Narkoza.pl - Forum młodzieżowe

Mi nie podoba się pomysł z mundurkami. Tak macie rację

Kasiak pisze:Bo wiele jest takich osób, które ubierają się w jeans'y za 100 zł i sie tym szczycą...lub bluzki za 50 zł...a jest wielu takich ludzi, których na to nie stać i oni czują się gorsi, bo wielu ich rówieśników potrafi ich zmiażdżyć mówiąc o tym jak oni się ubierają, że chodzą w starych szmatach. To boli.

itp
Ale ja nie chcialabym nosic mundurka. Jak ktoś chce to niech idzie do takiej szkoły, jedna dziewczyna, którą tak jakby znam, do takiej się wybiera.

noname pisze:hmmm mundurki rowna sie brak swej osobowosci wyrazanej poprzez stroj

Zgadzam się. Lubię to co noszę i nie chcialabym ubierać się cały czas w te same ubrania, co ja mówię, w te same co cała szkoła! Nie znoszę mieć czegoś co ma ktoś inny, choć często jest to nieuniknione, ale nie do tego stonia co mundurki. Taki mam charakter i upodobania.
Wiem, że jest wiele ogólnych plusów mundurków. Niestety ja bym chyba zwarowała w nich

noname pisze:pozatym kazdy ma prawo donoszenia tego co mu sie podoba nawet jesli ktos np lubi wystawac poldupy na wierzch jgo sprawa w szkole nie powinno sie patrzec na wyglad czy ktos nie wiem ma nietypowy stroj bo na lekcjach tego nie weryfikuja tylko to co mamy w glowie

No tak, ale znowu nie popadajmy w drugą skrajność. Ostatecznie w szkole się uczysz, a nie wodzisz na pokuszenie kolegów.

Tak właściwie to sami sobie jesteśmy winni (choć ja tam się do winy nie poczuwam). Gdyby młodzież rozumiała, że może do szkoły nie ma co zakładać seksownych ubrań, to nie byłoby sprawy. Gdyby każdy ubierał się normalnie, a nie jak dziwka spod latarni, to nikt by nie mówił o mundurkach.

A jak ktoś się ubiera jak kurewka, to od września przywdzieje mundurek. Proste.

A to jest zatwierdzone? Te mundurki to na 100%?
(( prosze nie prosze nie prosze nie )

hmmm jak ktos sie zachowuje jak kurewka kurwka mozna byc nie noszac tak zwanych "wyzywajacych" ubran.... jak jest zauwazone ZACHOWUJE....rownie dobrze zyjesz a ne masz co wodzic na pokuszenie chlopcow sorry ale w takim razie ja nie chce widziec przystojnych dobrez zbudowanych kolesi z fajnymi bm bo wodza mnie na pokuszenie....

Illea pisze:A to jest zatwierdzone? Te mundurki to na 100%?

Nie, mundurki mają być indywidalna decyzją szkoły, czyli tak w zasadzie jak było.

noname chodzi o strój. Możesz mieć figurę taką, że Ci najseksowniejsze kobiety na ziemi będą zazdrościć, ale to nie znaczy, że masz ją podkreslać w szkole. Bo tak jak napisałaś, szkoła jest od nauki.

Nie twierdzę, że trzeba się bawić w zakonnice, ale te dekolty i pępki na wierzchu w ziemie to możnaby sobie darować.

Ale przecież, zobaczy taką Zdzisiek z III B, to ona musi być seksi, musi wyglądać tak, jakby zaraz szła się bzykać.... .

Wydaje mi się, że mundurki to nie jest zły pomysł.
W ogóle niby w statutach szkół jest napisane, że nie można się wyzywająco ubierać, czy malować, ale wchodząc do co drugiej szkoły człowiek może mieć wrażenie, że wchodzi, przepraszam za wyrażenie, do burdelu. To co się teraz dzieje jest conajmniej tragedią.
Mudnurki może by ukróciły trochę niektórych ludzi.

Poza tym moim zdaniem pomogłyby młodzieży nauczyć się tolerancji, docenienia wnętrza drugiego człowieka, a nie tak powierzchownego oceniania innych.

Bluebird pisze:W ogóle niby w statutach szkół jest napisane, że nie można się wyzywająco ubierać, czy malować, ale wchodząc do co drugiej szkoły człowiek może mieć wrażenie, że wchodzi, przepraszam za wyrażenie, do burdelu. To co się teraz dzieje jest conajmniej tragedią.
Mudnurki może by ukróciły trochę niektórych ludzi.

moja szkoła i mój dyrektor pilnuje wszystkiego idealnie niemal... do tego chłopcom nie wolno chodzić w krótkich spodenkach( w LO to już w końcu mężczyźni,a nie chłopcy)

na mundurki się nie zgodzę... następny krok do komunistycznych Chin :-/

nata18 pisze:tak czy inaczej niektórzy rodzice będą się buntować.

...ja myślę, że jednak 3/4 rodziców byłoby zadowolonych, bo często nie podoba im się jak ich syn/córka ubiera się do szkoły...no i sami może chodzili w mundurkach.

greenka pisze:Fakt-jesteś ograniczona, ale tylko w szkole...chyba można wytrzymać 8 godzin? A potem, wychodzisz- i możesz wszystko zdjąć. Osobowości nie wyrażamy tylko i wyłącznie strojem. A poza tym, nie każdy może wyrazić siebie, tak jak chciałby. Nie każdy ma możliwości.

...zgadzam się. Osobowość i wyrażanie siebie to nie strój, a to jak sie reprezentujesz, jaki jesteś, jak się zachowyjesz. Nie to jak się ubierasz, ale to jak sie odnosisz do innych.

kirke pisze:

Bluebird pisze:W ogóle niby w statutach szkół jest napisane, że nie można się wyzywająco ubierać, czy malować, ale wchodząc do co drugiej szkoły człowiek może mieć wrażenie, że wchodzi, przepraszam za wyrażenie, do burdelu. To co się teraz dzieje jest conajmniej tragedią.
Mudnurki może by ukróciły trochę niektórych ludzi.

moja szkoła i mój dyrektor pilnuje wszystkiego idealnie niemal... do tego chłopcom nie wolno chodzić w krótkich spodenkach( w LO to już w końcu mężczyźni,a nie chłopcy)

na mundurki się nie zgodzę... następny krok do komunistycznych Chin :-/

Ale są niestety tacy, którzy tego w ogóle nie przestrzegają.