Czego sie boicie ?

Wasze problemy dotyczące życia i nie tylko. Nie wiesz co zrobić? Napisz...
Czrnulka

Post autor: Czrnulka » śr maja 31, 2006 12:46 pm

Strach....TAK boje sie sytuacji takiej że kiedyś zostane sama bezsilność czy strach przed samotnością.... :cry:

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » śr maja 31, 2006 3:11 pm

Generalizując wszyscy boimy się przyszłości? Tego co może się wydarzyć?

Młoda Zielarka

Post autor: Młoda Zielarka » śr maja 31, 2006 7:39 pm

Przyszłośc jest niepewna dlatego sie jej boimy.
Ja boje się zaufać drugiej osobie...

corolia

Post autor: corolia » śr maja 31, 2006 8:22 pm

kazdy sie czegos boi najczesciej sa to nasze obsesje na pewnien temat lub narzucone stereotypy ( kobieta musi sie bac myszy lub poajakow) ja osobiscie nie boje sie oni myszy ani robactwa a ciemnosci czyli tego co moze sie zania kryc ;) lub kto

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » czw cze 01, 2006 1:34 pm

Za czasów podstawówki jak chodziłem do piwnicy po ziemniaki, to bałem się, że natknę się na wisielca z wywalonymi oczami, sinego, itd. Piwnice były raczej ciemne, żarówki były, ale wkładano małe, żeby ludzie ich nie kradli. Bałem się tego, bo ktoś mi naopowiadał jakiś głupot. Szczerze mówiąc, teraz czasami mi się zdaży o tym pomyśleć, ale raczej podchodzę do tego w sposób, że to raczej nie możliwe :)
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Kasiak

Post autor: Kasiak » pt cze 02, 2006 7:13 am

Piwnic chyab większośc z nas się bała jak bylismy mali. szczerze, to ja czasem jak zchodzę w nocy do piwnicy to tez się rozglądam...bo czasem nie wiadomo co sie może stać.

Kasiak

Post autor: Kasiak » pt cze 02, 2006 7:31 am

ja na cmentarz w nocy tez lubię chodzić...jest tak cicho i spokojnie. Tak samo jak np. jadę na wieś, to lubie pochodzic w nocy, albo wieczorem przejść się po osiedlu.

MARDOK

Post autor: MARDOK » pt cze 02, 2006 11:06 am

Ja tez wole noc od dnia - cisza, spokoj, taki tajemniczy klimat, jeszcze jak sie jest samemu ...
Ja lubie w takich warunkach rozkminiac ... cogito ...

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » pt cze 02, 2006 3:17 pm

Ogólnie rzecz biorąc są chyba trzy pory doby od siebie bardzo odmienne:
-dzień - dużo ludzi, spory ruch, widno, po prostu to co jest na codzień, pospolity krajobraz;
-noc - zupełnie inaczej ciemno, cicho, choć przecież zdażają się i jadące samochody i imprezowicze, itd.
-ranek - w lato, dopiero co zrobi się jasno. Niesamowita atmosfera, niby widno, niby jest jak w dzień, ale jest totalnie pusto. Nie ma praktycznie nikogo, kto się bawił ten albo jeszcze się bawi i skończy o 7, albo już przestał i smacznie śpi. Ludzi nie ma, autobusy nie jeżdżą. Zupełnie jakby miasto było wyludnione i ta pora doby mi najbardziej pasuje.
Ostatnio zmieniony sob cze 03, 2006 6:50 pm przez Sol, łącznie zmieniany 1 raz.

ozeh

Post autor: ozeh » sob cze 03, 2006 10:30 pm

odnosnie tematu to najbardziej boje sie wlasnie starosci. z jednej strony nie chce tego przechodzic bo boje sie mojej slabosci fizycznej w tym wieku ale z drugiej dopiero wtedy bede mogl powiedziec ze jestem dumny z tego co w zyciu zrobilem, z zony, domu dzieci, wnukow. nie chce teraz nawet o tym myslec. wole zyc chwila i czerpac z zycia to co najlepsze dopoki moge.

takze i dla mnie najlepsza pora to noc. czesto wychodze w nocy na fajka i czasem to mi sie nawet nie chce wrcac do domu. tak dobrze sie czuje gdy wokolo nic sie nie dzieje, nie widac szarych domow i ulic. a w dzien kazdy syf odrazu rzuca sie w oczy :-/ moze zestrzelimy to sloneczko i zatopimy sie w swiatlach latarni :mrgreen:

ODPOWIEDZ