Nie bij mnie mamo...
nie zgodzę się z tym...Miki pisze:Jesli dziecko sobie zasluzylo, jestem za malym klapsem ale nie za brutalnym "obijaniem" dziecka. Sa lepsze sposoby na wytlumaczenie dziecku co zrobil zle, czego ine powinien robic...
klaps-to lekkie uderzenie z którego dziecko sobie nawet nic nie robi więc po co takie coś?? czemu to ma służyć?- dla "świętego spokoju rodzica"??...bez sensu...
klaps to też bicie-przemoc wobec dziecka...
a skoro są lepsze sposoby to należy je stosować.. tzn tłumaczenie, rozmowy, ewentualnie jakieś kary typu stawianie do kąta by dać dziecku czas na przemyślenie, wyciszenie... i dlatego ja jestem za tą wersja wychowywania -(karania)-dzieci.
a ja myślę, że nie
świadczyć o tym będzie zachowanie dziecka... jak pojmie, że za przewinienie będzie musiało iść do kąta zacznie może postępować tak by do tego kąta nie iść-a więc będzie starało sie unikać bycia niegrzecznym.. to zapewne nie będzie łatwe ale na pewno tych przewinień nie będzie tak dużo... i zapewne bardziej pomoże niż w przypadku dawania klapsów
aaa i klapsy mogą się przyczynić do bycia bardziej nerwowym przez dziecko..
świadczyć o tym będzie zachowanie dziecka... jak pojmie, że za przewinienie będzie musiało iść do kąta zacznie może postępować tak by do tego kąta nie iść-a więc będzie starało sie unikać bycia niegrzecznym.. to zapewne nie będzie łatwe ale na pewno tych przewinień nie będzie tak dużo... i zapewne bardziej pomoże niż w przypadku dawania klapsów
aaa i klapsy mogą się przyczynić do bycia bardziej nerwowym przez dziecko..