upadam na dno...

Wasze problemy dotyczące życia i nie tylko. Nie wiesz co zrobić? Napisz...
Awatar użytkownika
Jack
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 874
Rejestracja: wt lip 18, 2006 5:44 pm
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Jack » ndz gru 09, 2007 10:52 am

Pyskaty pisze:Trzeci Wymiar , Pyskaty , Pezet , Onar , Płomień81 , WWO , Fenomen , Bez Cenzury , Molesta , PiH, , Juras Wigor, Familia Hp , Eldo , Mes , ??

Jeszcze w życiu nie katowałem swoich uszu taką mieszanką. Aż tak twardy nie jestem.

Pyskaty pisze:Więc co proponujesz ? mam iść do psychologa ? i co powie mi to samo co Ty lol po co mam tego słuchać jak mi nic nie dolega ?
A skąd wiesz, że nic Ci nie dolega. Już byłeś u psychologa?
Psycholog pewnie powiedział by Ci więcej, znalazł przyczyny dlaczego jesteś jaki jesteś i poradził jak zacząć się zmieniać.


hejzel przynajmniej wie, że coś dzieje się nie tak i to najważniejsze. Trzymam za nią kciuki, żeby wszystko jak najszybciej wróciło do normy.
The only rules that really matter are these: what a man can do and what a man can't do.

Awatar użytkownika
Pyskaty
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1264
Rejestracja: czw lis 01, 2007 9:04 am

Post autor: Pyskaty » ndz gru 09, 2007 10:59 am

Jack pisze:A skąd wiesz, że nic Ci nie dolega. Już byłeś u psychologa?
Psycholog pewnie powiedział by Ci więcej, znalazł przyczyny dlaczego jesteś jaki jesteś i poradził jak zacząć się zmieniać.
Kto może mnie znać lepiej niż ja sam ? Psycholog jest tylko człowiekiem i nie siedzi we mnie on ma wyklepane rady dla osób z danymi przypadkami ... nie pójdę nigdy do jakiegoś psychologa lol na co mi on ? czuje się dobrze nikt na mnie nie narzeka ja sam na siebie też nie więc po co mam wybierać specjalistę ? bo mi tak radzicie ? ;/
Jack pisze:Jeszcze w życiu nie katowałem swoich uszu taką mieszanką. Aż tak twardy nie jestem.
Różni ludzie różne potrzeby ...
Czasem mam jazdę zapomnieć o wszystkim kupić bilet donikąd i spakować walizki...
----------------------------------------------------------

To nie jest mecz na sali gdzie możesz wziąć przerwę to jest życie albo masz werwę, albo zamknij gębę ..

Awatar użytkownika
Antikas Karios
Początkujący
Początkujący
Posty: 48
Rejestracja: pn lis 19, 2007 7:54 pm
Lokalizacja: N I B Y L A N D I A

Post autor: Antikas Karios » ndz gru 09, 2007 11:54 am

i co teraz usłyszę że to przez nich mam taki styl he ??
fakt faktem, że ta kultura do pewnych działań hmm... albo nie, nic nie mówie bo to sranie do własnego gniazda, potem "wrogowie" (czyt. dobrzy ludzie nie lubiący h-h) mogą to wykorzystać przeciw mnie :mrgreen: chodziło mi raczej o co innego:
"alkohol potrafi wszystko z życia wypłukać
wmawiam sobie, jutro przestaję
przez wódkę dużo straciłem nic nie zyskałem
czas ucieka , nic się nie zmienia
droga, którą wybrałem prowadzi do zatracenia "

kojarzysz cytat? powinieneś, skoro słuchasz PIH'a, dla niewtajemniczonych - Chada i Pih "sam sobie winny"

ja nie staram sie Ciebie pouczać, co to, to nie. Stary żyj jak chcesz, "rób co chcesz wiesz i nie żałuj" (troche klasyką gatunku zaleciało :mrgreen: ) próbowałem Ci tylko wytłumaczyć różnice.

Kod: Zaznacz cały

Nie tu chodzi o to że gdy się jest młodym i głupim to się wszystkiego chce spróbować i to nie jest nic złego o ile umiesz panować nad tym
przeczytaj jeszcze raz post hajzel, nie wygląda na to żeby panowała nad tym.

Kod: Zaznacz cały

a ja potrafię a to że twoi znajomi są psycholami i stało się z nimi to co się stało to nie znaczy że ze mną będzie tak samo .. 
po pierwsze grzecznie Cie prosze, żebyś nie obrażał moich kumpli. dla ciekawostki powiem, że ci psychole (jak ich nazywasz) kiedyś zarzekali się dokładnie tak samo.
nie wysyłam Cię do psychologa czy gdziekolwiek indziej, być może masz wszystko pod kontrolą itd itd, chodziło mi o Twój stosunek do tej sprawy, nie o Ciebie. ale skoro już zeszliśmy na temat psychologa, to zapewniam Cie, że taka fajna pani psycholog (np :mrgreen: ) o wiele lepiej mogłaby powiedzieć Ci co w Tobie siedzi niż Ty sam sobie. wydaje Ci sie że się znasz, itd itd, ale psychika ludzka jest zbudowana skomplikowaniej niż Ci sie wydaje.
Ostatnio zmieniony ndz gru 09, 2007 11:57 am przez Antikas Karios, łącznie zmieniany 2 razy.
"Żyj tak aby twoim znajomym zrobiło się smutno kiedy umrzesz" Julian Tuwim

Awatar użytkownika
Pyskaty
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1264
Rejestracja: czw lis 01, 2007 9:04 am

Post autor: Pyskaty » ndz gru 09, 2007 12:09 pm

Antikas Karios pisze:przeczytaj jeszcze raz post hajzel, nie wygląda na to żeby panowała nad tym
Ja pisałem o sobie nie brałem pod uwagę sytuacji autorki lol ...
Antikas Karios pisze:kojarzysz cytat? powinieneś, skoro słuchasz PIH'a
kojarzę doskonale ale co z tego ? mam Ci napisać że prawdę mówi ? czy czego Ty ode mnie oczekujesz ?

Powiem tak autorka ma problem ja go nie mam skupmy się może na niej a nie na mojej skromnej osobie :> hmm ?
Czasem mam jazdę zapomnieć o wszystkim kupić bilet donikąd i spakować walizki...
----------------------------------------------------------

To nie jest mecz na sali gdzie możesz wziąć przerwę to jest życie albo masz werwę, albo zamknij gębę ..

Bezimiennna

Post autor: Bezimiennna » ndz gru 09, 2007 12:15 pm

Pyskaty pisze:Powiem tak autorka ma problem ja go nie mam skupmy się może na niej a nie na mojej skromnej osobie :> hmm ?
Właśnie, powinniśmy się skupić na jej problemie, ale czy coś zdziałamy. Możemy jedynie powiedzieć jak źle postępuje i wysłać ją do psychologa. Jak postąpi i czy w ogóle coś zacznie robić zależy od niej samej. Jeśli chce je uratować i podnieść się z tego dna, to powinna się wziąć w garść i zacząć myśleć. Alkohol i papierosy w niczym nie pomagają, a uciekanie z zajęć pogorszy tylko sprawę.

Awatar użytkownika
CiotkaDobraRada
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 429
Rejestracja: ndz paź 07, 2007 10:24 am
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: CiotkaDobraRada » ndz gru 09, 2007 2:21 pm

Wow! Z tego czego się tu naczytałam wynika, że to luzackie podejście do życia musi skończyć się jakąś katastrofą. A spójrzcie na sytuację tak po prostu życiowo, a nie jak hmm. . . nauczyciel w szkole :lol: Wszyscy jesteśmy mniej więcej w tym samym wieku i powinniśmy patrzeć z tej samej perspektywy. Większość młodzieży podobnie się zachowuje i przecież nie wszyscy wyrastają na alkoholików, morderców, nieudaczników itd. Myślę, że ten okres, gdy ma się wszystko w dupie i myśli tylko o zabawie mija z czasem. Chociaż fakt, jeżeli teraz wszystko się zawali to później ciężko będzie wszystko odbudować. Wydaje mi się, że teraz największym problemem hejzel są problemy w szkole.
Jeśli masz listę dziesięciu najlepszych, to dziewięciu musisz skreślić, bo jestem ja i nie ma reszty.

Awatar użytkownika
Antikas Karios
Początkujący
Początkujący
Posty: 48
Rejestracja: pn lis 19, 2007 7:54 pm
Lokalizacja: N I B Y L A N D I A

Post autor: Antikas Karios » ndz gru 09, 2007 2:53 pm

zgadzam się z tym co mówisz, ale odpowiedz mi na pytania droga ciociu :mrgreen: jak teraz w pewnym momencie zrobisz o jeden krok za dużo, to jak potem wrócisz do normalności? jakie wartości pozwolą Ci sie zmienić, jeśli teraz je zgubisz i przestaną mieć dla Ciebie znaczenie?
Wam sie łatwo mówi, bo dla Was to tylko teoretyczna sprawa. założe sie że większość z Was ma średnią powyżej 3.5 i przynajmniej dobre zachowanie w szkole. Wasze imprezowanie ogranicza się do weekendu i jesteście przygotowani na każdy sprawdzian. teraz mówicie o szaleństwie i młodości ale tak naprawdę jesteście w całkowicie innej sytuacji. wasze życie jest poukładane i pod kontrolą. ale z tego co napisała hajzel wynika co innego. to już jest etap dalej, kiedy to bagno w którym jesteśmy robi sie coraz bardziej grząskie i topimy sie w nie coraz bardziej przy każdym ruchu. i to już nie jest zwykła przemiana z dziecka w nastolatka, czy nastolatka w dorosłego czy jak to tam nazwać. ja sie jak najbardziej zgadzam z tym że kiedyś nadchodzi taki wiek, kiedy sie zaczyna pieprzyć wszystko i ma sie dużo rzeczy w dupie itd. wszyscy przez to przechodzimy/przechodziliśmy ale ktoś z Was kiedyś pisał na forum prosząc o pomoc, bo nie wiecie co sie z Wami dzieje? Nie, bo nigdy nie uciekło Wam to z pod kontroli.
"Żyj tak aby twoim znajomym zrobiło się smutno kiedy umrzesz" Julian Tuwim

Awatar użytkownika
CiotkaDobraRada
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 429
Rejestracja: ndz paź 07, 2007 10:24 am
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: CiotkaDobraRada » ndz gru 09, 2007 4:03 pm

Antikas Karios pisze:jak teraz w pewnym momencie zrobisz o jeden krok za dużo, to jak potem wrócisz do normalności? jakie wartości pozwolą Ci sie zmienić, jeśli teraz je zgubisz i przestaną mieć dla Ciebie znaczenie?
To nie jest tak, że jeżeli zgubisz jakieś wartości, to już nie zmienisz się na lepsze, bo mimo wszystko ludzie się zmieniają. Bywa, że w pewnym momencie zaczynają nas dręczyć wyrzuty sumienia, zastanawiamy się nad własnym życiem, ale jak to? Skoro nasza moralność gdzieś wyparowała? Cytat z reklamy: "czasem wystarczy jeden impuls", czasem ludzie zmieniają się nagle, pod wpływem jakiegoś wydarzenia i nie ma tu znaczenia czy jego wartości gdzieś się ulotniły, bo i tak zmienia swoje myślenie, postępowanie.
Jeśli masz listę dziesięciu najlepszych, to dziewięciu musisz skreślić, bo jestem ja i nie ma reszty.

Awatar użytkownika
Antikas Karios
Początkujący
Początkujący
Posty: 48
Rejestracja: pn lis 19, 2007 7:54 pm
Lokalizacja: N I B Y L A N D I A

Post autor: Antikas Karios » ndz gru 09, 2007 4:17 pm

masz racje, ale (może troszeczkę przesadzony ale jednak przykład) myślisz ze np osama binladen może sie jeszcze zmienić pod wpływem jakiegoś impulsu albo czegokolwiek? mam na myśli to, że jeżeli człowiek zgubi swoje wszystkie wartości to potem już jest naprawdę ciężko wrócić do normalności, bo normalność o której mówimy jest wypadkową pewnych zasad moralnych, wartości itd. a jeśli ktoś ich nie ma, to skąd ma wziąć ten wzorzec normalności?
Ostatnio zmieniony ndz gru 09, 2007 4:18 pm przez Antikas Karios, łącznie zmieniany 1 raz.
"Żyj tak aby twoim znajomym zrobiło się smutno kiedy umrzesz" Julian Tuwim

Awatar użytkownika
CiotkaDobraRada
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 429
Rejestracja: ndz paź 07, 2007 10:24 am
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: CiotkaDobraRada » ndz gru 09, 2007 5:00 pm

Przykład nie troszeczkę, ale bardzo przesadzony :-P Myślę, że nie możemy tu porównywać osoby hajzel do przypadku Osamy :-P To tak jakby porównywać skaleczony palec do potrącenia samochodem, nie sądzisz? :lol:
Jeśli masz listę dziesięciu najlepszych, to dziewięciu musisz skreślić, bo jestem ja i nie ma reszty.

ODPOWIEDZ