Używki, nałogi...

Ogólna dyskusja na temat życia.
Mężczyźni - zakaz wstępu.
anabolix

Post autor: anabolix » wt lut 06, 2007 11:34 am

no racja już jest si :)

Godfather

Post autor: Godfather » wt lut 20, 2007 1:08 am

Hehe widzę że dużo "świętoszków" jest na forum ;-) (bez obrazy oczywiście)
Ja do świętych nie należę :mrgreen:
Może zacznę od papierosów nałogowym palaczem nie jestem. Wychodzę z założenia że szkoda zdrowia i pieniędzy ale jak ktoś mnie poczęstuję to dla towarzystwa czy to na imprezie czy na jakimś spotkaniu to zapalę.

Alkohol trochę podobnie jak z papierosami potrafię nie wypić ani kropelki przez 2 miesiące po czym zdarza się że powiedzmy co tydzień co dwa popiję. Wszystko zależy od tego czy są ku temu dobre okazje. Nie mówimy tu o picu do nie przytomności bo to się mija z celem bo skąd wiadomo czy impreza była dobra skoro się jej nie pamieta ;-)

Narkotyki heroiną lub kokaina nigdy w życiu nie brałem i nigdy nie wezmę. Ale trawkę lub haszysz się zajarało parę razy. Muszę przyznać że było wesoło i to latanie nad łóżkiem ciekawe przeżycie hehe ;-) Ale myślę że już więcej nie zapalę. Przetestowałem wiem jak to jest i wystarczy. Nie ciągnie mnie ponownie.

Pozdrawiam

RedDragon

Post autor: RedDragon » śr lut 21, 2007 10:33 am

Nigdy nie paliłam, zresztą się boję. Kto wie, jak by zareagowały moje astmatyczne płuca :P ?
Nigdy nie brałam, nie zaczepiał mnie dil, nie spotkałam się z narkomanem, nic.
Alkohol? Od czasu do czasu... :D dużo jeszcze przede mną.
W każdym razie jak ktoś przy mnie pali, to uciekam. Żal mi tych co wpadli w nałóg, bo z tego podobno strasznie trudno wyjść...

KoKo:)

Post autor: KoKo:) » sob mar 10, 2007 10:25 pm

Nie ćpałam i jedno jest pewne-nie zaczne.
Ale owszem,parę razy paliłam,czasem się napiję.

jagodziczek

Post autor: jagodziczek » ndz mar 11, 2007 9:27 am

Ja też nigdy nie ćpałam i nie mam zamiaru. Tylko pare razy w gimnazjum wciągnęłam tabakę. Jeśli chodzi o palenie to czasem się zdarzy, tak samo z piciem - od okazji do okazji.

ODPOWIEDZ