I tu się mylisz ... coraz więcej nastolatków popełnia samobójstwa... To smutne ...greenka pisze:Taka sztuka umierania to dziś już chyba rzadkość
Jak się walczy z myślami samobójczymi?
a mi się wydaje, że ludzie którzy popełniają samobójstwo, to raczej nie wierzą w Boga w ogóle. bo nie sądzę, by ktoś był na tyle naiwny, by wierzył, że odbierze sobie życie i pójdzie do czyśćca. albo może i wierzą - ale wówczas chyba zdają sobie sprawę, że piekło ich czeka po takim czynie. a może gdy życie jest aż tak nie do zniesienia to nawet i to nie ma znaczenia? któż to wie.greenka pisze:Kto trzyma się schematu według którego ostateczny sąd to już łoże śmierci? Ludzie dzisiaj wierzą w czyściec co daje im poczucie bezpieczeństwa, bo jak twierdzą- lepsze to niż od razu piekło.
Life hurts...
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
- ja liryczne
- Bywalec
- Posty: 110
- Rejestracja: ndz maja 06, 2007 5:06 pm
- Lokalizacja: z półki nad łóżkiem
- Kontakt:
u młodych ludzi coraz czesciej sa takie myśli o samobójstwie przykre ale prawdziwe. Coraz cześciej młodzi popełniają samobójstwo że raz chyca doła i mysla że to jest straszna rzecz np ze chlopak/dziewczyna znim zerwała i wogóle... Znam tak jedna dziewczyne ma na IMIE ADa gdy miała 16 lat próbowała wtargnąc sie na swoej życie uratowali ją miała wielki żal do brata który ja znalazł . A Jaki miała powód? zerwał znią chłopak groziło jej ze niezda . Obecnie ma 23 lat jest szcześliwa matką i żona i może nie tak że sie śmieje ale uwaza że to były głupoty i że teraz wie że człowiek ma o wile powazniejsze problemy i znimi żyje ...
Jak walczyć z myślami? Chyba na to lekarstwa nie ma, niestety. Sama nie znalazłam na to odpowiedzi. Niektórzy myślą, że ludzie, ktorzy popełniają samobójstwa są chorzy. To nieprawda. Zazwyczaj to są ludzie opuszczeni, niechciani przez innych, i mają problem z samym ze sobą. I tu nawet psycholog nie pomoże. Kiedy człowiek chce popełnić samobójsto jest zaślepiony swoim problemem, nie patrzy na uczucia innych, pogrąża się, zapominając, że istnieje świat... Czuje się, jak roślina, która nie wie po co ma żyć...