Tuning...pod maską.
Tuning...pod maską.
Co do tunigów, to nie uważam, że są złe, ale bardziej popieram tuning pod maską, niż zewnętrzny. Jaki waszym zdaniem jest najlepszy samochód do stuningowania i co byście dali mu pod maskę, żeby był konkurencją dla cwaniaczków w BMKach? Dajcie wasze propozycje, bo szukam co mogłabym zrobić w przyszłości z moim przyszłościowym samochodem czekam na pomysłowość i inwencję mechaniczną oraz twórczą mężczyzn
hmmm no to tutaj za wiele sie nie zrobi ale nie ma rzeczy niemozliwych na cwierc mili to raczej nie wystartujesz ale poszpanowac w miescie bedzie mozna. polecam kompletny wydech a nie tylko koncowke. sa zaklady robiace odpowiednie zestawy do konkretnych samochodow. to daje spory przyrost mocy. plus jeszcze sportowy filtr powietrza i sportowe swiece. reszta to mozna sie zajac wiedzac ile ma sie kasy.
moze wez kredyt
moze wez kredyt
-
- Administrator
- Posty: 0
- Rejestracja: pn wrz 24, 2018 1:53 pm
Nie wiem czy jest sens tak tuningować Cinquecento. Można wstawić do niego silnik od Uno i Punto? Ale jaki, 1.2?
Cinquecento są w trzech wersjach silnikowych: 0.7, 0.9 i 1.1. Ten ostatni silnik to tylko w wersji sporting. Czy zatem jest sens montować silnik 1.2 z Punto w Cienkim? Raczej nie.
Druga sprawa. Łatwo rozpędzić taki samochodzik do magicznych prędkości, bo jest w sumie lekki, ale problem jest z jazdą z taką szybkością. Wierzcie, że 140 km/h i kierowca Cienkiego kurczowo trzyma się kierownicy i patrzy czy mu nic z samochodu nie odpada. Prędkość czuje się w nim i to bardzo. Jeszcze inna sprawa jak będzie się on zachowywał przy skrętach, wyprzedzaniu, itd.
Takie samochody jak maluch, Tico, Matiz, czy Cinquecento nie są przystosowane do "ponaddźwiękowych" prędkości. A jak ktoś chce się tak bawić to niech nie zapomina o wymianie hamulców, czy założeniu szerszych opon.
Sam przesiadłem się z Cinekiego do Peugeota 206 i różnica jest kolosalna.
Cinquecento są w trzech wersjach silnikowych: 0.7, 0.9 i 1.1. Ten ostatni silnik to tylko w wersji sporting. Czy zatem jest sens montować silnik 1.2 z Punto w Cienkim? Raczej nie.
Druga sprawa. Łatwo rozpędzić taki samochodzik do magicznych prędkości, bo jest w sumie lekki, ale problem jest z jazdą z taką szybkością. Wierzcie, że 140 km/h i kierowca Cienkiego kurczowo trzyma się kierownicy i patrzy czy mu nic z samochodu nie odpada. Prędkość czuje się w nim i to bardzo. Jeszcze inna sprawa jak będzie się on zachowywał przy skrętach, wyprzedzaniu, itd.
Takie samochody jak maluch, Tico, Matiz, czy Cinquecento nie są przystosowane do "ponaddźwiękowych" prędkości. A jak ktoś chce się tak bawić to niech nie zapomina o wymianie hamulców, czy założeniu szerszych opon.
Sam przesiadłem się z Cinekiego do Peugeota 206 i różnica jest kolosalna.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl