Sporty Walki!
Bo to polega na tym żeby pokazać przeciwnikowi że mogę Cię np. kopnąc ale tego nie zrobie... Jest dużo akrobatyki i przez to mówi się: najpiękniejsza ze sztuk walk... A jakby chciał to by sie obronił... Może nie po roku ćwiczenia... Ale po dłuższym czasie =) Chociaż też zalezy jak kto do tego podchodzi... Jeden szlifuje u siebie właśnie ataki... inni samą akrobatyke... a jeszcze inni traktują to najzupełniej jako rozrywke od czasu do czasu =)
Mój znajomy chodził na Capoeira i czasem dawali ze swoją grupą pokazy u nas w szkole. Fajnei to wyglądało i wszystkim się podobało. Kiedyś zrobili fajną akcję, bo koleś na końcu skoczył i mu spodnie spadły...to miało być tak chyba nie specjalnie, ale później już weszło do normy. A najśmieszniejsze było to, że jak 1 raz to zrobił to przed babką od majcy i polaka i aż się mu głupio zrobiło...a im jeszcze bardziej. Brecht był okrutny na sali.
ja nigdy nie bralem udzial w pokazach po prostu pokazy byly zawsze po to by promowac dany styl walki a nam nie potrzeba bylo chodz zawsze lubilem popatrzec bylem kiedys za granica ( przypadkiem ) na pokazach tamta Capoeira to bylo cos jednak z mieczami ze wszytkim naprawde mi sie wtedy to podobalo ;]
żadnego ze sportów walki nie ćwiczę, ale sztukę, jaką jest karate tradycyjne
gdyby mi zależało na tym, aby się nauczyć walczyć, a arczej bić na ulicy to trenowałabym krav magę, ten system walki dałby mi pewność na ulicy, ale jednak wybrałam sztukę, bo chyba jest mi bliższa,
a refleks, bloki i ataki mam wyuczone więc jakoś zawsze dawałam sobie radę
gdyby mi zależało na tym, aby się nauczyć walczyć, a arczej bić na ulicy to trenowałabym krav magę, ten system walki dałby mi pewność na ulicy, ale jednak wybrałam sztukę, bo chyba jest mi bliższa,
a refleks, bloki i ataki mam wyuczone więc jakoś zawsze dawałam sobie radę
Thane pisze:Przez rok trenowałem karate. Później spodobała mi się łatwość, gracja aikido... ale niestety musiałem zrezygnować z przyczyn losowych po 1,5 roku. Obecnie rozważam powrót na aikido.
aikido jest świetne, też w swoim czasie się nad tym zastanawiałam, ale nie chciałam rezygnować z karate, a nie byłabym w stanie trenować jednocześnie i tego i tego