Klopoty z blokersami
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Przychylam się do tego co napisali przedmówcy. osiedlowym bandytom nie wyperswadujesz słownie, że postępują źle. A jak głosi prastare porzekadło "qua medicamenta non sanat, ignis sanat". W praktyce oznacza to, że trzeba wytoczyć argumenta siłowe Wiatróweczka to bardzo dobry pomysł: nie wchodzisz w bezpośredni kontakt ze złoczyńcami, jako strzelec zawsze masz przewagę
Jak strzelasz od sąsiada, albo z krzaków w ogrodzie, to nie jest takie wiadome
Tyle, że to nie jest zbyt dobre wyjście... Jak już Czulu wspomniał - policja olewa przypadki zgłaszania takiego penerstwa; ale w naszym pięknym państwie jest tak, że jak powystrzela kilku, to trafi do ciupy, wtedy dopiero tym się zainteresują; albo jak to w mediach - jeśli stanie mu się krzywda, dopiero zauważą co się dzieje (jak z katowanymi na śmierć dziećmi).
Tyle, że to nie jest zbyt dobre wyjście... Jak już Czulu wspomniał - policja olewa przypadki zgłaszania takiego penerstwa; ale w naszym pięknym państwie jest tak, że jak powystrzela kilku, to trafi do ciupy, wtedy dopiero tym się zainteresują; albo jak to w mediach - jeśli stanie mu się krzywda, dopiero zauważą co się dzieje (jak z katowanymi na śmierć dziećmi).
Dobrym pomysłem jest cięcie danego ciecia nożem po twarzy. Zostaje taka fajna szrama na całe życie. Niestety w świetle polskiego prawa to Ty będziesz karany.
Mało jest zalet, których by Polacy nie mieli, i mało błędów, których udałoby im się uniknąć.
- Winston Churchill
Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte
- Winston Churchill
Człowiek wyższy kroczy tylko własną drogą. - Napoleon Bonaparte
Moim zdaniem lepiej zastanowić się nad sprzedażą mieszkania. Skoro blokersi pobili jego brata, za to, że Czulu nie chciał dać jednemu z nich papierosa to co będzie, jeśli zacznie do nich strzelać albo atakować kijem baseballowym? Myślicie, że sobie odpuszczą? Jeżeli jednak nie masz możliwości zmiany mieszkania, staraj się z nimi walczyć w inny sposób. Nagrywaj ich niecne czyny, które mogą Ci w przyszłości posłużyć jako dowody. Noś przy sobie paralizator, ale używaj go tylko w obronie. Albo, jak już powiedział xTrollx , zgłoś sprawę do telewizji (pod napięciem, Uwaga itp.). W każdym razie nie możesz się poddawać ani okazywać strachu.
Absolutnie Czulu nie bez szans, jeżeli nie ma pleców, bądź postawnych znajomych. Bez tego nic nie zrobi. Wątpię, żeby potrafił pobić jednego blokersa, a jeżeli to zrobi, to nie przejdzie ze śmietnika do domu bez jednego siniaka. Ci goście się tam urodzili, jest ich kilkunastu, a jak zechcą to kilkudziesięciu. Czują się u siebie i nie przestraszą się jednego gościa, który strzela do nich z wiatrówki. Wręcz przeciwnie. Przyjedzie samochodem pod blok, poprzebijają mu opony, powybijają okna, poprzecinają tapicerkę. Jego samego pobijają lub "niechcący" zabiją.
Skoro już się im naraził, to powinien się wyprowadzić.
Skoro już się im naraził, to powinien się wyprowadzić.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl