depresja nastolatków
- CinCinGirl
- Gaduła
- Posty: 199
- Rejestracja: pn sty 19, 2009 6:26 pm
- Lokalizacja: podkarpacie
jesli chodzi o przyjaciolki to mam jedna jedyna z ktora sie doskonale rozumiem i naprawde sobie pomagamy... ona od ponad roku jest w totalnie toksycznym zwiazku i nie umie sie z tego uwolnic, wiecie, twarda dupa miekkie serce... rozstania, powroty, znow to samo i rozstanie i tak w kolko, wspieram ja jak moge i nie krzycze na nia jak inni zeby to skonczyla bo sie sama zkonczy psychicznie... bylam w podobnej sytuacji jak ona i rozumiem ze to nie jest takie proste.. ona tak jak ja kiedys ciagnie to w nadzieji ze bedzie tak jak dawniej...
Ja ze swoim chlopakiem jestem od prawie 1,5 roku i to dzieki niemu nie skonczylam zle, bo priorytety mi sie w zyciu poprzestawialy, heh dobry dom, ojciec ktory pozwala na wszystko swojej coreczce, matka ktora ma nieograniczone zaufanie, calkiem slepi, nie widzieli ze ich corka byla na granicy zostania cpunka i alkoholiczka, pewnie z dzieckiem i kto wie co jeszcze... poznalam go na imprezie potem znow sie spotkalismy i tak odtad jestesmy para, a ja dla niego staram sie byc jak najlepsza. No ale ja mu tez pomoglam, bo jego przeszlosc tez nie jest kolorowa.. i na dzien dzisiejszy tylko jemu i mojej przyjaciolce ufam.
Ja ze swoim chlopakiem jestem od prawie 1,5 roku i to dzieki niemu nie skonczylam zle, bo priorytety mi sie w zyciu poprzestawialy, heh dobry dom, ojciec ktory pozwala na wszystko swojej coreczce, matka ktora ma nieograniczone zaufanie, calkiem slepi, nie widzieli ze ich corka byla na granicy zostania cpunka i alkoholiczka, pewnie z dzieckiem i kto wie co jeszcze... poznalam go na imprezie potem znow sie spotkalismy i tak odtad jestesmy para, a ja dla niego staram sie byc jak najlepsza. No ale ja mu tez pomoglam, bo jego przeszlosc tez nie jest kolorowa.. i na dzien dzisiejszy tylko jemu i mojej przyjaciolce ufam.
Grzeczne dziewczynki dostaną się do nieba
Niegrzeczne dziewczynki dostaną się wszędzie.
Niegrzeczne dziewczynki dostaną się wszędzie.
Według mnie nigdy nie powinno dochodzić do takich sytuacji że musimy lub każemy komuś wybrać ja jako przyjaciółka albo twój facet-to bardzo nie fair...mamy prawo do bycia w szczęśliwym w związku z mężczyzną ale mamy też prawo do posiadania bliskiej osoby jaką jest przyjaciel..a jeśłi juz dojdzie do takiej syt pamiętajmy-facetów można mieć wiele a prawdziwych tylko jednego ...no chyba że te wybory są spowodowane głupią zazdrością to nie należy tego w ogóle brać pod uwagę...tak sądzę ja..ale kazdy ma swoje zdanie.teraz ciężko znaleźć prawdziwego przyjaciela.,większość myśli tylko oo własnym dobru...
Zgadzam się z Tobą... Czasami brakuje mi przyjaciółki, ale ona tak naprawdę zadecydowała, wybaczyłam jej to, że nie była ze mną szczera, ale niestety sytuacja wiele razy się powtórzyła... Zmieniła się- gdy miała problem szukała mojego wsparcia lecz gdy była szczęśliwa to zostawiała mnie samej sobie, wiedziała, że boli mnie to że kiedyś mnie skrzywdziła, ale ona nie chciała zostawić przeszłosci, spotykała się z tym facetem w tajemnicy przede mną, może to najbardziej boli, ze ostrzegałam ją a ona mówiła mi że mam rację a robiła swoje... Ta zadra ciagle tkwi, mimo upływu lat, tylko gdy kiedyś spotkamy się na ulicy nie poznamy się i miniemy jak nieznajomi ludzie... Tak dużo nas łączyło, a dzisiaj jak wiele dzieli...
Fata nolentem trahunt...
Sama mam taką syt..mam "przyjaciółke po przejściach"tzn nasza przyjaźn jest po przejściach...teraz gd probojemy zaczac od nowa..jest tak ja było..gdy ona mnie potrzebuje jestem na jej każde zawołanie..a gdy daje jej odczućże coś jest nie tak..ona udaje że nie widzi tego..więc się zastanawiam czy nie warto tego zakończyć..pewnie fajnie jest mieć przyjaciela ale za jaką cene..??sądzę że wyszłabym na to samo jak by jej nie było..i chyba jestem sobie w stanie sama poradzić bo mam z tym do czynienia od dawna. wiec..po co ta szopka...
"znam Cię na pamięć, Ty mnie pewnie też..."
"znam Cię na pamięć, Ty mnie pewnie też..."
Re: depresja nastolatków
Ja znam skuteczny lek bez recepty na depresję - "Polinesian Noni" firmy CaliVita. Stosowała go moja koleżanka i jej pomógł. Z tego co wyczytałam wtedy w internecie pomaga on wielu osobom. Jest to sok/syrop który zawiera kseronine i prokseronine, które mają świetny efekt przeciwdepresyjny. Substancje te zwiększają produkcję endorfin, które poprawiają nastrój, witalizują oraz polepszają ogólne samopoczucie. Zmniejszają także ostre bóle, które są wynikiem stanów zapalnych czy urazów stawów. Kseronina bierze udział w mechanizmach przeciwzapalnych organizmu, działa przeciwalergicznie oraz podnosi odporność. Zawsze można wypróbować, skoro innym pomaga to dlaczego Wam miałby nie pomóc?
Tutaj macie link, poczytajcie i jak chcecie to też sobie zamówcie: http://vitero.pl/pl/p/Polinesian-Noni-sok-946-ml/107
Tutaj macie link, poczytajcie i jak chcecie to też sobie zamówcie: http://vitero.pl/pl/p/Polinesian-Noni-sok-946-ml/107