Czy spowiadacie się ze współżycia?

Każdy z nas jest inny, na tym forum możesz pisać jak ludzie zachowują się w różnych sytuacjach...
Możesz tu dyskutować o wszystkim co jest związane z filozofią.
Wszystko co jest związane z religią - twoje życie religijne, wiara, przynależność do religii.
jagód

Post autor: jagód » śr sie 15, 2007 2:23 pm

Illea pisze:wymagając traktowania współżycia z kimś jako grzech,
współżycie jako takie nie jest przecież traktowane przez kościół jako grzech - jeżeli współżyjesz z owym kimś dopiero po ślubie

Illea

Post autor: Illea » śr sie 15, 2007 5:29 pm

jagód pisze:współżycie jako takie nie jest przecież traktowane przez kościół jako grzech - jeżeli współżyjesz z owym kimś dopiero po ślubie
Wielokrotnie na lekcjach rozmawialiśmy z księżmi na ten temat i wiesz co, współżycie z mężem właściwe jest tylko wówczas gdy ma ono na celu spłodzenie potomka- czyli jeśli się zabezpiecza nawet w małżeństwie to jest to pewien grzech, ale na pewno nie tak wielki jak współżycie przed ślubem ;-)

jagód

Post autor: jagód » śr sie 15, 2007 7:25 pm

Illea pisze:czyli jeśli się zabezpiecza nawet w małżeństwie to jest to pewien grzech,
zabezpieczanie się wg koscioła jest grzechem
oczywiście każde zabezpieczenie oprócz zwykłego kalendarzyka małżeńskiego :]

Illea

Post autor: Illea » śr sie 15, 2007 9:05 pm

jagód pisze:oprócz zwykłego kalendarzyka małżeńskiego :]
:mrgreen: To przecież powinno wystarczyć małżeństwu, prawda? ;-)

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » śr sie 15, 2007 9:58 pm

Generalnie gdyby wszyscy ludzie stosowali się do zaleceń Kościoła bardzo ściśle to uniknęlibyśmy wielu problemów. Nie byłoby rozwodów, mąż zawsze by miał oparcie w zonie, a żona w mężu. Nie dochodziłoby do zdrad, które przecież mocno osłabiają związek. Nie byłoby przedmiotowego traktowania kobiet przez mężczyzn. Nie byłoby niechcianych ciąży.

Tylko, że to zbyt abstrakcyjny punkt widzenia. Człowiek czerpie z seksu przyjemność zatem będzie go uprawiał. Mimo, że niemal wszyscy nie chcieliby żeby ich partner ich zdradzał, to z pewnością połowa gdyby miał okazję to by partnera zdradziła. Małżeństwo to tylko sakrament, przyrzeczenie. Nikt nie staje się lepszym partnerem na skutek ślubu. W udanym związku małżeństwo nie ma żadnego znaczenia. Jeżeli się kochają to czy będą mieli ślub, czy nie dalej powinni się kochać.

Dlatego też osobiście nie zgadzam się w sumie z wieloma nakazami i zakazami Kościoła. Wydają się one zupełnie nierealne.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

jagód

Post autor: jagód » czw sie 16, 2007 8:44 am

Illea pisze:Dlatego też osobiście nie zgadzam się w sumie z wieloma nakazami i zakazami Kościoła. Wydają się one zupełnie nierealne.
może dlatego, że ustanawiane są przez osoby, które pewne rzeczy znają tylko teoretycznie
a jak wiadomo - praktyka z teorią się rozmywa bardzo często

DoNotBlink

Post autor: DoNotBlink » sob sie 18, 2007 2:01 pm

jagód pisze:ustanawiane są przez osoby, które pewne rzeczy znają tylko teoretycznie
Nie byłabym tego taka pewna szczerze mówiąc. Nie wszyscy duchowni są tacy święci. Przynajmniej ja w to nie wierzę.

jagód

Post autor: jagód » sob sie 18, 2007 2:48 pm

DoNotBlink pisze: Nie wszyscy duchowni są tacy święci. Przynajmniej ja w to nie wierzę.
ja szczerze mówiąc też nie wierze w tą ich "świętość "

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » sob sie 18, 2007 4:50 pm

jagód pisze:może dlatego, że ustanawiane są przez osoby, które pewne rzeczy znają tylko teoretycznie
a jak wiadomo - praktyka z teorią się rozmywa bardzo często
jagód pisze:ja szczerze mówiąc też nie wierze w tą ich "świętość "
Czy tylko ja dostrzegam sprzeczność?
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

jagód

Post autor: jagód » ndz sie 19, 2007 10:00 am

to, że nie wierze w ich "świętość"
zdaje się w ogóle nie przeczy temu, że na temat rodziny
jej życia, utrzymania itp
księża mają wiedze tylko teoretyczną
czyż nie ?

ODPOWIEDZ