Aby było weselej...

Ogólna dyskusja na temat życia.
Mężczyźni - zakaz wstępu.
Thane

Post autor: Thane » czw cze 22, 2006 11:39 am

Słucham głośno muzyki (Turisas, Tronus Abyss), czytam książke, idę na rower... medytuję. :)

Bardzo rzadko zdarzają mi się doły, nie mam po prostu na nie czasu. Dlatego mimo bardzo wielu, mniej lub bardziej powaznych problemów staram się zachować logicznie i racjonalnie. Ciesze się każdymi drobnostkami - wypady ze znajomymi, piwo w Prado etc. ;)

Illea

Post autor: Illea » czw cze 22, 2006 2:41 pm

Thane pisze:Dlatego mimo bardzo wielu, mniej lub bardziej powaznych problemów staram się zachować logicznie i racjonalnie
Ja tak nie potrafię. Jak jest mi smutno, czy jestem zła to za cholerę nie umię się zmusić myśleć racjonalnie. Że by załagodzić ten zły humor mogę zrobić większość podawanych przez Was rzeczy, jednak najczęściej tak całkowicie uspokajam się rano następnego dnia.

MARDOK

Post autor: MARDOK » czw cze 22, 2006 2:50 pm

Ja jestem w zlym humorze non stop, ale jesli chce to przerwac czytam ksiazki i gadam zkims intensywnie ...

Thane

Post autor: Thane » czw cze 22, 2006 3:18 pm

Illea, nie znam lepszego sposobu niż intensywny wysiłek fizyczny - rower, bieganie, basen... cokolwiek. Byle nie myśleć o problemach. :)
Jeżeli naprawdę mam ogromnego doła (były tylko nieliczne takie momenty) to pomaga... Vivaldi. ;)

Illea

Post autor: Illea » czw cze 22, 2006 3:55 pm

No może masz rację. Raz tylko próbowałam się zmęczyć gdy miałam zły humor. Kręciłam hula-hop (gdy się szybko kręci to naprawdę jest to męczące).

kasior

Post autor: kasior » czw cze 22, 2006 5:35 pm

ja gdy mam zly humor zamykam sie w sobie i slucham muzyki na fula :!: i jest fajnie :lol: :lol: :lol:

Kasiak

Post autor: Kasiak » pt cze 23, 2006 8:23 am

MARDOK pisze:Ja jestem w zlym humorze non stop, ale jesli chce to przerwac czytam ksiazki i gadam zkims intensywnie ...
...dlatego tak często tu jesteś :-P

Illea

Post autor: Illea » pt cze 23, 2006 9:57 am

Dobre. Brawo Kasiak :mrgreen:

kirke

Post autor: kirke » pt cze 23, 2006 5:31 pm

heh... ja dobieram się do książek...
poza tym staram się spędzać ten czas z przyjaciółmi- nic mnie tak nie rozśmiesza jak moi przyjaciele :*

ant

Post autor: ant » pt cze 23, 2006 5:36 pm

Thane pisze: nie znam lepszego sposobu niż intensywny wysiłek fizyczny - rower, bieganie, basen...
Ja przed chwilą się przekonałam o prawdziwości tego stwierdzenia ;-p Polecam taniec .

ODPOWIEDZ