Wspólne sypianie...

Dyskusja na temat miłości i przyjaźni, znajomości - o pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni, nowych znajomościach, o swoich doświadczeniach...
Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » wt lip 17, 2007 8:42 am

Complicated pisze:Ja np. mam bardzo konserwatywnych rodziców i nie podobałoby im się nawet, gdybym chciała z chłopakiem po prostu spać w jednym łóżku.
Heh to wy jeszcze rozprawiacie nad chłopakami/dziewczynami, w sensie jakiegoś związku? A co z sypianiem (w sensie bez współżycia) ze znajomą/znajomym? O to też się pytacie? ;>
Chociaż to trochę niemoralne, jak dziewczyna spi w jednym wyrze ze znajomymi ;P
honey pisze:moim zdaniem i tak się kończy w większości przypadkach na seksie.. :P bo kusi,oj kusi :)
OMG takim to bym nie pozwalał sypiać... I tutaj wcale nie dziwię się rodzicom :P Trochę pomyślunku i dojrzałości... Jeżeli człowiek po koleżeńsku nocując u znajomej nie może się powstrzymać od dobierania się do niej, to o czym my mówimy, kurcze 100 lat za murzynami ;P

agusica:D

Post autor: agusica:D » wt lip 17, 2007 10:05 am

honey pisze:heh,no niby wszystko fajnie,ale moim zdaniem i tak się kończy w większości przypadkach na seksie.. :P bo kusi,oj kusi :)
no to my jesteśmy wyjątki :mrgreen: bo u nas wcale się nie skończyło na sexie, oboje wiemy że nie jesteśmy jeszcze gotowi :-> trzeba walczyć z pokusami ;-)

Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » wt lip 17, 2007 8:06 pm

Raz spałem z koleżanką, która ma chłopaka(nie mam pojęcia, czy on o tym wie) i nic wielkiego się nie stało. Wcale mnie nie kusiło. Tylko trochę ciasno było :lol:

A we wspólnym sypianiu nie widzę nic złego. W końcu to tylko spanie.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

Awatar użytkownika
niejestemzcukru
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: pn lut 18, 2008 10:27 pm
Lokalizacja: pudełko czekoladek
Kontakt:

Post autor: niejestemzcukru » śr lut 20, 2008 5:26 pm

ja swoim dzieciom tez nie bede na to pozwalala.
wiem ze to niedobre, chociaz i mnie sie zdarzaly takie występki ;)


spanie a sypianie to różnica.
jeśli moje dziecko bedzie ze mną do konca szczere to ok- pozwole pojechac pod namiot, nz wakacje z sympatią, ale na pewno nie zgodze sie na nocowanie tak jak to zwykle robią przyjaciolki.

Awatar użytkownika
Niepoważna
Początkujący
Początkujący
Posty: 78
Rejestracja: śr lut 13, 2008 6:43 pm
Lokalizacja: cukiernica.

Post autor: Niepoważna » śr lut 20, 2008 7:58 pm

Tu chodzi o zaufanie ze strony rodziców. Myślę że gdybym oświadczyła moim iż chcę się wyprowadzić i mieszkać z moim ukochanym, a sprzyjały by temu warunki ( kasa, dom, zdana matura ... ) to nie było by większego problemu. Teraz sobie tego nie wyobrażam mówiąc im to, chociaż już nie raz się o tym marzyło by właśnie tak już to wszystko wyglądało. :)

Moi nie powiedzieli nic, gdy wyjeżdżałam w góry na 3 dni tylko z NIM. :)

Awatar użytkownika
miśka
Świeżak
Świeżak
Posty: 6
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 1:48 pm

Post autor: miśka » pt kwie 11, 2008 4:33 pm

Dla nas nic złego spać w tym samym łózku z ukochaną osobą bez ślubu.. ale nasi rodzice zapewne mają watpliwości.. Moi moze i by pozwolili, ale za dużym zastanowieniem...

Awatar użytkownika
Dzika_kotQa
Bywalec
Bywalec
Posty: 110
Rejestracja: śr kwie 09, 2008 3:35 pm

Post autor: Dzika_kotQa » pt kwie 11, 2008 4:44 pm

Dla naszych rodziców takie spanie to poprostu sex... nie wyobrażają sobie zwykłego odpoczynku bo sami tak pewnie nie robili za młodu stąd ich zastrzeżenia ;-)

ODPOWIEDZ