Jak się walczy z myślami samobójczymi?

Wasze problemy dotyczące życia i nie tylko. Nie wiesz co zrobić? Napisz...
kinga17

Post autor: kinga17 » pt gru 08, 2006 8:46 pm

mnie to nie obchodzi czy ktos sie bedzie nade mna uzalał... moja sprawa :mrgreen:

Rogalik

Post autor: Rogalik » pt gru 08, 2006 8:58 pm

Kompletnie nie rozumiem Twojego podejścia....do życia...

warzywcio

Post autor: warzywcio » pt gru 08, 2006 8:59 pm

ja tez:/

kinga17

Post autor: kinga17 » pt gru 08, 2006 8:59 pm

wiekszosc nastolatek tak ma, sama sie temu dziwie ze ja tak nienawidze tego zycia :-|

Alicja

Post autor: Alicja » czw gru 28, 2006 10:08 am

Mi myśli samobójcze przeszły jak napisałam jedno jedynie opowiadanie o samobójczyni. Napisałam jak to planowała, co czuła, moment śmierci, jej myśli, tak jak sobie to wyobrażałam, jakbym pisała o sobie. Popłakałam się przy tym i zrozumiałam, że to nie jest rozwiązanie.

Pati

Post autor: Pati » czw gru 28, 2006 11:22 am

Mi niestety też sie zdarza ze mam takie głupie myśli i momenty w ktorych siebie nienawidze;/

kasik15

Post autor: kasik15 » pt gru 29, 2006 9:16 pm

Też miewam myśli samobojcze.. ostatnio nawet coraz częściej :-(

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » pt gru 29, 2006 10:11 pm

No tak, nagłośnić jedno samobójstwo nastolatki zaraz cała fala się pojawia :>

kasik15

Post autor: kasik15 » sob gru 30, 2006 12:03 pm

xTrollx pisze:No tak, nagłośnić jedno samobójstwo nastolatki zaraz cała fala się pojawia :>
Może masz i racje, bo ostatnio młodych samobójców przybywa. Może niektórzy to robią , bo to stało się popularne. Wiem że to brzmi okropnie , ale wydaje mi się że tak na prawdę jest. Ale myślę że niektórzy robią to bo nie mogą poradzić sobie ze swoimi problemami i wtedy samobójstwo wydaje im się najlepszym rozwiązaniem...

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » sob gru 30, 2006 12:50 pm

Nie wiem skąd się to bierze, ja np. nigdy nie myślałem o samobójstwie, zwłaszcza jeśli pomyślę o nagłej śmierci i kresu wszystkiego.. odpada. Owszem myśli wyrwania się z otaczającego środowiska niejednokrotnie mnie dopadały, ale samobójstwo - nigdy.
Najgorsze jest to, że samobójstwo niczego nie rozwiązuje.

ODPOWIEDZ