Bezsenność..
Bezsenność to poprostu niedosypianie. I chyba nie ma na to sprawdzonego sposobu, chyba że hipnoza. tym wszystko wyleczysz (ponoć). Ja też miałam takie okresy bezsenności....czasem potrafiłam zasypiać przez 3-4h po czym po 2-3 przespanych h budziłam sie i już nie mogłam zasnąć. Proponuje jakieś wieczorne spacerki...albo lekki jogging. Może próbuj znasnąć przy włączonym cicho radiu...albo posłuchaj radia Trwam lub cos w tym stylu...od razu zaśniesz tylko ustaw opcję wyłączania, bo jak tak całą noc posłuchasz, to ci się mózg zlasuje
W sumie to popatrz na to z drugiej strony - masz więcej czasu na wykorzystanie. więcej czasu na czytanie, rozmyślanie, pisanie...ja czasem jak nie mogłam zasnąć to śpiewałam, tylko zawsze rano słyszałam wtedy od mojej mamy "czy śpiewaczka operowa musiała dawać w nocy koncerty?" a co mam zrobić jak nie moę spać?...Mama proponowała pranie, prasowanie lub zmywanie garów, przynajmniej z pożytkiem dla rodziny
Teraz nie mam problemów ze snem...choć czasem też zdaża mi się mieć problemy z zaśnięciem, ale już mniejsze niż zwykle, a to wszystko za sprawą mojego Tygryska. Jak mnie wyprzytula to już o wiele lepiej się śpi...a najlepiej przy nim, choć kręci się w nocy jak śrubeczka
W sumie to popatrz na to z drugiej strony - masz więcej czasu na wykorzystanie. więcej czasu na czytanie, rozmyślanie, pisanie...ja czasem jak nie mogłam zasnąć to śpiewałam, tylko zawsze rano słyszałam wtedy od mojej mamy "czy śpiewaczka operowa musiała dawać w nocy koncerty?" a co mam zrobić jak nie moę spać?...Mama proponowała pranie, prasowanie lub zmywanie garów, przynajmniej z pożytkiem dla rodziny
Teraz nie mam problemów ze snem...choć czasem też zdaża mi się mieć problemy z zaśnięciem, ale już mniejsze niż zwykle, a to wszystko za sprawą mojego Tygryska. Jak mnie wyprzytula to już o wiele lepiej się śpi...a najlepiej przy nim, choć kręci się w nocy jak śrubeczka
Julio pytanie jest, czy jesteś zmęczona po tych czynnościach? Być może jesteś wprawiona w górskich wycieczkach. Mnie 20 km piechotą by zmęczyło, bo ja nie zwyczajny, ale być może dla Ciebie to jest niewiele.
Ostatnio zmieniony pn lip 31, 2006 11:39 am przez Sol, łącznie zmieniany 1 raz.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
hehe qrcze.. choć powiem wam, że większosci z tych rzeczy probowałam przy wlączonym tv nie zasne.. radio często zostawiam po cichu włączone.. ale to niczego nie zmienia.. po 18 nic juz nie jem jak sie kłade to robie kilkaset brzuszków.. jestem później bardzo zmęczona.. po chwili jednak mi przechodzi i dalej leże
co do propozycji Kasiaka, keidy mieszkałam sama przez miesiac to jakoś o 1 w nocy sprzątalam, podlewałam kwiatki, myłam garnki.. a czasem brałam gitare i po cichu grałam czytałam książki, gazety.. i powiem ci, ze ten brak snu byl nawet zaletą, bo robiłam rzeczy na które normalnie nie miałam czasu.. ale kiedy rodzice wrócili, to nie bedę sie kręcić po mieszkaniu bo by mi sie oberwało teraz i tak mam luz, ale w roq szkolnym jest mój brat i mieszkamy w jednym pokoju.. tylko że on zasypia po 10minutach od położenia sie.. a ja moge tylko leżeć i ewentualnie słuchac po cichu muzyki :>
co do górskich wypraw.. zawsze po nich wracam umordowana bo jednak 20km w 35stopniowym upale jest męczące dosyć ale to tez nic nie daje.. zawsze ok 23 maxymalnie sie rozbudzam cokolwiek bym wczesniej nie robiła..
co do propozycji Kasiaka, keidy mieszkałam sama przez miesiac to jakoś o 1 w nocy sprzątalam, podlewałam kwiatki, myłam garnki.. a czasem brałam gitare i po cichu grałam czytałam książki, gazety.. i powiem ci, ze ten brak snu byl nawet zaletą, bo robiłam rzeczy na które normalnie nie miałam czasu.. ale kiedy rodzice wrócili, to nie bedę sie kręcić po mieszkaniu bo by mi sie oberwało teraz i tak mam luz, ale w roq szkolnym jest mój brat i mieszkamy w jednym pokoju.. tylko że on zasypia po 10minutach od położenia sie.. a ja moge tylko leżeć i ewentualnie słuchac po cichu muzyki :>
co do górskich wypraw.. zawsze po nich wracam umordowana bo jednak 20km w 35stopniowym upale jest męczące dosyć ale to tez nic nie daje.. zawsze ok 23 maxymalnie sie rozbudzam cokolwiek bym wczesniej nie robiła..