Nie bij mnie mamo...

Wasze problemy dotyczące życia i nie tylko. Nie wiesz co zrobić? Napisz...
Awatar użytkownika
olka080
Maniak
Maniak
Posty: 2042
Rejestracja: ndz cze 29, 2008 7:37 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: olka080 » czw paź 09, 2008 2:12 pm

haneczka pisze:A jak choć mam 15 lat, dalej dostaję regularnie lanie od taty. Za złe oceny, za pyskowanie itd. Wygląda to tak, ze jak na przykład dostanę 1, muszę zdjąć spodnie i w majtkach położyć się płasko na łóżku. Wtedy tata moczy pasek(żeby bardziej bolało), przychodzi i uderza mocno jakieś 10,15 razy(przy każdym uderzeniu liczy na głos) po tyłku i czasami w okolicach ud. Jeśli krzyczę albo zbyt gwałtownie się ruszam, dostaję jeszcze 5. Największe lanie pamiętam, że dostalam kiedyś, jak tata się dowiedział, że próbowałam palenia ( 2 lata temu na wakacjach). Nie zapomnę tego do końca życia. to było 30 bardzo mocnych uderzeń. Potem miałam całą dupę czerwoną :-P .
Mama podziela zdanie taty i uważa, że żeby mnie wychować, trzeba użyć siły, bo szlabany tak nie skutkują jak porządne lanie od czasu do czasu. A ja? Już się przyzwyczaiłam, ale będę to moim rodzicom pamiętać do końca życia ;P
Jak dla mnie to jest chore :-/ Właściwie rodzice mogą bić, ale bez przesady! Za złą ocenę? Każdemu się zdarza :-/. Wg. mnie to przestępstwo jest :-/ I na pewno bym nie kochała ich :-P Ale to ja. Ja to dziwne uczucia mam względem każdego :roll: I co z tego, że rodzic? Dla mnie to tyran.
Matka jakby spróbowała mnie dotknąć... ( znaczy się dostałam nie raz... nawet z liścia w pysk ) to by straciła córkę. I nie pozwoliłabym jej na lanie mnie pasem. I wyprowadziłabym się do babci, chrzestnej albo kogokolwiek. Na szczęście matka mnie nie bije ;)
Wiem, że jak jeszcze mieszkał z nami ojciec ( miałam 3 lata? chyba. ) to wiem, że mnie zawsze prał ;) Ja osobiście tego nie pamięta. Nic z dzieciństwa nie pamiętam ( :< ) ale babcia mi opowiadała jak to było :>
I uważam, że przemoc to żadna metoda wychowania :-/
'G - gromadzisz go w sobie i spijasz
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'

Awatar użytkownika
BlackSmile
Gaduła
Gaduła
Posty: 177
Rejestracja: wt lip 08, 2008 1:25 pm

Post autor: BlackSmile » pt paź 10, 2008 3:54 pm

haneczka, a ja Ci po prostu nie wierzę. Nie wierze, że osoba, która jest w takiej sytuacji opowiadałaby swobodnie takie rzeczy na jakimś tam forum. Nie wierzę i już.
`Żyj tak, aby Twoim znajomym zrobiło się nudno, gdy umrzesz...`
Obrazek

Awatar użytkownika
matra
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: ndz wrz 07, 2008 6:21 pm

Post autor: matra » pt paź 10, 2008 8:32 pm

BlackSmile pisze:haneczka, a ja Ci po prostu nie wierzę. Nie wierze, że osoba, która jest w takiej sytuacji opowiadałaby swobodnie takie rzeczy na jakimś tam forum. Nie wierzę i już.
co nie? pierwsze o czym pomyślałam po przeczytaniu tego posta..

ja dostałam w życiu parę klapsów, parę razy oberwałam nawet po dupie pasem [noo to boli [; ], ale nie mam niczego za złe rodzicom, bo nie bili mnie regularnie ani nie katowali. kto z nas nigdy w dupę nie dostał?
nie jestem za wychowywaniem przemocą, ale klaps w tyłek raz za jakiś czas nie jest niczym złym.

Awatar użytkownika
BlackSmile
Gaduła
Gaduła
Posty: 177
Rejestracja: wt lip 08, 2008 1:25 pm

Post autor: BlackSmile » sob paź 11, 2008 9:33 am

matra pisze:kto z nas nigdy w dupę nie dostał?
Pasem nie dostałam nigdy :-P
Ale jak się było małym i niegrzecznym klapsy od rodziców się zdarzały xD
`Żyj tak, aby Twoim znajomym zrobiło się nudno, gdy umrzesz...`
Obrazek

Awatar użytkownika
olka080
Maniak
Maniak
Posty: 2042
Rejestracja: ndz cze 29, 2008 7:37 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: olka080 » sob paź 11, 2008 9:49 am

Ja dostawałam i to dużo. Ale jak byłam mała. Teraz bym se nie pozwoliła. Znaczy się jak matka od tyłu do mnie podejdzie i walnie z liścia... niech se tak robi. Ale z pasa jej nigdy nie pozwolę. ;P
'G - gromadzisz go w sobie i spijasz
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'

Awatar użytkownika
CiotkaDobraRada
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 429
Rejestracja: ndz paź 07, 2007 10:24 am
Lokalizacja: Tychy
Kontakt:

Post autor: CiotkaDobraRada » wt paź 14, 2008 1:30 pm

olka080, od tyłu i z liścia ;D chyba od przodu :P
Jeśli masz listę dziesięciu najlepszych, to dziewięciu musisz skreślić, bo jestem ja i nie ma reszty.

Awatar użytkownika
olka080
Maniak
Maniak
Posty: 2042
Rejestracja: ndz cze 29, 2008 7:37 pm
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: olka080 » wt paź 14, 2008 3:41 pm

CiotkaDobraRada pisze:olka080, od tyłu i z liścia ;D chyba od przodu :P
No ale ona podchodzi mnie od tyłu ja się odwracam i chlast! :P
'G - gromadzisz go w sobie i spijasz
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'

Awatar użytkownika
Catrine
Świeżak
Świeżak
Posty: 4
Rejestracja: wt paź 14, 2008 7:43 pm
Lokalizacja: <daleko>

Post autor: Catrine » wt paź 14, 2008 8:13 pm

Uderzyć dziecko a bić to jest znaczna różnica. Niektórzy rodzice po prostu inaczej nie potrafią wychować swojego dziecka. Być może sami kiedyś byli bici przez swoich rodziców i teraz uważają, że to najlepszy sposób na wychowanie dziecka. Owszem czasami dziecku "klaps" się należy ale KLAPS a nie "lanie pasem". Ja sama mogę powiedzieć, że kiedy byłam dzieckiem od rodziców dostałam lanie ze 3 razy. Dosłownie. Moi rodzice kiedy coś przeskrobałam siadali ze mną przeważnie w kuchni i rozmawiali ze mną o tym co zrobiłam. Do dziś pamiętam ten wzrok taty.
A co do bezstresowego wychowania to w dzisiejszych czasach jest to po prostu niemożliwe. Poza tym nie da się dobrze wychować dziecka nie podnosząc na niego tonu (co zapewne jest stresujące, no ale sory powiedzieć do dziecka "Syneczku/Córeczko bardzo nie ładnie postąpiłeś/aż kradnąc mi pieniążki z portfela".. )
"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona" -Albert Einstein

Awatar użytkownika
.:Mati:.
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: śr paź 15, 2008 7:27 pm

Post autor: .:Mati:. » sob paź 18, 2008 9:36 am

Cartrine ma rację.bicie dzieci niema najmniejszego sensu...słyszeliście powiedzenie:przemoc rodzi przemoc? :-| Lepiej jest porozmawiać z dzieckiem i wytłumaczyć dlaczego zrobił/a i wytłumaczyć jak następnym razem powinien/a postąpić. ;-)
Ale to tylko moje zdanie ;-)

Awatar użytkownika
Mała Mi
Świeżak
Świeżak
Posty: 1
Rejestracja: pt lis 21, 2008 7:04 pm

Post autor: Mała Mi » pt lis 21, 2008 7:37 pm

Jestem zdecydowanie przeciwna. Bicie jest agresją i tłumaczenie, ze tak trzeba jest tylko bezsilnoscią rodzica.

ODPOWIEDZ