Corrida

Jeżeli interesujesz się zwierzętami, lubisz o nich rozmawiać to jest odpowiednie miejsce dla Ciebie.
Awatar użytkownika
Paul
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 710
Rejestracja: sob cze 17, 2006 7:20 pm

Post autor: Paul » sob wrz 23, 2006 5:20 pm

to kwestia wiary, a nie faktu. z naukowego punktu widzenia emocje tworzą się w mózgu. jeżeli za punkt wyjściowy dyskusji przyjmiemy to, w co wierzymy, a nie to, co wiemy, to raczej nie dojdziemy do wspólnych wniosków - każdy ma inną wiarę. jedni wierzą, ze roślina ma duszę, inni nie tylko odmawiają roślinom posiadania duszy, ale negują również jej istnienie u zwierząt i ludzi.
Popełniasz podstawowy błąd pisząc, iż rozum stoi ponad wiarą.
jakkolwiek - ja ogólnie uważam, że nalezy ograniczać niszczenie wszelkiej przyrody, roślin również. w granicach rozsadku, oczywiście. nie zamierzam np. powstrzymywać budowy domu, bo na danym terenie rośnie trawa. po prostu niszczmy, jak już nprawdę musimy, kiedy znajdujemy dla tego niszczenia solidne uzasadnienie. i niszczmy w sposób minimalizujący cierpienie.
Ja też nie nawołuję do masowej hekatomby bydła. :-D
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill

Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte

Nepeta Cataria

Post autor: Nepeta Cataria » sob wrz 23, 2006 5:28 pm

Paul pisze:Popełniasz podstawowy błąd pisząc, iż rozum stoi ponad wiarą.
wcale nie uważam, ze rozum stoi ponad wiarą. to zależy w kontekście czego. życia? rozróżniania dobra od zła? wyjaśniania sposobu powstawania gwiazd? układu rozrodczego ssaków? są dziedziny życia, gdzie nauka nie daje (i nie moze dać) sensownych odpowiedzi, są takie, gdzie nauka na tyle wszystko wyjaśniła, że nie ma miejsca na wiarę. mozna wierzyć np. że ssak zachodzi w ciążę, bo przeszedł obok świętego miejsca, ale taka wiara to zwykły brak wiedzy. rozstrzygnięcie, czy istnieje dusza, jest poza naukowymi możliwosciami poznania. można w to wierzyć, można nie wierzyć. udowodnić się nie da. nie przekonasz niewierzącego, ze dusza istnieje, albo wierzącego, ze nie istnieje. nie da się tego obiektywnie dowieść. tylko to miałam na myśli. ale chyba odchodzę od głównego tematu. ;-)

Awatar użytkownika
Paul
Zajawkowicz
Zajawkowicz
Posty: 710
Rejestracja: sob cze 17, 2006 7:20 pm

Post autor: Paul » sob wrz 23, 2006 5:42 pm

Racja. Ja jestem osobą, która uważa, że nie ma dowodów na istnienie Boga takich jak dowody na istnienie gwiazdy o nazwie Syriusz. Boga (a tym samym duszę) można odkryć szukając wokół siebie. Znam osobiście nawróconego ateistę, którego Bóg dosłownie doświadczył. ;-)
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill

Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte

ODPOWIEDZ