Zgwałcona....

Wasze problemy dotyczące życia i nie tylko. Nie wiesz co zrobić? Napisz...
korci_niunia

Zgwałcona....

Post autor: korci_niunia » śr lip 12, 2006 6:33 pm

Kilka ludzi namówiło mnie do napisania tego tematu więc piszę.
W styczniu (tego roku) spotkałam chłopaka z pobliskiej wioski. Był fajny wieczorek i postanowiliśmy pójść do knajpki. Siedzieliśmy sobie, śmialiśmy się, gaworzyliśmy... Było juz późno i pomyślałam, że najwyższa pora pójść do domq. Wtedy on zaoferował się, aby mnie odprowadzić. Zgodziłam się, ponieważ znaliśmy się już od dawna i nie pomyślałam, że z jego strony może mi cos zagrażać. Kiedy wracaliśmy, postanowiliśmy sie zatrzymać za sklepem, gdzie lest altanka. Nie było silnego mrozu, więc mogłam sobie paradować w któtkiej mini. To był mój najgorszy błąd :!: :!: :!: Siedzieliśmy wtuleni w siebie i wtedy zaczął mnie całować i rozbierać... Nie mogłam się obronić... Był silniejszy... Po kilku minutach uciekłam, choć ból pozostał w sercu...

Illea

Post autor: Illea » śr lip 12, 2006 6:37 pm

To był mój najgorszy błąd
Nie możesz tak pisać :evil: Chciałaś założyć mini, założyłaś, a ten <cenzurka> nie miał prawa Cię skrzywdzić.
Tutaj można pisać rady, ale czy byłaś u psychologa? Bo chyba on potrafi najlepiej pomóc w tej sprawie.
W iinym temacie pisałaś, że masz chłopaka :-D To znak, że potrafisz mi zaufać ;-)
Ostatnio zmieniony czw lip 13, 2006 9:16 pm przez Illea, łącznie zmieniany 1 raz.

korci_niunia

Post autor: korci_niunia » śr lip 12, 2006 6:39 pm

Nie pójdę do psychologa, bo dowiedzą sie o tym rodzice i nie będzie łatwo!!! Byłam u ginekologa i wszystko jest oki. No prawie...

MARDOK

Post autor: MARDOK » śr lip 12, 2006 6:41 pm

Ufff i co napisac osobie ktora przezyla ten rodzaj tragedii ...
Nie wiem czy na forum znajdziesz kogos kto mial podobny problem i kto bedzie ci mogl powiedziec co zrobic po takim przezyciu :-/
zwykle (ponoć) pomaga wizyta u psychologa czy rozmowa z bliskimi ...
a co ludzie tacy jak my mozemy ci powiedziec - musisz robic tak abys wymazala to z pamieci ... trzymaj sie ...

korci_niunia

Post autor: korci_niunia » śr lip 12, 2006 6:45 pm

Dzięki Mardok! Rozmawiałam o tym jedynie z moim chłopakiem i lżej mi sie zrobiło na duchu! Ale i tak tego nie da się zapomnieć zwłaszcza, że widzę tego <cenzurka> codziennie!!! :cry:
Ostatnio zmieniony czw lip 13, 2006 9:16 pm przez korci_niunia, łącznie zmieniany 1 raz.

MARDOK

Post autor: MARDOK » śr lip 12, 2006 6:50 pm

Hmm ... ja w sumie nie czesto uzywam przemocy, ale jemu na twoim miejscu polamalbym nogi i kazal czolgac sie 3 km do domu ...
W sumie mozesz wymyslic jakąs zemste, tak aby go upokorzyc przed reszta ludzi i zeby mial szrame na psychice do konca zycia ...

Mysle ze nikt nie nazwie mnie sadystom za to co pisze ... ale chyba mnie rozumiecie ?

korci_niunia

Post autor: korci_niunia » śr lip 12, 2006 6:56 pm

Nie no coś Ty... Już dostał za swoje, ale i tak jego widok wprowadza mnie w szał!!! Niestety złamana ręka i obdarta twarz nie załatwią sprawy

MARDOK

Post autor: MARDOK » śr lip 12, 2006 6:57 pm

Tylko kastracja zalatwila by sprawe no nie ? 8-)
To jasne ze zawsze jego widok bedzie ci drążył nerwy ... wiec zeby go nie widziec to musialabys go zabic a do tego cie nie namwiam :!:
Musisz byc po prostu twarda ...
Ostatnio zmieniony śr lip 12, 2006 6:59 pm przez MARDOK, łącznie zmieniany 1 raz.

korci_niunia

Post autor: korci_niunia » śr lip 12, 2006 6:58 pm

dokładnie... :-)

kirke

Post autor: kirke » śr lip 12, 2006 7:07 pm

Nie możesz przede wszystkim myśleć, że to twoja wina, bo to nie prawda i wierutna bzdura.To wina tego <ceznura>. to chyba najważniejsze...

//xTrollx: kirke stajesz się monotematyczna z tymi epitetami... :|
Ostatnio zmieniony czw lip 13, 2006 9:18 pm przez kirke, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ