Podpisuje się pod tym, dobrze by było jakbyś zrobila sekcję(dokładną) choć teraz to już po 'ptokach' , bo Bąbla już robaki zjadlyNieboraczek pisze:moze dowiedz sie co to za choroba i poczytaj troche o jej przyczynach? wtedy moze znajdziesz odpowiedz na pytanie, czmeu tak jest.
Dziwne zdarzenie
A wiec oświetlona dziewczyno może raczej żarówiasta jezeli oswietlasz innych. Sądzisz że suka która jest szprycowana hormonami coby to miała wiecej szczeniaków urodzi zdrowe małe z prostą psychiką? Rodowodowe szczeniaki to teraz niezły biznes i niektórzy ludzie potrafia go doić jak sie tylko da. Wiec sory ale ja wole kupic nierodowodowego małe z dobrej sprawdzonej hodowli niz byle jakiego byle miał rodowód bo to dobry znak jakości.CiotkaDobraRada pisze:Szczenięta po rodowodowych rodzicach nie będą miały znaczących wad, nie będą miały skrzywionej psychiki, co się często zdarza wśród nierodowodowych ras psów uważane za niebezpieczne.
Ostatnio zmieniony wt lis 06, 2007 10:43 pm przez Machidiel, łącznie zmieniany 2 razy.
- CiotkaDobraRada
- Entuzjasta
- Posty: 429
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 10:24 am
- Lokalizacja: Tychy
- Kontakt:
Oświetlona dziewczyno? Chyba oświecająca jak już coś. . .
A tak poza tym, to nie sądzę, że hormony wstrzykiwane suce miałyby wpływ na psychikę szczeniaka. Ciekawe skąd wytrzasnąłeś takie informacje. . .
Uważasz, więc, że osoba, która hoduje nierodowodowe psy, to już jest gwarancja, że nie wstrzykuje suce żadnych hormonów? Równie ciekawe podejście. . .
I czemu piszesz:
To się nie bierze pierwszego lepszego z miotu, to chyba oczywiste
A to ciekawe. . . Że też istnieje coś takiego jak sprawdzona, dobra hodowla psów nierodowodowych. Może teraz Ty mnie oświeć? Czyli uwierzysz na słowo hodowcy, który Ci powie, że to naprawdę jest szczenię danej rasy, a nie tylko je przypomina? No to gratuluje. . .Machidiel pisze:ale ja wole kupic nierodowodowego małe z dobrej sprawdzonej hodowli
A tak poza tym, to nie sądzę, że hormony wstrzykiwane suce miałyby wpływ na psychikę szczeniaka. Ciekawe skąd wytrzasnąłeś takie informacje. . .
Uważasz, więc, że osoba, która hoduje nierodowodowe psy, to już jest gwarancja, że nie wstrzykuje suce żadnych hormonów? Równie ciekawe podejście. . .
I czemu piszesz:
?Machidiel pisze:niz byle jakiego byle miał rodowód bo to dobry znak jakości.
To się nie bierze pierwszego lepszego z miotu, to chyba oczywiste
Jeśli masz listę dziesięciu najlepszych, to dziewięciu musisz skreślić, bo jestem ja i nie ma reszty.
- Dziewoocha
- Dyskutant
- Posty: 370
- Rejestracja: pt wrz 07, 2007 5:15 pm
- Lokalizacja: wziąć to piwo ? o_O
Ojj widzę koleżanka nie w temacie. Gdzieś na poprzedniej jest mój post w którym podałam kilka linków. Tobie zalecam poczytanie o pseudo hodowlach. O rodowodzie także poczytaj bo nie masz o tym zielonego pojęcia.Machidiel pisze:A wiec oświetlona dziewczyno może raczej żarówiasta jezeli oswietlasz innych. Sądzisz że suka która jest szprycowana hormonami coby to miała wiecej szczeniaków urodzi zdrowe małe z prostą psychiką? Rodowodowe szczeniaki to teraz niezły biznes i niektórzy ludzie potrafia go doić jak sie tylko da. Wiec sory ale ja wole kupic nierodowodowego małe z dobrej sprawdzonej hodowli niz byle jakiego byle miał rodowód bo to dobry znak jakości.CiotkaDobraRada pisze:Szczenięta po rodowodowych rodzicach nie będą miały znaczących wad, nie będą miały skrzywionej psychiki, co się często zdarza wśród nierodowodowych ras psów uważane za niebezpieczne.
Dlatego takich ludzi jak Ty trzeba oświecać. Bo myśląc w ten sposób wspierasz pseudo hodowle.... i zapewne nie masz zielonego pojęcia co to. Ręce opadają....
Ostatnio zmieniony czw lis 08, 2007 9:40 pm przez Dziewoocha, łącznie zmieniany 1 raz.
- CiotkaDobraRada
- Entuzjasta
- Posty: 429
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 10:24 am
- Lokalizacja: Tychy
- Kontakt:
- Dziewoocha
- Dyskutant
- Posty: 370
- Rejestracja: pt wrz 07, 2007 5:15 pm
- Lokalizacja: wziąć to piwo ? o_O
- Nieboraczek
- Bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: czw wrz 20, 2007 12:39 pm
Ojjj widze że kolega nie czyta tego co napisałem. A ja i owszem zagladałem na linki które podałaś i dalej zdania nie zmieniłem. Napisałem czym dla mnie jest normalna hodowla a całe te definicje pseudohodowcy tworzone przez hodowców psów rasowych mało mnie obchodzą. I jezeli mowisz ze wspieram pseudohodowle to okej wspieram i moge wspierac inne jeżeli beda podobne do tamtej z której swojego psa kupiłem.Dziewoocha pisze:Ojj widzę koleżanka nie w temacie. Gdzieś na poprzedniej jest mój post w którym podałam kilka linków. Tobie zalecam poczytanie o pseudo hodowlach. O rodowodzie także poczytaj bo nie masz o tym zielonego pojęcia.
Dlatego takich ludzi jak Ty trzeba oświecać. Bo myśląc w ten sposób wspierasz pseudo hodowle.... i zapewne nie masz zielonego pojęcia co to. Ręce opadają....
Nie nic takiego nie powiedziałem, może sie tak zdarzyć wiec powiedziałem jaka dla mnie hodowla jest dobra i nie zaznaczałem tam czy jest to hodowla rasowych czy nierasowych psów bo mam to w nosie. To było bardziej jako przykład że nie każda hodowla psów rasowych jest dobra.Uważasz, więc, że osoba, która hoduje nierodowodowe psy, to już jest gwarancja, że nie wstrzykuje suce żadnych hormonów? Równie ciekawe podejście. . .
Znowu mam sie powtarzać ze mam to w nosie? Chciałem mieć zdrowego, ładnego psa z dobrej hodowli i mam.A to ciekawe. . . Że też istnieje coś takiego jak sprawdzona, dobra hodowla psów nierodowodowych. Może teraz Ty mnie oświeć? Czyli uwierzysz na słowo hodowcy, który Ci powie, że to naprawdę jest szczenię danej rasy, a nie tylko je przypomina? No to gratuluje. . .
Nie wiem na co maja wpływ ale napewno nic dobrego nie daja szczeniakom i suce. A co do informacji to przez zakupem jakiegos zwierzaka dosc długo krece sie w kręgach ludzi którzy maja duzo do powiedzenia na temat danego zwierzęcia. Podobnie jest fretkami narazie jeszcze fretki chyba nie maja rodowodów a juz jest chory klimat w kręgu hodowców od którego juz długi czas trzymam sie z daleka.A tak poza tym, to nie sądzę, że hormony wstrzykiwane suce miałyby wpływ na psychikę szczeniaka. Ciekawe skąd wytrzasnąłeś takie informacje. . .
- Dziewoocha
- Dyskutant
- Posty: 370
- Rejestracja: pt wrz 07, 2007 5:15 pm
- Lokalizacja: wziąć to piwo ? o_O
Wiesz co nie masz zielonego pojęcia. I to nie jest tak ze hodowcy tworzą definicje pseudo hodowcy. Widziałeś może zdjęcia z takich pseudo hodowli, gdzie są rozmnażane psy nierasowo do takich jedynie podobne. Sprzedawane na bazarach, bo żaden szanujący się hodowca psów na rynku nie sprzedaje. Po za tym suki 2 razy do roku mają do wychowania miot. Sa wyczerpane zaniedbane. I możesz sie ze mną nie zgadzać, ale właśnie uświadamianie takich ludzi jak Ty jest w mojej pracy najtrudniejsze.Machidiel pisze: Ojjj widze że kolega nie czyta tego co napisałem. A ja i owszem zagladałem na linki które podałaś i dalej zdania nie zmieniłem. Napisałem czym dla mnie jest normalna hodowla a całe te definicje pseudohodowcy tworzone przez hodowców psów rasowych mało mnie obchodzą. I jezeli mowisz ze wspieram pseudohodowle to okej wspieram i moge wspierac inne jeżeli beda podobne do tamtej z której swojego psa kupiłem.
.
I wiesz co jestem pracownikiem TSPZ i wiele razy byliśmy na interwencjach między innymi w pseudo hodowlach. I nie widziałeś na własne oczy tego co ja wiec proszę Cie nie pleć bzdur.
- CiotkaDobraRada
- Entuzjasta
- Posty: 429
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 10:24 am
- Lokalizacja: Tychy
- Kontakt:
Masz to w nosie, bo miałeś szczęście. . . Jakiej rasy masz psa? Sama mam teraz psa bez rodowodu. Kupowałam go jak miałam 8 lat, moim rodzicom nie zależało na dobrym psie, ale na pupilku, który mnie zadowoli, bo ciągle krzyczałam Jednak teraz jestem pewna, że gdybym kupowała następnego, poważnej rasy - na pewno byłby to pies rodowodowy.
Jeśli masz listę dziesięciu najlepszych, to dziewięciu musisz skreślić, bo jestem ja i nie ma reszty.