Cyber sex
Cyber sex
Ktoś, kto choć trochę zna czaty wie, że w znacznej mierze biorą w nich udział osoby pragnące zaspokoić się w ten sposób. Jaki macie na to pogląd? Czy opisywanie czynności seksualnych uważacie za coś ciekawego czy też za profesję zakompleksieńców bojących się realnego zbliżenia?
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill
Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte
- Winston Churchill
Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte
Mnie to nie kręci. Z czatów zrezygnowałem na rzecz forum właśnie dlatego, że tam wszystko kręci się wokół dupy. Zagadnięty facet odpowie zdziwiony, czy nie jesteś gejem, a dziewczyna zaraz będzie się rozbierać.
Jeżeli ktoś pisze zbereźne rzeczy czy to na czacie, czy na GG, to może to na mnie zrobić wrażenie, jeżeli widziałem tą osobę w realu. Taka wirtualna panienka, która pisze czule o swoich pieszczoszkach jest tak samo podniecająca jak SMS z numeru 0-700... .
Jeżeli ktoś pisze zbereźne rzeczy czy to na czacie, czy na GG, to może to na mnie zrobić wrażenie, jeżeli widziałem tą osobę w realu. Taka wirtualna panienka, która pisze czule o swoich pieszczoszkach jest tak samo podniecająca jak SMS z numeru 0-700... .
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Dokładnie, to nie dla mnie jakby mi zagadał na jakims czacie "Napalona_Zosia" która miała by ochote na wirtualny sex to zaraz miałbym przed oczami jakiegos starego łustego Zenka który marszczy co trzeba i czeka az mu odpisze, albo 2 gimnazjalistów czekajacych na frajera. A jezeli chodziło by o taki sex ze znana mi osoba to tez nie za bardzo ot zwykłe matrurbowanie sie na mysl ze po drugiej stronie ekranu masturbuje sie ta druga osoba heh. To juz lepsze sa opowiadania erotyczne.
Yhh. Skąd ja to znam... Kiedyś weszłam na czat na interia.pl Zagadało do mnie kilku facetów, chętnych na cyber seks. Biedni, spławiłam ich, że aż mnie jeden przeprosił xD. Zagadał też do mnie jakiś chłopak. Gadaliśmy już jakieś 2 tygodnie codziennie. W końcu, powiedział, że sobie kupił kamerkę i żebym wcisnęła, to go zobaczę... No więc wciskam, a tutaj wiecie co chyba.
Potem zaczął mnie namawiać na cyber seks. Od tego czasu minęły 2 lata. I dokładnie od 2 lat nie wchodzę na żadne czaty. Jak to powiedziała by moja 3 letnia kuzynka:
"One są ble, fuuj, i tfuu."
Potem zaczął mnie namawiać na cyber seks. Od tego czasu minęły 2 lata. I dokładnie od 2 lat nie wchodzę na żadne czaty. Jak to powiedziała by moja 3 letnia kuzynka:
"One są ble, fuuj, i tfuu."
Ojejku, szkoda, że ja nie mam kamerki
Fajny sposób na podryw. Gorzej jeżeli ta "dziewczyna" też by miała kamerkę i... nie była kobietą
Fajny sposób na podryw. Gorzej jeżeli ta "dziewczyna" też by miała kamerkę i... nie była kobietą
Ostatnio zmieniony pt mar 09, 2007 3:35 pm przez Sol, łącznie zmieniany 1 raz.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Hehehe widze ze wiele dziewczyn ma podobne historie. Jak moja siostra która zawołała mnie kiedys do pokoju zebym zidentyfikował co to sie "tam rusza". Wchodzac do pokoju widziałem jak siostra z nosem w monitorze dalej nie moze zidentyfikowac tego czegos (wtedy kamerki były co prawda bardzo ubogie). Ale jak juz zrozumiełem co to, to chyba nie musze opisywac mojej reakcji A siostra tak samo juz wiecej na chatach nie siedziała.
Spotkałem się ze zdaniem u dziewczyn, że seks jest ponoć przereklamowany... ?Blondyna120 pisze:We....... nudne na maxa... nie ma to jak na zywo
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl