3 razy byłem na Woodstocku i najszczerzej w świecie stwierdzm, że nie wiem o jaki wpływ chodzi. Pokazuje, że jeśli ma się dar kreatywności i niewyczerpalny zasób chęci to można od zera stworzyć akcje charytatywną o ogólnokrajowym zasięgu?Sol pisze:Ja myślę, że miał w tym swój spory udział. Zauważ jaki wpływ wywiera na ludzi na Woodstocku, czy WOŚP. Wolontariusze to głównie młode osoby... . Myślisz, że to pozostaje bez znaczenia?
Wolontariusze poprzez udział w tym modnym przedsięwzięciu uczą się bezinteresownej pomocy (są wyjątki, o których ozyrys pisał). Jeżeli w wolontariacie dostrzegasz "róbta co chceta" to coś mi tu nie gra. Mogą robić co chcą, dewastować, miażdżyć i wyłupywać oczy a poświęcają swój czas na zbiórkę pieniędzy na sprzęt medyczny. No to ja jestem za "róbta co chceta"!
No to się zdecyduj. Demoralizuje młodzież, czy lansuje bezstresowe podejście do tejże właśnie? Rząd ludzi lansującyh? Nazwiska proszę.Trudno obarczać Owsiaka o złą sytuację, ale wpisuje się on w rząd ludzi, którzy lansują bezstresowe podejście do dzieci i młodzieży.
Powtórzę: trzeba dużo "ukierunkowanego myślenia", żeby dopatrzeć się ww. zepsucia. Najbanalniejszej interpretacji trzech "wyniszczających słów' i wzajemnego nakręcania się przeciwników JO. Obejrzyj chociaż skrawek relacji z WOŚP albo jego program w TV. Każdy człowiek analizujący samodzielnie rzeczywistość zauważy, że jedyne co promuje Owsiak to swoje działania, nie jakieś bezstresowe wychowanie.