ćmix sp. z o.o.

Wasze problemy dotyczące życia i nie tylko. Nie wiesz co zrobić? Napisz...
Kasiak

Post autor: Kasiak » wt cze 06, 2006 6:06 pm

xTrollx pisze:Kasiak a ile paliłaś??
...prawie dwa lata.
xTrollx pisze:w takim domu młody palacz się nie uchowa
...u mojego kumpla w domu tylko on pali...i jakoś się uchował te enty lat.

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » wt cze 06, 2006 7:26 pm

Kasiak, miałem na mysli uchowanie w sensie wykrywalności, jak nikt w chacie nie pali i jeden domownik zacznie podkapcać, to zaraz reszta to wyknuje :>

A dużo tego palilas??

Kasiak

Post autor: Kasiak » śr cze 07, 2006 6:40 am

A...chyba że tak.
No trochę tego było...może nie tak dużo jak niektórzy...ale tak paczka tygodniowo. Tak czy tak, było to głupie z mojej strony i nie mam zamiaru palić. Choć przyznaję, że był ostatnimi czasy taki incydent...że osoba mi bliska tak mnie zdenerwowała (ładnie mówiąc), ze zapaliłam. Wypaliłam pól papierosa i poproszono mnie o zgaszenie (przez brata, który nie mógł na to patrzeć). A kumpel stwierdził "Przepraszam, chyba naprawdę musiałęm cię zdenerwować, skoro zapaliłaś".
Choć wybierając np. w moim domu (przyszłościowym) wolałabym, żeby mój mąż palił niż chlał.

elmonk

Post autor: elmonk » śr cze 07, 2006 10:30 am

Zgubny trzeba przyznac, najgorsze to to jak kaska fajnie znika :mrgreen: sie mowie kurna gdzie te pieniadze przeciez nic nie kupowalem, i sie przypomina jedna druga trzecia paczka i pieniązków ni ma :roll: straszny nałog...aczkolwiek Kasiak ma racje lepszy kopcący chlop niz chlajacy.

Nelly

Post autor: Nelly » śr cze 07, 2006 3:52 pm

[glow=cyan]Nie paliłem, nie mam zamiaru i nie pozwalam przy sobie palić.[/glow]

Joanne

Post autor: Joanne » śr cze 07, 2006 5:09 pm

Ja paliłam ponad rok, rzuciłam na sylwesta i od tego czasu czuje się cudownie. Rzucić nie było tak ciężko, bo miałam silną motywację i pomoc przyjaciół.

Laura

Post autor: Laura » wt cze 20, 2006 8:52 am

CZy paliliście kiedyś w szkole, np. na przerwie?? Albo biegliście na dymka przed jakimś ważnym sprawdzianem itp.?? JAk reaguje wasza szkoła na palaczy?? CZy w przypadku "nakrycia" ich stosuje wobec nich jakies kary??

Kasiak

Post autor: Kasiak » wt cze 20, 2006 9:34 am

Laura pisze:CZy paliliście kiedyś w szkole, np. na przerwie?? Albo biegliście na dymka przed jakimś ważnym sprawdzianem itp.??
...ja nie, bo nie palę, ale w licum duzo osób chodziło na dymka...i przeważnie spóźniało się na lekcje.
Laura pisze: JAk reaguje wasza szkoła na palaczy?? CZy w przypadku "nakrycia" ich stosuje wobec nich jakies kary??
...wszyscy nauczyciele wiedzieli gdzie uczniowie palą. Pod koniec szkoły był nakaz chodzenia nauczycieli na przerwach do ubikacji i spisywania uczniów. Uczniowie nakryci mieli wpisane uwagi z podkreśleniem tego, że palili za 3 ostrzeżenia można było wylecieć ze szkoły...ale nie wiem czy ktoś wyleciał.

Na AR mają fajny napis "Nakaz Palenia"...jak znajdę to wkleje :-D

Mariusz

Post autor: Mariusz » wt cze 20, 2006 10:56 am

Pale okolo siedmiu lat zaczalem w szostej klasie podstawowki. Zamierzam rzucic poniewaz strasznie kaszle nawet sie budze z tego powodu w nocy. Ciezko bedzie rzucic bo lubie palic ale moze zrobie sobie przeswietlenie pluc znajoma powiedziala ze powinno mnie to zmotywowac.

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » wt cze 20, 2006 1:46 pm

Laura pisze:CZy paliliście kiedyś w szkole, np. na przerwie?? Albo biegliście na dymka przed jakimś ważnym sprawdzianem itp.?? JAk reaguje wasza szkoła na palaczy?? CZy w przypadku "nakrycia" ich stosuje wobec nich jakies kary??
U mnie w szkole nigdy nie było ważnych sprawdzianów (chyba, że te na zaliczenie klasy :P), ale moge np. do matury porownac, przed maturą dookola szkoly bylo pelno ludu, i to kazdy palil jednego za drugim ;] A w ogole w czasie roku szkolnego to normalka na dlugiej przerwie na dymka ;) Szkoła jak szkoła, jesli palisz za terenem szkoły, to mogą nadyndać, zwłaszcza kiedy jestes juz pelnoletni, a na terenie szkoly.... to są kary :mrgreen: np. zbieranie wszystkich petów :-P tak dyżur godzine po lekcjach, a tam od cholery tego syfu :mrgreen: masakra, na szczescie nigdy się nie dałem :mrgreen:

ODPOWIEDZ