Ocena z religii do średniej

Dyskusja dotycząca szkoły.

?

za
9
27%
przeciw
24
73%
 
Liczba głosów: 33

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » wt wrz 04, 2007 7:37 pm

Podobnie jak podstawy programowe - kto ma je pisać, jak nie zorientowany w dziedzinie? Z jakiej racji MENiS ma pisać program nauczania religii w szkole, skoro nie ma o niej zielonego (w porównaniu z władzami poszczególnych instytucji wyznaniowych) pojęcia?
Ja nie napisałem, że MEN ma pisać program, dziwie się, że nie ma na niego żadnego wpływu. Wychodzi na to, że religia w szkole to takie państwo w państwie.
A dlaczego w pisaniu programu nie uczestniczą historycy? Ano tak, obrażają uczucia religijne.
1. Gdzie tu widzisz faworyzowanie?
Jedna religia ma monopol na nauczanie w szkołach państwowych.
Tak, wiem. Zaraz napiszesz, że nie ma problemu :roll:
2.a Gdy grupa 20 prawosławnych życzy sobie zajęć religii, to też jest to faworyzowanie ich wyznania?
Nie rozumiem? Sami faworyzują swoje wyznanie? Nonsens
2.b Nawet gdy w sali obok 40 niewiernych ma zajęcia z etyki?
Niewierni? Zdradzali swoich partnerów/partnerki? W takim razie zajęcia z etyki im się przydadzą :lol:
3. A co w przypadku nauki religii wyznań wspólnie nauczających? Które z nich jest faworyzowane?
Żadne. Oba są faworyzowane względem religii nieobecnych w szkołach
Obrazek

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » wt wrz 04, 2007 8:55 pm

misanthropiac pisze:Wychodzi na to, że religia w szkole to takie państwo w państwie.
Heh, dlaczego państwo ma ingerować w nauczanie religii w szkole? Przecież Konstytucja zapewnia neutralność światopoglądową, zgodnie z którą państwo nie powinno narzucać nic od siebie w kwestii wiary? Zdecyduj się.
misanthropiac pisze:A dlaczego w pisaniu programu nie uczestniczą historycy?
A dlaczego w pisaniu programu do wosu nie uczestniczą chemicy?
Jedna religia ma monopol na nauczanie w szkołach państwowych.
Absurd. Dodaj jeszcze, że wszyscy są przez nią zniewoleni. Większość rodziców wychowuje swoje dzieciaki w duchu katolicyzmu. Gdyby było więcej muzułmanów, islam Twoim tokiem rozumowania miałby monopol.
misanthropiac pisze:Żadne. Oba są faworyzowane względem religii nieobecnych w szkołach
Tak samo jak język polski jest faworyzowany względem innych języków nieobecnych w szkołach. Proponuję wprowadzić naukę staroujgurskiego. Bo jest dyskryminowany. To nic, że żaden Polak go nie używa i nie chce pogłębiać jego tajników. Kolejny absurd. Religia w szkole to nie atlas przeglądowy pośród religii, tylko dalszy stopień edukacji na tle duchowym dla wiernych poszczególnych wyznań.

Btw. co się stało z przeogromną częścią mojego poprzedniego posta?

Nobody

Post autor: Nobody » śr wrz 05, 2007 4:20 pm

A w którym miejscu szkoła faworyzuje religie katolicką? Postarajcie się o 90% muzułmanów w Polsce to w szkołach będzie Islam...

barbie

Post autor: barbie » śr wrz 05, 2007 6:23 pm

ja dziś usłyszałam jedno mądre zdanie: "ocena z religii nie powinna być wliczana do świadectwa, bo kto będzie się chciał jej uczyć, ten bez względu na wszystko będzie to robił, a kto nie, ten nie. nic na siłę". dotychczas przynajmniej można było poznać, kto się stara, bo chce, a nie z konieczności. oczywiście pomijając wyjątki, które zawsze się zdarzają.

Nobody

Post autor: Nobody » śr wrz 05, 2007 6:36 pm

barbie pisze:ja dziś usłyszałam jedno mądre zdanie: "ocena z religii nie powinna być wliczana do świadectwa, bo kto będzie się chciał jej uczyć, ten bez względu na wszystko będzie to robił, a kto nie, ten nie. nic na siłę". dotychczas przynajmniej można było poznać, kto się stara, bo chce, a nie z konieczności. oczywiście pomijając wyjątki, które zawsze się zdarzają.
Dokładnie, nic na siłę! Żaden przedmiot nie powinien być wliczany do średniej...!

barbie

Post autor: barbie » śr wrz 05, 2007 7:13 pm

albo sobie kpisz, albo nadinterpretujesz te słowa. stosunek do innych przedmiotów nie świadczy o Twoim stosunku do Boga - w tej kwestii nikomu nic do tego. a może w ogóle znieść coś takiego jak oceny, przecież to tylko cyferki ?? jeśli nie masz zamiaru czegoś osiągnąć w życiu, to tylko podaruj sobie, bo nie jesteś tu sam.

Awatar użytkownika
xTrollx
Maniak
Maniak
Posty: 2486
Rejestracja: sob maja 13, 2006 8:40 pm

Post autor: xTrollx » śr wrz 05, 2007 7:39 pm

barbie pisze:"ocena z religii nie powinna być wliczana do świadectwa, bo kto będzie się chciał jej uczyć, ten bez względu na wszystko będzie to robił, a kto nie, ten nie. nic na siłę".
Nie ukrywając, w większości szkół religia jest katolicka, a więc dla katolików. Nie potrafię sobie wyobrazić katolika, który nie chce czegoś więcej dowiedzieć się o swojej wierze... Nic na siłę, ale nikt nikogo nie zmusza do uczęszczania na zajęcia z religii, dlatego nie rozumiem co mądrego w tym stwierdzeniu. W ostateczności, oceniając ogół młodzieży w wieku szkolnym - zajęcia z jakiejkolwiek etyki czy moralności powinny być, czy to tej bardziej uduchowionej czy też mniej.

barbie

Post autor: barbie » śr wrz 05, 2007 8:13 pm

o to, że są i tacy, którzy się uważają za wierzących, a nie są. i oliwa na wierzch wypływa jak się nie uczą, tylko piszą smsy na katechezach czy rysują po ławkach. reszta, której zależy, da z siebie coś więcej. nie dla oceny, a dla własnego dobra.

czym religia różni się od reszty przedmiotów (z których wyliczanie średniej jest wg mnie słuszne, skoro już mamy taki a nie inny system oceniania)? tym, że uczymy się jej albo i nie właśnie ze względu na nasze przekonania. delikatny temat. natomiast materiał z biologii, chemii, fizyki itd. to klucz do przyszłości, coś, co każdy powinien opanować przynajmniej na poziomie podstawowym.

Nobody

Post autor: Nobody » czw wrz 06, 2007 2:21 pm

barbie pisze:albo sobie kpisz, albo nadinterpretujesz te słowa.
Ironizuję.
stosunek do innych przedmiotów nie świadczy o Twoim stosunku do Boga - w tej kwestii nikomu nic do tego.
A kto ma zamiar oceniać stosunek do Boga?
a może w ogóle znieść coś takiego jak oceny, przecież to tylko cyferki ??
Dobry pomysł!
jeśli nie masz zamiaru czegoś osiągnąć w życiu, to tylko podaruj sobie, bo nie jesteś tu sam.
Nie? Eh, a myślałem, że piszę sam do siebie...

barbie

Post autor: barbie » czw wrz 06, 2007 3:13 pm

głupkowate pytania zadajesz, jak to kto będzie oceniał nasz stosunek do Boga? katecheci, o księżach już nie wspominając stawiają "=" między stosunkiem do Boga a stosunkiem do religii. coś musi być nie tak z uczniem, który nie szanuje tego przedmiotu.

ale na pewno masz rację. i bynajmniej nie chodzi mi tu o Twoje zdanie na ten temat, którego nawet nie określiłeś jasno, bo wolisz sobie wyrwać z kontekstu moje słowa i skomentować je na "odpierdol się". więc ok, pisz sam do siebie, nie przeszkadzam.

ODPOWIEDZ