ja się boję pszczół, bo mojego kolegę jak kiedyś urąbała jedna to zapóchł cały i zaczął się dusić bo ma uczulenie. Prawie wtedy umarł... zanieśliśmy go we 3 do szpitala... z boiska jak graliśmy w piłkę :] i od tamtego czasu mam Pszczołowstręt
Bać specjalnie się nie boję ale nie przepadam za wezami...miałem kiedyś nie przyjemna sytuacje z nim
'Może chcę dobrze, ale przynoszę ból
I nagle wszystko wokół warte jest...
Biegnę do nikąd, choć coś mówi stój
Otwarta rana, ja znów sypię sól(...)
Zawsze muszę coś spierdolić'
Jakoś nie przepadam za wężami, a pająków nie tyle się boję co brzydzę Poza tym jak zabiję jakiegoś dużego to go później przez jakiś czas wszędzie widzę