Nieśmiałość

Wasze problemy dotyczące życia i nie tylko. Nie wiesz co zrobić? Napisz...
Travis

Nieśmiałość

Post autor: Travis » sob wrz 15, 2007 1:27 pm

hmm...Chciałbym zapytać o to jak radzic sobie z niesmialoscia.Jak sie zmienic, zeby nie miec poblemow w kontaktach miedzyludzkich ? Wkurza mnie to, ze kiedy poznaje kogos nowego to nie potrafie nic wydusic z siebie.Albo czuje sie nieswojo w tym towarzystwie.Jestem w 1 klasie liceum, mam nowa klase i nie chce wyjsc na totalnego przymula..

blondynka?

Post autor: blondynka? » sob wrz 15, 2007 1:38 pm

Jezeli chodzi o klase to sie nie przejmuj. Jezeli chodzi o mnei to tez z natury jestem niesmiala. Na poczatku w nowej klasie czulam sie wyobcowana. Trzymalam sie tylko z moja przyjaciolka... Jakos ciezko mi bylo porozmawiac z kims nowym. Balam sie, ze powiem cos glupiego, ze skresla mnie juz na samym starcie. Juz po pierwszym miesiacu bylo lepiej, a teraz w drugiej klasie to czuje sie jak najbardziej u siebie;p
Nie masz sie co przejmowac, z czasem jak zaczniecie sie poznawac i ty sie do nich osmielisz:D poprostu potrzebujesz troche czasu;d pozdrawiam:D

Travis

Post autor: Travis » sob wrz 15, 2007 1:58 pm

Mam nadzieje, ze w przyszlosci cos sie zmieni.Bo narazie przez te 2 tyg.raczej trzymalem sie z kumplem.I tylko od czasu do czasu do kogos cos zagadalem.Boje sie tylko tego, ze zabraknie mi tematow do rozmowy i zapadnie krepujaca cisza.Zdarza mi sie, ze gadam z kims,a pozniej mam pustke w glowie i mysle '' co dalej ? '' ;).To wkurza..

blondynka?

Post autor: blondynka? » sob wrz 15, 2007 2:04 pm

ehhhh... wiem o czym mowisz...ale z drugiej strony trzeba zrozumiec, ze inni tez moga potrzebowac czasu do poznania sie... ja mialam w klasie taka jedna dziewczyne, ktora byla w sumie dla nas nieprzyjemna. Nie nawiazywala zadnych rozmow. nic. A teraz juz wiem ze potrzebowala troche czasu... Wiec nie martw sie. Nowa szkola, a co za tym idzie i klasa to duze przezycie. W sumie to ciesze sie, ze mam juz to za soba;d

Travis

Post autor: Travis » sob wrz 15, 2007 2:12 pm

Pewnie masz racje :) .Ale co z tym brakiem tematow ? Patrze na innych ludzi i ciagle nawijaja, nawijaja i nawijaja.Zawsze maja cos do powiedzenia.A nawet jesli zlapiesz kontakt z kims, to go nie utrzymasz cisza..

blondynka?

Post autor: blondynka? » sob wrz 15, 2007 2:44 pm

Heh ale to tez zalezy czy osoba, z ktora rozmawiasz jest zainteresowana rozmowa... Bo mowic tylko po to zeby mowic to tez bez sensu... Poprostu musisz trafic na odpowiednia osobe. nie przejmuj sie jezeli ktos nie bedzie potrzymywal dyskusji. kazdy moze miec gorszy dzien, a jezeli to sie dzieje nalogowo to olej go;p hehe Bedzie dobrze, jak juz mowilam musicie sie lepiej poznac;p Wtedy beda tematy do rozmowy, a narazie to mozecie pogadac o zainteresowaniach, jakis pasjach...

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » sob wrz 15, 2007 3:16 pm

Ale co z tym brakiem tematow ? Patrze na innych ludzi i ciagle nawijaja, nawijaja i nawijaja.
Bo nawijają o głupotach. Patrz na dziewczyny, zawsze znajdą jakiś temat do rozmowy, a to 'złamał mi się paznokieć', a to 'widzialam wczoraj zarąbistą kieckę' i tak do woli. Możesz gadać nt. aktualnych wydarzeń z życia, co dotyczy was wszystkich, poobgadywać trochę nauczycieli; itp.
Travis pisze:A nawet jesli zlapiesz kontakt z kims, to go nie utrzymasz cisza..
Bo musisz go zaciekawić, opowiedzieć jakąś historyjkę z życia, jedną, drugą, trzecią i zwykle tak jest, że osoba nie chce pozostać dłużna i też zaczyna nawijać. No i nie zapominaj, że każdy ma swoje fazy, jeden może być śmielszy i od razu się z nim dogadasz, inny może być nieśmiały i wykazywać pozorną niechęć do kontaktów. Najważniejsze to przełamać pierwsze lody (czyt. wybierzcie się wszyscy na piwko kiedyś po lekcjach ;P)

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » sob wrz 15, 2007 8:20 pm

Mamy już taki temat -> http://www.narkoza.pl/viewtopic.php?t=1065
Przenoszę!
Obrazek

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » sob wrz 15, 2007 9:31 pm

Tak mogą iśc na piwo, tylko może się skończyć tak, że będą w ciszy pić to piwo :-P

A tak serio. Z czego wynika fakt, że dwie osoby nie gadają ze sobą i panuje krępująca cisza? Myślisz pewnie, że to Twoja wina, no bo nic nie gadasz. OK, a ta druga strona? A ta druga strona myśli to samo i niech ten prosty fakt sprawi, że przestaniesz się tym przejmować.

Nie da się w życiu gadać tylko na powazne tematy. Czasami, a nawet często pieprzy się trzy po trzy. W pierwszej klasie jest o tyle gorzej, że jest jednak pewien dystans - nie znacie się nawzajem - gwarantuję, że pod koniec roku sytuacja będzie kompletnie inna.

Ze 2 lata temu miałem jechać 2 godziny pociągiem z kolesiem, którego widziałem raz w życiu. Mieliśmy wspólną znajomą i do niej jechaliśmy. Wiadomo - trzeba o czymś gadać, a nie siedzieć jak ten muł. Na początku gadka się nie bardzo kleiła - weszliśmy na temat samochodów, później psów, dowiedziałem się, że koleś stara się zostać klawiszem w więzieniu, że jako żołnierz w jednostce ochraniał prezydenta (pewnie nawet go nie widział, ale za to jak to brzmi? ;)). 2 godziny minęły szybko, a o północy piliśmy razem wódkę i wydawało mi się, że znam go od lat (nigdy później go nie widziałem...).

Mój szwagier, starszy ode mnie sporo twierdzi, że kiedyś byłem też nieśmiały, ale z biegiem lat stałem się coraz bardziej wyszczekany :lol:
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Awatar użytkownika
Quisiera-me
Bywalec
Bywalec
Posty: 146
Rejestracja: wt sie 14, 2007 9:23 am

Post autor: Quisiera-me » ndz wrz 16, 2007 9:36 am

Sol pisze:że kiedyś byłem też nieśmiały, ale z biegiem lat stałem się coraz bardziej wyszczekany
hehe... jakbym słyszała moją mamę ;D ja też jeszcze kilka at temu bałam się podejść do kogokolwiek nowego, a dzisiaj? O jejku.. ;D
Weź mnie dziś do domu i pomału całuj.. I na łóżku połóż, albo weź od razu...

ODPOWIEDZ