MATURA 2006
Taaak, tu sie zgodze, nie lukac w odp. bo człowiek tylko nerwy traci, ja spiepszylem ang pisemny ostro i jak sprawdzalem to myslalem ze chalupe rozniose
"Hanka córką Boryny"
Mnie to najbardziej podobaly sie akcje na ang podst gdzie niektorzy ludzie zrzynali od innych prawie całe odpowiedzi, a jak sie okazalo pozniej 4 grupy byly
"Hanka córką Boryny"
Mnie to najbardziej podobaly sie akcje na ang podst gdzie niektorzy ludzie zrzynali od innych prawie całe odpowiedzi, a jak sie okazalo pozniej 4 grupy byly
Takie pytanko do maturzystow, który egzamin jak do tad najwiekszy stres u was wywolal? bo dla mnie ustny polski ktory mialem we wtorek przebil wszystko, jak stalem przed sala i czekalem na moja kolej to myslalem ze tam zejde wszystko inne przy ust polaku to piskus ale 90% sie wyciąło wiec jest git Musze tez przyznac ze stres bywa moblilizujacy.
skąd ta pewność?mtx pisze:angielski- 49/50
ja zawaliłem angielski podstawowy. Na probnej mialem 50/50, teraz zrobilem jeden błąd w sluchaniu, wiec bedzie gorzej. Rozszerzenie zgodnie z kluczem ark. II 85%, a III zaleznie od wypracowania (21/23 to baardzo optymistyczny max).
Polski był dość prosty (jesli ktos czyta lektury ), ale rozszerzony byl jeszcze łatwiejszy, oba tematy przyjemne, wybrałem pierwszy.
Matme pisałem, licze na zaliczenie, rozszerzenie poszło cienko
26 - polski 31- ang ustny
Mam nadzieje że będzie dobrze.. zarówno u mnie jak i u was