Sol pisze:Coś więcej, czyli zapewne odprowadzenie do domu i powąchanie klamki. Już ja znam to "coś więcej", jak przychodzi co do czego to bo mama śpi obok, bo tata wróci z delegacji, bo kot ma biegunkę, bo leci fajny film w TV... ta, aha
...to na złe kobiety trafiasz. Znam takie, które nie mółią facetowi spadaj jak tylko przekroczą próg domu. Czasem miło jest, kiedy jest jakieś napięcie, bo wtedy człowiek bardziej wczuwa się w to co za chwilę ma nastąpić. Poszukaj lepszych kandydatek, bo widzę, że większość myśli, że jesteś tylko od całowania klamki, skorot tak piszesz.
kirke pisze:no.... to mnie też zastanawia w mężczyznach.... niby szybko łatwo... wszystko by chcieli od razu... a żeby takiego do czegoś skłonić to trzeba się nagimnastykować.... i pochodzić minimum 6 miesięcy....
...czasami tak jest. Ja też czasem się dziwie...ale to chyba przechodzi z wiekiem, bo moi koledzy np. stwierdzili, że w wieku, w którym oni są, to trzeba trochę się szybciej starać i wypróbować...a o pierwszej lepszej nie ma mowy, bo w tym wieku, to się już inaczej myśli...no i moim zdaniem mają rację. A jak wy sądzicie?