kłóciliście sie kiedyś z nauczycielem??
Jak większość z was ja też miałem sprzeczki z nauczycielami. Nigdy jednak nie kończyły się jakimś większymi nieprzyjemnościami. Jestem osobą która nie lubi gdy ktoś chce mu narzucić swoją wolę a tacy w większości są nauczyciele, co powodowało że zawsze miałem problemy z dogadaniem się z nauczycielem.
Zobacz mojego timika na http://www.timik.pl/timiki.php?user=8035&nick=Tomlee
w podstawówce moja wychowawczyni zawsze mi kazała przynosić klucze od klasy z pokoju nauczycielskiego , no to zbulwersowana zawsze je przynosiłam , lecz pewnego razu wyskoczyłam na nią z mordą że ma sobie sama przynieść i przynajmniej schudnie (bo była bardzo gruba) i zaczęłam coś na nią najerzdzać w ogóle ej .
a w gim.no to ciągle się kłóce , bo jestem bardzo nerwowa i nie znoszę jak ktoś mi rozkazuje , najczęściej się kłucę z babką od matmy bo zawsze ma do mnie jakieś sapy , że za głośno gadam np.
* karolina nie gadaj tyle i tak głośno ! (drze sie na mnei)
- coś jeszcze?
* jak ty do mnie mówisz ?!
- no bo jak pani drze na mnie ryja to jest dobrze ?
(mamusia musiała przyjść)
albo z babką od wf to już takie kabarety , że masakra . ona ledwo co sie rusza , a do mnie ma sapy i do innych lasek że sie nie ruszamy tylko o pierdołach gadamy no to wtedy pojazdy sobie robie z niej (bo reszta tych dziewuszek , to kur*wa mać one nei umieją się odezwać , takie spokojne to wszystko ... żenuła)
ogólnie to beka w szkole ;]
a w gim.no to ciągle się kłóce , bo jestem bardzo nerwowa i nie znoszę jak ktoś mi rozkazuje , najczęściej się kłucę z babką od matmy bo zawsze ma do mnie jakieś sapy , że za głośno gadam np.
* karolina nie gadaj tyle i tak głośno ! (drze sie na mnei)
- coś jeszcze?
* jak ty do mnie mówisz ?!
- no bo jak pani drze na mnie ryja to jest dobrze ?
(mamusia musiała przyjść)
albo z babką od wf to już takie kabarety , że masakra . ona ledwo co sie rusza , a do mnie ma sapy i do innych lasek że sie nie ruszamy tylko o pierdołach gadamy no to wtedy pojazdy sobie robie z niej (bo reszta tych dziewuszek , to kur*wa mać one nei umieją się odezwać , takie spokojne to wszystko ... żenuła)
ogólnie to beka w szkole ;]
Ostatnio zmieniony pn lip 20, 2009 9:56 pm przez vase6, łącznie zmieniany 1 raz.
.wysadźmy się w powietrze dzś w centrum o 16.00 ...
razem raźniej .
życie depcze wyobraźnię.
razem raźniej .
życie depcze wyobraźnię.
Czyli rzecz biorąc... umieją się zachować. ;D(bo reszta tych dziewuszek , to kur*wa mać one nei umieją się odezwać , takie spokojne to wszystko ... żenuła)
'G - gromadzisz go w sobie i spijasz
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'
N - niszczy pali mosty zabija
I - instynktownie budzi fobie
E - elementarne w walce z wrogiem
W - lecz wróg jest w tobie i nim płoniesz...'
- MetalowyPinokio
- Początkujący
- Posty: 75
- Rejestracja: czw lip 16, 2009 8:10 pm
ja tak jak MetalowyPinokio, jak już czuję, że zaraz wybuchnę to wychodzę z klasy.
A kiedyś nie wychodziłam, wybuchałam i były tego często spore konsekwencje. Wole wyjść i się uspokoić na zewnątrz niż zacząć się kłócić, bo z nauczycielem i tak się nie wygra, oni są wyżej od nas i mogą nam ładnie spieprzyć przyszłość
A kiedyś nie wychodziłam, wybuchałam i były tego często spore konsekwencje. Wole wyjść i się uspokoić na zewnątrz niż zacząć się kłócić, bo z nauczycielem i tak się nie wygra, oni są wyżej od nas i mogą nam ładnie spieprzyć przyszłość
O taaaaaaak... miałam kiedyś takiego pajaca od techniki,który powiedział mojej koleżance,że wygląda jakby "pół świni zjadła" ... chciał być fajny... ale niestety był płytki... od tej pory wszyscy sie z nim kłóciliśmy.
...być zagadką,której nikt nie zdąży zgadnąć,nim minie czas...
_____
16.09.2005
A. [*]
_____
16.09.2005
A. [*]
Re: kłóciliście sie kiedyś z nauczycielem??
Nigdy w AP Edukacja nie było powodu, żeby się kłócić z nauczycielem.... W ogóle jaki jest sens kłócić się? Nie lepiej wyjaśnić sobie na drodze pokojowej??