Jakich się boicie?

Jeżeli interesujesz się zwierzętami, lubisz o nich rozmawiać to jest odpowiednie miejsce dla Ciebie.
Nepeta Cataria

Post autor: Nepeta Cataria » ndz wrz 24, 2006 2:06 pm

xTrollx pisze:komary i muchy
z tym radzą sobie moje koty, wiec nie mam problemu. nie potrafią natomiast złapać ćmy, bo te uparcie latają tylko pod samym sufitem.

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » ndz wrz 24, 2006 2:21 pm

sufit mam w miare nisko wiec nie narzekam, czasem aby staranniej dobić wbijam się na krzesło (obrotowe), czego już nie raz skutki były opłakane <ała>
Do pewnego czasu ufałem domowym pająkom /w kwestii wcinania owadów/ ale jesień nadeszła i pająki znikają (a może to siostra je wybiła? :P)

Nepeta Cataria

Post autor: Nepeta Cataria » ndz wrz 24, 2006 2:46 pm

xTrollx pisze:sufit mam w miare nisko wiec nie narzekam, czasem aby staranniej dobić wbijam się na krzesło (obrotowe), czego już nie raz skutki były opłakane <ała>
polecam inną metodę - spryskiwanie owada odżwieżaczem do powietrza. kiedy oblepi skrzydełka, owad nie jest w stanie utrzymać sie w powietrzu. wtedy spada i można go spokojnie dobić, nie ryzykując połamania się na obrotowym krześle. :-P trochę sadystyczne, ale nie mam lepszego sposobu na ćmy. a niesety nie da się ich po prostu wygonić, bo tałatajstwo nigdy samo nie wyfrunie z jasnego pomieszczenia w noc.

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » ndz wrz 24, 2006 4:49 pm

Są bardziej sadystyczne - podpalić, wtedy też spada w dół ... nawet deptać nie trzeba bo i tak się w powietrze nie wzniesie ;]

Nepeta Cataria

Post autor: Nepeta Cataria » ndz wrz 24, 2006 5:42 pm

xTrollx pisze:podpalić
ale wtedy można opalić sobie sufit. odświeżacz do powietrza nie zostawia plam. :mrgreen:

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » ndz wrz 24, 2006 5:57 pm

hmm faktycznie :P probowalem tylko na wazonie ... o suficie nie myslalem, w kazdym badz razie testowałem dezodorant - już wole miec opalony sufit niż spać w chemicznych oparach :P

grim_reaper

Post autor: grim_reaper » pt wrz 29, 2006 6:54 pm

Panicznie boję się wszelkiego rodzaju owadów :cry: Dosłownie wszystkich :oops:

katglu17

Post autor: katglu17 » sob wrz 30, 2006 5:16 pm

grim_reaper pisze:Panicznie boję się wszelkiego rodzaju owadów :cry: Dosłownie wszystkich :oops:
Ja tez ale dodam jeszcze gady i plazy:)

*Dante*

Post autor: *Dante* » pn paź 02, 2006 11:06 pm

boje sie panicznie kotow...nie pytajcie dlaczego...mam poprostu kotofobie :P:P jak ide z kumplami i widze kota to skacze im na szyje...wiem glupie ale prawdziwe...koty sa obrzydliwe..i straszne!!

Nepeta Cataria

Post autor: Nepeta Cataria » wt paź 03, 2006 3:07 pm

*Dante* pisze:boje sie panicznie kotow...nie pytajcie dlaczego...mam poprostu kotofobie :P:P jak ide z kumplami i widze kota to skacze im na szyje...wiem glupie ale prawdziwe...koty sa obrzydliwe..i straszne!!
:shock:
wiem, ze można nie lubić kotów, ale żeby się bać? co moze zrobić złego kot? jak go nie prowokujesz, to nie zrobi absolutnie nic, nawet się nie zbliży do człowieka. chociaż kiedyś w tv oglądalam program o fobiach i tam był facet, który też się bał kotów. ale u niego to był uraz w dziecińswie. bawił sie w jakiejś piwnicy i nie zauwazył kota. przestraszył go i ten na niego skoczył i go zadrapał uciekając. od tej pory gość miał fobię. a terapia polegała na... kontrolowanym kontakcie z kotem. psychoterapeuta przyniósł klatkę z kotem i stopniowo gość z fobią miał sie oswajać z kotem. najpierw tylko z jego obecnością, potem miał go dotknąć itd. terapia rzeczywiście mu pomogła, przestał się panicznie bać kotów. dalej nie ma do nich zaufania, ale przynajmniej nie reaguje na koty paniką.

ODPOWIEDZ