Nie wiem, jak zagłuszyć ten strach.
Nie wiem, jak zagłuszyć ten strach.
Odkąd pamiętam, zawsze bałam się samotności, ciemności. Wywoływało to we mnie ataki paniki. Bałam się zamknąć oczy, bo miałam wrażenie, że nie jestem sama, że cos lub ktos jest w moim pokoju i czeka, aż zasnę. Miałam nadzieję, że z czasem mi to przejdzie, ale im jestem starsza, tym bardziej te lęki sie nasilają. Niewiele śpię, bo boję się, że cos mi grozi. Mam koszmary, które wydają się bardzo realistyczne i nie pozwalają mi normalnie funkcjonować następnego dnia. Gdy zbliża się wieczór i się ściemnia, myślę już tylko o tym, że niedługo się położe i te koszmary, okropne myśli i wytwory mojej wyobraźni powrócą. Jestem przerażona do tego stopnia, że nie potrafię powstrzymać łez. Jeżeli nawet uda mi się zasnąć, szybko się budzę i czekam, aż wreszcie zrobi się jasno. Ostatnio nawet wstaję jeszcze o zmroku, kiedy wszyscy wychodzą do pracy i szukam jakiegoś zajęcia, które pomogłoby mi przestać myśleć. Czy pieczenie ciasteczek o 5 rano jest normalne? Może przesadzam, może nie jest ze mną tak źle. Jak myślicie?
Jak na moje wyczucie to bynajmniej twoje lęki nie są normalne i nie przesadzasz. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem będzie wizyta u psychologa. Te lęki nie biorą się znikąd. Może po rozmowie z nim uda ci się znaleźći ch przyczynę i jakośje wyeliminować lub złagodzić.
I przepraszam jeśli miją radę uważasz za robienie z Ciebie wariatki, ale taka opcja wydaje mi się najrozsądniejsza.
I przepraszam jeśli miją radę uważasz za robienie z Ciebie wariatki, ale taka opcja wydaje mi się najrozsądniejsza.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.
Czy z powodu nerwicy okres może się spóźniać? Jeżeli tak, to masz rozwiązanie pierwszej zagadki, jakim jest 5 dniowe spóźnienie.kinga17 pisze:Może przesadzam, może nie jest ze mną tak źle. Jak myślicie?
Po drugie, skoro tniesz się dla widoku krwi, to:
a)poczekaj na okres, to zobaczysz swoją krew;
b)idź do masarni i kup sobie kilo krwistego mięsa i tnij do woli;
c)jak lubisz ból, to zapisz się na lekcje boksu;
Osobiście sądzę, że masz za dużo wolnego czasu i wymyślasz pierdoły. Zajmij się czymś, zacznij roznosić ulotki, chodzić na kurs tańca towarzyskiego, obstawiać mecze piłkarskie, rozwiązywac krzyżówki, pracować w ogródku, itd.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
osobiscie popieram wypowiedz ostania.mialem kiedys podobne problemy wynikajace z niczego innego, tylko poprostu z braku czasu!zapisalem sie na karate, chodzilem grac w pilke i moje wszystkie zle rzeczy odeszly.rowniez zauwazylem ze masz ciagle jakies problemy, nie badz zla ale to widac.i nie zganiaj winy na nikogo tylko sprobuj zauwazyc bledy ktore tak naprawde moze Ty popelniasz lae probujesz nimi kogos obarczyc, pogadaj z chlopakiem, z przyjaciolmi oni Ci pomoga.wez sie w garsc.pozdrawiam
Ja też się boje spać. Dlatego się z psem i kotek. Hmm ale i tak długo nie śpię od 2-3 w nocy jestem już na nogach. Kinga ja zawsze wiem że cośśś jest w moim pokoju nie lubię spać bo mam dziwne sny. Może to głupie co piszę ale ja tak zawsze miałam od dzieciństwa mnie coś prześladuje, a ukojenie znalazłam w ramionach ukochanego nocą tylko, że niestety nie śpię z nim codziennie
moj kolega mial tak samo jak Wy.zaproponowalem mu kiedys zeby zapisal sie ze mna na treningi karate.przez rok nie myslal o niczym innym w nocy tylko o snie bo byl tak zj**** ze za sen to mi dziekowal.treningi byly do 21 i po treningu nie mial sily do domu wracac byl tak padniety wyleczylem go pozdro for all
Jakie to romantyczneMiss_Butterfly pisze:a ukojenie znalazłam w ramionach ukochanego
Weź sobie psa do łóżka i luzik.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl