrego kolege i chyba moge go uwazac za przyjaciela :d.

Nikki_66 · Post autor: **Nikki_66** » pn sty 26, 2009 7:21 pm

Dobrze jest mieć przyjaciela czy nawet wielu przyjaciół... Choc w przyjazni nie liczy się ilość ale jakośc...

Przyjaciel jest z Toba "zawsze" dlatego stracic przyjaciela to jest chyba najgorsza rzecz w zyciu...

chocolate · Post autor: **chocolate** » sob lut 07, 2009 7:39 pm

Ja ze swoją przyjaciółką przyjaźnię się już 5 lat,niewiem czy do dużo:) Kłócumy się jak zawsze ale potem szybko się godzimy. Myśle że istnieje prawdziwa przyjaźń:))

iguana · Post autor: **iguana** » sob lut 07, 2009 8:02 pm

Kim jest dla mnie przyjaciel?
To osoba, na której mogę polegać, której się mogę zwierzyć, bez dowaidywania się potem o tym, że każdy już zna moje sekrety.

Baruch · Post autor: **Baruch** » sob lut 07, 2009 9:27 pm

iguana pisze:się mogę zwierzyć

W zyciu sie nikomu bym nie zwierzał ze swoich problemow...

iguana · Post autor: **iguana** » sob lut 07, 2009 9:45 pm

Hooy pisze:W zyciu sie nikomu bym nie zwierzał ze swoich problemow...

A przez neta? Jest wielu ludzi, którzy tak właśnie robią. Anonimowość jest fajna! :->

Baruch · Post autor: **Baruch** » sob lut 07, 2009 10:01 pm

iguana, nawet przez internet. Nigdy nie bede opowiadal nikomu o swoich probvlemach. Sam sobie z nimi swietnie radze i nie potrzebuje powiernika.

iguana · Post autor: **iguana** » sob lut 07, 2009 10:18 pm

"Hooy
po prostu Hooy
Wiek: 12 "
Jeśli to prawda, to jeszcze za młody jesteś, by pisać, że świetnie radzisz sobie ze swoimi problemami, bo z czasem one rosną, a rozwiązania się wyczerpują

Baruch · Post autor: **Baruch** » sob lut 07, 2009 10:21 pm

iguana, na przykład?

Usune wiek z profilu, bo moja teoria sie nie potwierdza.