Podobnie jak podstawy programowe - kto ma je pisać, jak nie zorientowany w dziedzinie? Z jakiej racji MENiS ma pisać program nauczania religii w szkole, skoro nie ma o niej zielonego (w porównaniu z władzami poszczególnych instytucji wyznaniowych) pojęcia
1. Gdzie tu widzisz faworyzowanie?
2.a Gdy grupa 20 prawosławnych życzy sobie zajęć religii, to też jest to faworyzowanie ich wyznania?
2.b Nawet gdy w sali obok 40 niewiernych ma zajęcia z etyki?
3. A co w przypadku nauki religii wyznań wspólnie nauczających? Które z nich jest faworyzowane?
misanthropiac: cholera, coś zepsułem, przepraszam
//xtrollx: nie martw się, odzyskałem ;] na przyszłość proszę nie bawić się w okrajanie moich postów -.-' /23:12/
Religia jest.
Podobnie jak historia.
a nic o tym nie wiem, żeby w szkole były przedmioty "faszyzm", "mordowanie muzułmanów" itp.
a mi nic nie wiadomo o przedmiotach z cyklu"przymusowa modlitwa".
W szkole nie uczą naziści i anarchole, a na lekcjach nie zakuwa się międzynarodówki i nie wyszywa swastyk.
Nie uczą też fanatycy, na lekcjach nie odmawia się różańca ani nie przystępuje do Eucharystii.
Tymczasem księża, katecheci oraz katechetkisą obecni i na lekcjach religii uczniowie muszą się modlić
Po pierwsze, na lekcjach historii nauczyciel historii też jest obecny, także nie wiem co w tym dziwnego. Po drugie wskaż chociaż jeden program do nauczania religii, w którym napisane jest, iż na lekcjach religii uczniowie muszą się modlić. Uczeń nie musi się modlić, nie musi też uczęszczać na zajęcia religii.
nauczyciele religii są koncesjonowani przez KRK i jako tako realizują jego program nauczania.
1. KRK = Krajowy Rejestr Karny? 2. Nauczyciele religii są nauczycielami, których również obowiązuje KN, zatrudniani są przez Dyrektora danej placówki, na podstawie pisemnego skierowania wydanego przez odpowiedniego biskupa diecezjalnego tudzież innego zwierzchnika kościoła lub związku wyznaniowego. Tak jak w przypadku nauczycieli odpowiedni zwierzchnik - minister (np. do spraw oświaty i wychowania) określa ich kwalifikacje, tak w przypadku katechetów spisuje się zwierzchnik danego wyznania. Co nie jest dziwne. Podobnie jak podstawy programowe - kto ma je pisać, jak nie zorientowany w dziedzinie? Z jakiej racji MENiS ma pisać program nauczania religii w szkole, skoro nie ma o niej zielonego (w porównaniu z władzami poszczególnych instytucji wyznaniowych) pojęcia?
Bardzo interesujące, opowiedz mi o tej podstawie
112 stron, miękka oprawa, wymiar: 156x232 mm.
Mnie coś się wydaje, że religia to jedyny przedmiot na który MEN nie ma wpływu właśnie w kwestii ustalania programu.
I co z tego wynika?
Neutralność światopoglądowa szkół publicznych znaczy tyle, że żadna religia nie może być faworyzowana.
Neutralność światopoglądowa religijna (szkół publicznych - w socjologii czy podobnych - taki termin nie istnieje) objawia się równym traktowaniem ludzi, niezależnie od wyznania. Inna sprawa - faworyzowanie? Zasady są proste - rodzice uczniów, podlegający pod odpowiednie wyznanie, np. prawosławni mogą domagać się zajęć religii. Jeśli w klasie jest co najmniej 7 uczniów - zajęcia zostają zorganizowane pośród klasy. Dla mniejszej liczby przewidzane są zajęcia międzyklasowe. Dla jeszcze mniejszej - międzyszkolne.
1. Gdzie tu widzisz faworyzowanie?
2.a Gdy grupa 20 prawosławnych życzy sobie zajęć religii, to też jest to faworyzowanie ich wyznania?
2.b Nawet gdy w sali obok 40 niewiernych ma zajęcia z etyki?
3. A co w przypadku nauki religii wyznań wspólnie nauczających? Które z nich jest faworyzowane?