Czy Leo Beenhakker wypełni lukę w polskiej piłce nożnej?
Pisałem, że nie jestem na bieżąco w sprawach polskiej piłki. Skoro Ty czytasz prasę, to mogłabyś mi przedstawić co takiego robi Leo?Widzisz ciekawe rzeczy ... Zacznij czytac prase to bedziesz wszystko wiedzial a nie zadawal pytania
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Jak na mój gust, na razie nic nie zrobił. Powołał Frankowskiego, którego dorobek strzelecki AD 2006 równy jest nicości. Z niewiadomych przyczyn zrezygnował z Boruca. Mimo trąbienia na całą Polskę, że lubi stawiać na młodzież, postawił na wapniaków z MŚ 2006. W meczu towarzyskim mógł się pokusić chociaż o kosmetyczne zmiany.
Ale to wszystko jest nieważne, czas na oceny przyjdzie po zakończeniu eliminacji ME 2008
Ale to wszystko jest nieważne, czas na oceny przyjdzie po zakończeniu eliminacji ME 2008
Leo to dobry szkoleniowiec, doprowadzi Togo do MŚ a to chyba mówi samo za siebie Tyle, że ja w naszych i tak nie wierze :-/ Dla mnie ogladanie meczu polskiej rep. w piłce nożnej to strata czasu... Jeżeli chodzi o powołania to wydaje mi sie, że zrobił tak ponieważ chce przeprowadzić "czystki". Zawodnik, który się przyda zostanie a zbędny odejdzie
Całe szczęście nie powołał naszego asa w powietrznych bojach Grzegorza "Drewnialdo" Rasiaka
Całe szczęście nie powołał naszego asa w powietrznych bojach Grzegorza "Drewnialdo" Rasiaka
Oglądałem mecz z Danią i ja dalej nie widzę co takiego zrobił Leo aby poprawić polską reprezentację. Powstawiał starszych zawodników. Nie ma bowiem czasu na jakieś poróby.
Mam nadzieję, że po ME 2008 nie odjdzie i nie powie, że polska repra go zadziwiła, że nic nie da się z nią zrobić.
Mam nadzieję, że po ME 2008 nie odjdzie i nie powie, że polska repra go zadziwiła, że nic nie da się z nią zrobić.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Pierwsze dwa mecze, czas na pierwsze oceny. Jak najbardziej miażdżące:
Beenhakker musi odejść.
Dwie porażki w beznadziejnym stylu, bilans bramkowy 1:5. Jedyna bramka strzelona to zasługa Garguły, zapewne powołanego na skutek nacisków prasowych (wiadomo doskonale, że LB ma mówiąc kolokwialnie w dupie polską ligę). Przez te pare miesięcy selekcjoner nie zrobił praktycznie nic pożytecznego, można nawet rzec, że wiele zepsuł. Byłem jednym z tych, którzy krytykowali nieszczęsnego Pawła Janasa. Tymczasem Janosik to przy Leonie nestor trenerki, poznał się bezbłędnie na Frankowskim i Dudku a reprezentacje pokroju Finlandii ogrywał (by wymienić dwa zwycięstwa nad Austrią i drugie dwa nad Walią, wygrane w Budapeszcie i Rydze).
Uczyniśmy wielki krok do tyłu. Konkrety? Wspomniane powołanie Franka i Dudiego (zresztą przypominam, że to skandal ze względu na osobę Jana de Zeeuwa), uczynienie Żurawskiego kapitanem w momecie, gdy należało podziękować mu za wspaniałe chwile w kadrze, podobnie jak Bąkowi. Powołanie Szymkowiaka, który już nawet w Azji małej nie jest gwiazdą. Dowód? 10 miejsce Trabzonsporu w lidze, a przed tygodniem jeszcze niższe. Przywrócenie koszmaru pt. Głowacki. To nie przypadek, że Wisła, której defensywą Arkadiusz dowodzi odpada z europejskich pucharów po meczach z Vaalerengą, Dinamo Tbilisi i Vitorią Guimaraes, która następnie spada do II ligi portugalskiej.
A propos, Leonard miał zaszczepić naszej jedneastce wielką pasję i walkę do upadłego w defensywie, jak to uczynił w Trynidadzie i Tobago. Z pasją to Bąk i Głowacki pociągali w polu karnym za koszulki odpowiednio Teemu Tainio i Alexeia Eremenkę juniora
No i jeszcze jedno: gdy Janas powołał Gizę do ekipy mającej walczyć w Niemczech o dobre rezultaty wielu pukało się w głowę. Tymczasem Piotr gra pierwsze skrzypce w Cracovii i wespół z Gargułą jest najlepszym środkowym pomocnikiem w Orange ekstraklasie. Czy boski Holender wziął to pod uwagę?
I bynajmniej nie jest tak jak pisze Sol
Beenhakker musi odejść.
Dwie porażki w beznadziejnym stylu, bilans bramkowy 1:5. Jedyna bramka strzelona to zasługa Garguły, zapewne powołanego na skutek nacisków prasowych (wiadomo doskonale, że LB ma mówiąc kolokwialnie w dupie polską ligę). Przez te pare miesięcy selekcjoner nie zrobił praktycznie nic pożytecznego, można nawet rzec, że wiele zepsuł. Byłem jednym z tych, którzy krytykowali nieszczęsnego Pawła Janasa. Tymczasem Janosik to przy Leonie nestor trenerki, poznał się bezbłędnie na Frankowskim i Dudku a reprezentacje pokroju Finlandii ogrywał (by wymienić dwa zwycięstwa nad Austrią i drugie dwa nad Walią, wygrane w Budapeszcie i Rydze).
Uczyniśmy wielki krok do tyłu. Konkrety? Wspomniane powołanie Franka i Dudiego (zresztą przypominam, że to skandal ze względu na osobę Jana de Zeeuwa), uczynienie Żurawskiego kapitanem w momecie, gdy należało podziękować mu za wspaniałe chwile w kadrze, podobnie jak Bąkowi. Powołanie Szymkowiaka, który już nawet w Azji małej nie jest gwiazdą. Dowód? 10 miejsce Trabzonsporu w lidze, a przed tygodniem jeszcze niższe. Przywrócenie koszmaru pt. Głowacki. To nie przypadek, że Wisła, której defensywą Arkadiusz dowodzi odpada z europejskich pucharów po meczach z Vaalerengą, Dinamo Tbilisi i Vitorią Guimaraes, która następnie spada do II ligi portugalskiej.
A propos, Leonard miał zaszczepić naszej jedneastce wielką pasję i walkę do upadłego w defensywie, jak to uczynił w Trynidadzie i Tobago. Z pasją to Bąk i Głowacki pociągali w polu karnym za koszulki odpowiednio Teemu Tainio i Alexeia Eremenkę juniora
No i jeszcze jedno: gdy Janas powołał Gizę do ekipy mającej walczyć w Niemczech o dobre rezultaty wielu pukało się w głowę. Tymczasem Piotr gra pierwsze skrzypce w Cracovii i wespół z Gargułą jest najlepszym środkowym pomocnikiem w Orange ekstraklasie. Czy boski Holender wziął to pod uwagę?
I bynajmniej nie jest tak jak pisze Sol
Czas na próby był w Odense, Beenhakker popisowo i ostentacyjnie go zmarnował.Nie ma bowiem czasu na jakieś poróby.