alkohol, papierosy i narkotyki

Dyskusja dotycząca szkoły.
kamienna

alkohol, papierosy i narkotyki

Post autor: kamienna » pt gru 01, 2006 2:34 pm

Co sądzicie o tych co piją, palą, biorą narkotyki?

co do picia wśród młodzieży
nie podoba mi się to
dlaczego? to taki przejaw niedojrzałości
nie zaraz żebym sama była nie wiem jak dorosła
co piwo, wódka wnosi do życia? extra samopoczucie-tak, ale poźniej jest kac
to przecież takie dziecinne

co do pozostalych używek pogląd mam podobny

tyle że zdaje sobie sprawę, że niektózy piją/palą/biorą bo są uzależnieni ale to juz inna bajka, a raczek 2 odcinek ej poprzedniej

Awatar użytkownika
grzesiu
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 389
Rejestracja: czw lip 27, 2006 7:51 pm

Post autor: grzesiu » sob gru 02, 2006 5:24 pm

Co ja na to mogę powiedzieć... Niezbyt wiele. Nie palę, chociaż miałem mnóstwo 'okazji', nie biorę narkotyków. A picie? Nie jestem alkoholikiem, ale nie jestem też abstynentem, bo lubię czasem wyskoczyć z kumplami do pubu na piwo. A picie litrami jest żałosne, nie wiem, co tacy ludzie chcą przez to pokazać. Może to, że są "fajni"? W ogóle to pokolenie jest jakieś dziwne, a rośnie jeszcze gorsze.... Jakie te szczyle małe są pyskate...

Miss_Butterfly

Post autor: Miss_Butterfly » sob gru 02, 2006 5:56 pm

Nie ćpam ... Kiedyś paliłam ale to dla szpanu szybko oprzytomiałam, że to wiele głupota :)
A co do alkoholu hmm uważam tak samo jak Grześ ;-) Wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem a z używkami powinni się uważać i najlepiej jak ktoś się wciąga w ogóle nie zaczynać życie bez narkotyków, fajek i alkoholu jest jeszcze piękniejsze ;-) ;-)

Illea

Post autor: Illea » sob gru 02, 2006 5:58 pm

Nie palę- dym papierosów mnie strasznie dusi.
Nie biorę narkotyków- nie widzę w tym sensów, jeszcze mi nie odbiło, choć kto wie co będzie w przyszłości... ;-)
Nie piję- tzn. od dawna piłam maie przy mamie mały łyk wina i bardzo się potem krzywiłam- dlaczego?- bo wino w kieliszku ładnie wygląda, a jak coś ładnie wygląda to i dobrze smakuje- tak kiedyś rozumowałam. Teraz nie piję w ogóle, choć okazje są. Wydaje mi się, że nigdy mi alkohol nie posmakuje, bo w moim wieku większości osobą smakuje- co nie znaczy, że piją. Dla mnie alkohol jest tak okropny..każdy jeden.

Miss_Butterfly

Post autor: Miss_Butterfly » sob gru 02, 2006 6:03 pm

Mi kiedyś każdy alkohol smakował. Teraz nienawidzę żadnego no może wytrawne martini z lodem i cytrynką :mrgreen: ale to tak okazjonalnie :-P

Illea

Post autor: Illea » sob gru 02, 2006 6:06 pm

:mrgreen:
Nie wiedziałam, że gdy komuś raz posmakował alkohol, to po jakimś czasie jego smak staje się dla tej osoby niesmaczny- poza wytrawnym martini z cytrynką :mrgreen: ;-)

Miss_Butterfly

Post autor: Miss_Butterfly » sob gru 02, 2006 6:10 pm

Mi smakował w tamte wakacje... biwak...cztery dni picia non stop i po tym jakoś już mi odeszło. Jak przyjechałam do domku to spałam 24 godziny prawe a przez tydzień łaziłam jak nieżywa ;-) Mieliśmy takie fajne piwo 8 % +/- 4 % haha ale się wtedy uśmiałam :-P

Pati

Post autor: Pati » sob gru 02, 2006 6:11 pm

Nie biorę i nigdy nie wezme, wypić okazyjnie sobie lubie;] zapalic bardzo żadko.

Illea

Post autor: Illea » sob gru 02, 2006 6:17 pm

Aha rozumiem, wierzę, że się uśmiałaś.
Ludzie w początkowej fazie gdy się upiją mówią tak głupie rzeczy, że czasem są aż śmieszne. Jednak w tym stanie - upicia- są bardzo słabi. Czasem robią różne rzeczy, których później żałują. Łatwo jest coś z nich wyciągnąć etc.

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » sob gru 02, 2006 7:32 pm

Narkotyki - to jest taka śmieszna sprawa, bo np. nie ciągnie mnie do palenia trawki. Wszystko co związane z dymem jakoś mnie nie przekonuje. Jeżeli jakiś palant myśli, że wbiłbym sobie dobrowolnie ogłę w żyłe, to faktycznie jest palantem. Do niedawna odwracałem głowę przy pobieraniu krwi, to co tu mówić o wbijaniu sobie igły... .
Wciągania nosem nie praktykowałem.
Fajki - dym, a to już wystarczy, żeby powiedzieć nie, chociaż pewnie gdybym zaczął palić to mógłbym się wciągnąć. Nikt w domu nie pali, nie miałbym szans na przetrwanie ;)
Alkohol - a to już prosze bardzo :) Piwo, wino, siara, wódka co poleją to wypiję. Nie trawię tylko wódek na bazie jabłek, śliwek i innych tym podobnych spraw. Smakują jak stare bełty i za jakąś godzinę siedzę nad kiblem i rzygam. Chłodny Bols i zabawa do samego rana!
Piwo też piję - Warka, Lech, od święta panisko wykosztuje się na Heinekena i jeszcze Tyskie, albo Calsberg w promocji.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

ODPOWIEDZ