ćmix sp. z o.o.
ćmix sp. z o.o.
Czy palicie papierosy? Dlaczego własciwie?? Jak długo? Chcecie rzucić?? Probowaliscie?? A moze wpadles juz w nałóg? Czy w ogóle masz zamiar z niego wyjsc? Może jesteś w tej komfortowej sytuacji (narzucam tu już określone stanowisko ), że nie palisz? I nie zamierzasz...? Dlaczego?
I pytań więcej i więcej...
I pytań więcej i więcej...
Ostatnio zmieniony wt cze 06, 2006 6:45 am przez xTrollx, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie palę, nigdy notorycznie nie paliłem. Powód? Bo rodzice nie palili (jakie to proste ). Zawsze wiedziałem, że moje palenie w niepalącym domu będzie czuć. Po 18-stce już nie czułem takiej potrzeby.
Przyznaję jednak palaczom jedno. Wspólne wyjście na przerwie na dymek integruje i zbliża ludzi. Przełamuje bariery. Papieros jest świetnym pretekstem i okazją do nawiązywania nowych znajomości. I tego po części palaczom zazdroszczę.
Chyba miałbym skłonności do palenia, bo kilka razy paliłem fajka i w sumie mi się podobało. Ale chyba za stary już jestem na to żeby zacząc palić, bo w sumie to po co mi to? Kasy idzie w cholerę, uzależnienie jeszcze jedno mi nie potrzebne, kłopoty ze zdrowiem tym bardziej. A i pojawia się problem śmierdzących ciuchów i żółtych zębów. Nie dzięki, to nie dla mnie.
Przyznaję jednak palaczom jedno. Wspólne wyjście na przerwie na dymek integruje i zbliża ludzi. Przełamuje bariery. Papieros jest świetnym pretekstem i okazją do nawiązywania nowych znajomości. I tego po części palaczom zazdroszczę.
Chyba miałbym skłonności do palenia, bo kilka razy paliłem fajka i w sumie mi się podobało. Ale chyba za stary już jestem na to żeby zacząc palić, bo w sumie to po co mi to? Kasy idzie w cholerę, uzależnienie jeszcze jedno mi nie potrzebne, kłopoty ze zdrowiem tym bardziej. A i pojawia się problem śmierdzących ciuchów i żółtych zębów. Nie dzięki, to nie dla mnie.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Ja kiedyś paliłam...ale już nie palę. Szybko rzuciłam i to z własnej inicjatywy. Nikt mnie do tego nie musiał namawiać. U mnie w domu tata pali i jest nałogowncem. Próbował kilka razy rzucić ale mu się nie udało. Jego tryb rannego śniadania, to papieros i kawa...poprostu masakra. Żal mi go z tego powodu, bo ma coraz większe problemy z płucami. Mam kolegę, który zaczął palić może z rok, może troszkę więcej, temu i chciałby rzucić...ale już mu się to nie udaje. Papierosy strasznie uzależniają. Mój drugi kolega ma 26 lat i pali już od 10-12 lat...on sam już nie pamięta jak długo. Ma wole i mógłby rzucić...ale nie wiem czemu tego nie robi. Potrafi wytrzymać bez papierosa. Przynajmniej przy mnie mniej pali. Autosugestia rodzinna Tak czy tak...wszystkim palaczom współczuję na swój sposób.
Ja zaczalem ten zgubny nalog w polowie gimnzjum a skonczylem z nim niecaly rok temu i mam nadzieje ze nie wroce juz do niego nigdy.
Do wodki? to pewnie jakas traume masz pewnie moj kumpel dla przykladu w gimnazjum chcial sprobowac sie upic spirytusem...salicylowym w domu no i po dzis dzien vodki nie tyka
Do wodki? to pewnie jakas traume masz pewnie moj kumpel dla przykladu w gimnazjum chcial sprobowac sie upic spirytusem...salicylowym w domu no i po dzis dzien vodki nie tyka
Kasiak a ile paliłaś??
Co do ciuchów to roznie bywa, generalnie nawet niepalacy maja z tym problemy, jak wracają z imprezy z klubu gdzie wiara pali i chcąc niechcąc ciuchy nasiąkają smrodkiem; generalnie będąc palaczem, ciuchy mi osobiscie nie waliły, to kwestia tego gdzie się dmucha
A jak w domu nikt nie pali, to fakt od razu czuć, w takim domu młody palacz się nie uchowa
Co do ciuchów to roznie bywa, generalnie nawet niepalacy maja z tym problemy, jak wracają z imprezy z klubu gdzie wiara pali i chcąc niechcąc ciuchy nasiąkają smrodkiem; generalnie będąc palaczem, ciuchy mi osobiscie nie waliły, to kwestia tego gdzie się dmucha
A jak w domu nikt nie pali, to fakt od razu czuć, w takim domu młody palacz się nie uchowa
Głupi jak każdy
Wszystko generalnie co pierwszy raz, to głównie z ciekawosci, w zaleznosci od osoby dochodzą inne czynniki, albo chec zaszpanowania czy dorównania starszym kumplom, wyroznienia się z tłumu, zeby trafic do innej grupy społecznej /ów wspomniane integracje w gronie na cmiku/. Są jeszcze inne skrajne przyczyny, do których wrócimy pozniej
A jak się zacznie i kontynuuje, to pozniej idzie juz z górki, i palisz chocby po to żeby zaspokoic potrzebę ;]
Wszystko generalnie co pierwszy raz, to głównie z ciekawosci, w zaleznosci od osoby dochodzą inne czynniki, albo chec zaszpanowania czy dorównania starszym kumplom, wyroznienia się z tłumu, zeby trafic do innej grupy społecznej /ów wspomniane integracje w gronie na cmiku/. Są jeszcze inne skrajne przyczyny, do których wrócimy pozniej
A jak się zacznie i kontynuuje, to pozniej idzie juz z górki, i palisz chocby po to żeby zaspokoic potrzebę ;]
ale dlaczego, od czegos trzeba zaczac, jedni od kumpli inni bratu zwijają z ciekawosci
...a jak ktos lubi palenie papierosów, tak jak np. dziewczyny wizyty u fryzjera, to jedynie bym to nazwał głupotą z powodow zdrowotnych. Chyba, że ktoś świadomie niszczy swoje zdrowie, to wtedy nie mam przeciwskazan
...a jak ktos lubi palenie papierosów, tak jak np. dziewczyny wizyty u fryzjera, to jedynie bym to nazwał głupotą z powodow zdrowotnych. Chyba, że ktoś świadomie niszczy swoje zdrowie, to wtedy nie mam przeciwskazan