mam problem... mianowicie chciałabym pójść ze swoimi facetem do łóżka ale boje się że to jeszcze za wcześnie... jesteśmy ze sobą od jakiś 2 tygodni... jest odpowiedzialny i zawsze zabezpieczenie ale ja jednak mam pewne obawy... wiem że każda kobieta ma inny organizm... boje się bólu... mój chłopak o tym wie i nie naciska na to... wczoraj była rozmowa o dziecku ale to też jest jeszcze zawcześnie bo nie wiadomo jak to dalej pójdzie... co wy byście zrobili na moim miejscu i czy jak bym się zdecydowała na dziecko czy to by był dobry pomysł?? oboje byśmy chcieli zostać rodzicami... nie wiem co robić... jest to mój pierwszy związek...
prosze pomóżcie mi...
z góry dzieki za wasze opinie...
ten pierwszy raz...
Ja na waszym miejscu bym się powiesił bo wasza sytuacja jest tragiczna nie widze innego wyjścia ... tak myślę że powieszenie się jest doskonałym wyjściem z tego bagna w jakie wdepnęliście ... ehhh poza tym taki temat już był szkoda słów innych ;>
Czasem mam jazdę zapomnieć o wszystkim kupić bilet donikąd i spakować walizki...
----------------------------------------------------------
To nie jest mecz na sali gdzie możesz wziąć przerwę to jest życie albo masz werwę, albo zamknij gębę ..
----------------------------------------------------------
To nie jest mecz na sali gdzie możesz wziąć przerwę to jest życie albo masz werwę, albo zamknij gębę ..
Dziewczyno czy Ty się dobrze czujesz? :-/ Ile z łaski swojej Ty masz lat? Po pierwsze: nie idzie się do łóżka z kimś z kim się jest dwa tygodnie :-/ No błagam. Zwłaszcza jeżeli
Wiesz jeszcze sam fakt, że gość Cię za łatwą może wziąć :-/ Wyrwał laskę, a dwa tygodnie później przewracał już jej palcami w majtkach :-/
Heh. Wiesz co... jeżeli jesteś inteligentna to przemyślisz to jeszcze raz
jest to twój pierwszy związek. No błagam. Mam Ci tłumaczyć na czym to polega? No to proszę bardzo. Do łóżka głównie rozsądni ludzie idą z miłości. To tak na marginesie. Wątpię czy w związku ze stażem dwóch tygodni ta miłość jest taka wielka... chyba raczej zauroczenie. Kocha się jak się dobrze zna drugą osobę, akceptuje się jej wady i zalety, jest się w stanie poświęcić dla niej wszystko ( nie dosłownie. chociaż są też tacy co by życie poświęcili ).Angel19989 pisze:jest to mój pierwszy związek...
Wiesz jeszcze sam fakt, że gość Cię za łatwą może wziąć :-/ Wyrwał laskę, a dwa tygodnie później przewracał już jej palcami w majtkach :-/
Heh. Wiesz co... jeżeli jesteś inteligentna to przemyślisz to jeszcze raz
'G - gromadzisz go w sobie i spijasz
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'
Re: ten pierwszy raz...
Moim zdaniem to, co napisałaś jest wystarczającą odpowiedzią na Twoje pytanie...Angel19989 pisze:jesteśmy ze sobą od jakiś 2 tygodni...
W sumie 2 tygodnie to niezbyt wiele. Jeszcze biorąc pod uwagę, że to Twój pierwszy związek. No i jeszcze nie wiadomo ile macie lat.
Ja bym proponował jeszcze to odłożyć. Całe życie przed Tobą i nie ma co się spieszyć.
Ja bym proponował jeszcze to odłożyć. Całe życie przed Tobą i nie ma co się spieszyć.
Wszystko zależy od wieku i temperamentu ludzi. Chociaż masz rację, z moją byłą dopiero po 3 tygodniach zaczęliśmy baraszkowaćolka080 pisze:Po pierwsze: nie idzie się do łóżka z kimś z kim się jest dwa tygodnie :-/ No błagam.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.
jery, dziewczyno...jestes z kolesiem 2 tygodnie a juz planujesz z nim seks i dziecko?? a jesli wam nie wyjdzie?? w koncu to swieza znajomosc i nie wiesz co bedzie... chcesz byc samotną matka?wiesz jaka to odpowiedzialnosc?? chłopak moze Cie wziąć za łatwą... radziłabym Ci poczekac...ten pierwszy raz moim zdaniem powinien byc z osoba ktorą bardzo kochasz, której jestes pewna i ufasz, z osoba ktora Cie nie zawiedzie itp...poza tym to Twoj pierwszy zwiazek no i ile masz lat??