!! Krwawe Święta !!
!! Krwawe Święta !!
Chodzi mi o karpie... tak właśnie o KARPIE !! Czas świąt ma być czasem radości dlaczego więc cieszyć mamy się tylko my - ludzie ?? Każde zwierze które żyje czuje . Czuje tak jak my ludzie. Nie rozumiem dlaczego karpie są traktowane w tak niehumanitarny sposób, dlaczego żywe pakuje się je w foliowe siateczki, podnosi za skrzela i co najgorsze nie rzadko patroszy !! Potwierdzone jest naukowo, że ryby tak samo jak ssaki, gady, czy płazy odczówają ból i lęk przed tym co się z nimi za chwile stanie!! Czy ktoś z Was chciałby być rozkrawany na żywca ?! Zastanówcie się... NIE KUPUJCIE ŻYWYCH KARPI
www.krwaweswieta.pl
www.krwaweswieta.pl
Ostatnio zmieniony śr gru 20, 2006 5:44 pm przez MaLeŃkA88, łącznie zmieniany 1 raz.
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Ale dlaczego ta strona zajmuje się walką z wiatrakami. Powiadasz: humanitaryzm (do ryb średnio pasuje takie słowo, ale nic to), a jakoś nie ma tam porad jak bezboleśnie uśmiercić przysmak. A np. w TV często na święta o tym trąbią.
A tutaj: ot, zielonym się nudziło i stworzyli stronę będącą kolejnym trybem ich wegetariańskiej machiny propagandowej. "Wyślij maila do mediów"? Dziękuję, pójdę lepiej skonsumować jakiegoś kabanosa...
Ryby od tysiącleci są w łańcuchu pokarmowym przed człowiekiem, więc nie popadajmy w skrajności. Humanitarne uśmiercanie karpii? TAK! Wegeteriańskie święta?
A tutaj: ot, zielonym się nudziło i stworzyli stronę będącą kolejnym trybem ich wegetariańskiej machiny propagandowej. "Wyślij maila do mediów"? Dziękuję, pójdę lepiej skonsumować jakiegoś kabanosa...
Nie, chciałbym niegdy nie umrzeć (załóżmy), i co?Czy ktoś z Was chciałby być rozkrawany na żywca ?!
Ryby od tysiącleci są w łańcuchu pokarmowym przed człowiekiem, więc nie popadajmy w skrajności. Humanitarne uśmiercanie karpii? TAK! Wegeteriańskie święta?
A mimo tego Polacy wcinają wieprzowinę, wołowinę i drób.. co za znieczulicaMaLeŃkA88 pisze:Każde zwierze które żyje czuje
Nie czuje tak jak człowiek, człowiek odczuwa smutek, radość, miłość nienawiść. Te uczucia są karpiom obce. Jedynie odbierają bodźce zewnętrzne i przetwarzają je w taki sposob, na jaki pozwala im mały mózg.MaLeŃkA88 pisze:Czuje tak jak my ludzie
Karpie są traktowane w niehumanitarny sposób, bo humanitarność przeznaczona jest dla ludzi ^^ zamiast żywych do foliowych siateczek można ogłuszyć i załadować w worek po ziemniakach. Mała różnica. A patroszenie chyba jest już następstwem zakupienia karpia na święta. Skoro ktoś kupuje karpia w celu jego pozniejszej konsumpcji, to trudno byloby nie wypatroszyć takiego (wcinać na żywca?).MaLeŃkA88 pisze:Nie rozumiem dlaczego karpie są traktowane w tak niehumanitarny sposób, dlaczego żywe pakuje się je w foliowe siateczki, podnosi za skrzela i co najgorsze nie rzadko patroszy
Kiedyś zamiast karpii wcinano sandacze i nikt nie miał nic przeciwko. Nawet Jezus w Nowym Testamencie wcinał ryby, więc o co chodzi??
Ostatnio zmieniony śr gru 20, 2006 7:05 pm przez xTrollx, łącznie zmieniany 1 raz.
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
btw., jak na zawołanie poleciało w "fucktach": "ichtiolodzy, którzy lepiej znają się na rybach, niż ekolodzy ( ) twierdzą, że karpie hodowlane nie przeżyłyby na wolności"
Otóż takiego karpia pożarłby np. szczupak. Humanitarnie? Oj, należy wątpić... Dlaczego zieloni takich wątków nie poruszają, a robią ohydnie propagandowe filmy, jak ten na podanej stronie (filmy komunistyczne się chowają!). Albo przejmują się rybami bardziej niż same ryby, albo bezczelnie łżą
Otóż takiego karpia pożarłby np. szczupak. Humanitarnie? Oj, należy wątpić... Dlaczego zieloni takich wątków nie poruszają, a robią ohydnie propagandowe filmy, jak ten na podanej stronie (filmy komunistyczne się chowają!). Albo przejmują się rybami bardziej niż same ryby, albo bezczelnie łżą
Taka tradycja, takie obyczaje. Trzeba jednak trochę odróżnić zwierzęta od ludzi. Nie zjesz człowieka, bo jest człowiekiem - rybę zjesz.
Od razu powiem, że karpia bym nie zabił, ale rozumiem, że ktoś może to zrobić.
Od razu powiem, że karpia bym nie zabił, ale rozumiem, że ktoś może to zrobić.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Nikt nie mówił o wypuszczaniu karpi do jezior tylko o normalnym ich traktowaniu.misanthropiac pisze:jak na zawołanie poleciało w "fucktach": "ichtiolodzy, którzy lepiej znają się na rybach, niż ekolodzy ( ) twierdzą, że karpie hodowlane nie przeżyłyby na wolności"
Właśnie poruszają !! Przede wszystkim chodzi właśnie o to jak te karpie są traktowane. Apeluje się o traktowanie ich jak istot żywych, a nie jak rzeczy.misanthropiac pisze:Humanitarnie? Oj, należy wątpić... Dlaczego zieloni takich wątków nie poruszają
Nie byłabym tego taka pewna... Mało jest psychopatów którzy mordują ?? Na pewno nie jeden z nich już próbował ludzkiego ciała...Sol pisze:Nie zjesz człowieka, bo jest człowiekiem - rybę zjesz.
Widze, że przynajmniej jeden w miare normalny który nie miałby sumienia zabić biednej rybki...Sol pisze:Od razu powiem, że karpia bym nie zabił
Nie wiem, czy zauważyłaś, ale w żadnej cywilizowanej kulturze ludzie nie jedzą na codzień ludzkiego ciała. Natomiast wcinanie ryb jest codziennością.MaLeŃkA88 pisze:Nie byłabym tego taka pewna... Mało jest psychopatów którzy mordują ?? Na pewno nie jeden z nich już próbował ludzkiego ciała...
Co do 'zabijania', gdybym nie miał czego jeść, to bez problemu zarżnął bym jakąś rybe, pociął na filety i usmażył w jakiejś przesmacznej panierce
Zwierzęta zabijają się nawzajem w sposób bardzo brutalny i jakoś do nich skora czują nie apeluje się żeby robiły to bardziej humanitarnie. Jeśli jemy ryby od wieków dlaczego mielibyśmy nagle przestać to robić. A jeśli chodzi o samo pozbawienie życia to aby jak najszybsze. Nie lubię jak karp ucieka po stole bo ktoś nie potrafił celnie i wystarczająco mocno zdzielić go po łbie.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Okiej, takie buty.MaLeŃkA88 pisze:Nikt nie mówił o wypuszczaniu karpi do jezior tylko o normalnym ich traktowaniu.
W takim razie powinni oprzeć tą całą akcję na bardziej merytoryczną ścianę. Bo ja wiem, zaproponować jakieś przepisy dotyczące zarybienia w stawach hodowlanych, warunków przechowywania takiego zwierzaka morskiego itp.
Tymczasem oni chwytają się swoich zielono-płaczliwo-propagandowych zagrywek. Na prawdę napisanie maila do gazety i przyrządzenie tego tofu niczego nie rozwiążą.
No widzisz, jest wyjście. Z tego co pamiętam, należy dokonać cięcia wzdłuż rybiego kręgosłupa. Oczywiście spowoduje to paraliż, więc karp nie będzie uciekał, a i po krótkim czasie straci czucie. HumanitarnieNie lubię jak karp ucieka po stole bo ktoś nie potrafił celnie i wystarczająco mocno zdzielić go po łbie.