O właśnie, sama tak mam. Jestem osobą nieśmiałą, strasznie ciężko jest mi zacząć rozmowę no i dalej ją kontynuować... Na początu roku szkolnego poznałam taką jedną dziewczynę, szłyśmy razem do szkoły, ale kurcze.. ciągle taka cisza, zupełnie nie wiedziałam co mówić. Nic dziwnego, że ona za mną teraz nie przepada. Dopiero jak poznam osobę, która choć trochę jest podobna do mnie to jest jakoś luźniej... rozmowa sama się nawiązuje i z czasem jest tylko lepiej. Tylko szkoda, że takich osób jest tylko kilka.Travis pisze:Boje sie tylko tego, ze zabraknie mi tematow do rozmowy i zapadnie krepujaca cisza.Zdarza mi sie, ze gadam z kims,a pozniej mam pustke w glowie i mysle '' co dalej ? '' .To wkurza..
A i co do nieśmiałości kieruję się mottem: "Jeśli jesteś nieśmiały, to chociaż udawaj, że takim nie jesteś". Naprawdę świetna metoda