UFO-Unidentified Object Flying- Prawda czy Fałsz
Hmm ciekawe rzeczy piszecie (niektórzy)
Zawsze dziwili mnie ludzie ktorzy nie dopuszczają mysli o istnieniu obcych cywilizacji.
Matematycznie rzecz biorąc to w takiej ilości konfiguracji jakie oddaje nam znany wszechświat, nie jest możliwe aby tylko na jednej prowincjonalnej planetce małego ukladu gwiezdnego, bylo życie inteligentne.
W UFO czyli w pojazdy obcych ktore nas nawiedzają nie wierze, mówiąc w skrocie nie wierze ze mielismy juz jakis kontakt z obcymi. (odleglosci są_zbyt duze chyba nawet dla nich)
Badamy malutką czesc kosmosu przy pomocy fal radiowych, ale pomyślcie ile jest czynników ktore muszą sie zlozyc na raz aby taki kontakt się udał:
1. fala musi trafić na planete zamieszkałą
2 tamtejsza cywilizacja musi byc w stopniu rozwoju w ktorym poznali juz technologie
3 muszą byc w odpowiednim momencie tego rozwoju. Czyli potrafić odebrać fale radiowe (mogą ich jeszcze nie znać, albo już dawno nie uzywać)
4 Muszą prowadzić nasłuch taki jak my
5 Jesli juz odeślą może to potrwać wieki zanim do nas to wróci, może juz dawno przestaniemy słuchać
I na koniec pamiętajcie i tych nieszczesnych odleglosciah, nasze sygnały dotrą do sąsiadów może dopiero za kolejne 100, 300 albo i 700 lat.
Teoria o tym że widziani na ziemi obcy to ludzie z przyszłości, wydaje się absurdalna, ale jak się_lebiej zastanowić. coś w niej jest.
Sumując, moim zdaniem istnienie obcych cywilizacji jest pewne, ale istnieje ogromne prawdopodobienstwo że nigdy sie nie spotkamy ani nie porozumiemy.
Za mało czasu za dużo przestrzeni.
Zawsze dziwili mnie ludzie ktorzy nie dopuszczają mysli o istnieniu obcych cywilizacji.
Matematycznie rzecz biorąc to w takiej ilości konfiguracji jakie oddaje nam znany wszechświat, nie jest możliwe aby tylko na jednej prowincjonalnej planetce małego ukladu gwiezdnego, bylo życie inteligentne.
W UFO czyli w pojazdy obcych ktore nas nawiedzają nie wierze, mówiąc w skrocie nie wierze ze mielismy juz jakis kontakt z obcymi. (odleglosci są_zbyt duze chyba nawet dla nich)
Badamy malutką czesc kosmosu przy pomocy fal radiowych, ale pomyślcie ile jest czynników ktore muszą sie zlozyc na raz aby taki kontakt się udał:
1. fala musi trafić na planete zamieszkałą
2 tamtejsza cywilizacja musi byc w stopniu rozwoju w ktorym poznali juz technologie
3 muszą byc w odpowiednim momencie tego rozwoju. Czyli potrafić odebrać fale radiowe (mogą ich jeszcze nie znać, albo już dawno nie uzywać)
4 Muszą prowadzić nasłuch taki jak my
5 Jesli juz odeślą może to potrwać wieki zanim do nas to wróci, może juz dawno przestaniemy słuchać
I na koniec pamiętajcie i tych nieszczesnych odleglosciah, nasze sygnały dotrą do sąsiadów może dopiero za kolejne 100, 300 albo i 700 lat.
Teoria o tym że widziani na ziemi obcy to ludzie z przyszłości, wydaje się absurdalna, ale jak się_lebiej zastanowić. coś w niej jest.
Sumując, moim zdaniem istnienie obcych cywilizacji jest pewne, ale istnieje ogromne prawdopodobienstwo że nigdy sie nie spotkamy ani nie porozumiemy.
Za mało czasu za dużo przestrzeni.
Ostatnio zmieniony śr sie 02, 2006 12:04 pm przez Cougar, łącznie zmieniany 3 razy.
No to oczywiste ze cos w niej jest - to moja rozkminaCougar pisze:Teoria o tym że widziani na ziemi obcy to ludzie z przyszłości, wydaje się absurdalna, ale jak się_lebiej zastanowić. coś w niej jest.
Chcialbym zebu kiedys kosmici odwiedzieli nas tak '' jawnie '' zeby tym sceptykom szczeny opadły ...
Wg Einsteina o ile się nie myle, czwartym wymiarem jest czas, więc to raczej znikome odkrycie (biorąc pod uwagę teorię) Masz na mysli raczej swobodne poruszanie się w tym wymiarze?zigi pisze:Naukowcy sądzą że te latające talerze to nie kosmici tylko LUDZIE, którzy odkryli czwarty wymiar.
I tu pojawia się problem, bowiem przyjmując, że kosmici to MY - ludzie z przyszłości, mogą posiadac wiedzę, która zakłóci porządek na naszej planecie, ot choćby o życiu pozagrobowym, wyobrazcie sobie objawienie stworów z przyszłości, które stwierdzają, że życie pozagrobowe to jedna wielka ściema, tak jak wszelkie religie, do tego dodajcie fanatyków religijnych (patrz-> islam) i dżihad już gotowy...MARDOK pisze:Chcialbym zebu kiedys kosmici odwiedzieli nas tak '' jawnie '' zeby tym sceptykom szczeny opadły ...
zeby wierzyc w zycie na innych planetach czy tez nie:P to trza se zadac podstawowe pytanieadmin pisze:Ja również wieżę w życie na innych planetach.
Co do UFO to sprawa się komplikuje? Nikt jeszcze nie przedstawił dostatecznych dowodów na istnienie UFO. Nie chodzi mi o statku kosmicznym, ale o dobrym, ostrym zdjęciu.
jak powstalo zycie na ziemi
bog to sciema....
otorz na kazdej planecie gdzie wystepuje woda, chociaz w jendym z trzech stanow skupienia jest zycie:P
na marsie, na poludnniu sa lodowce:P czyli sa i pierwotne organizmy ale znaim tam powstanie twor podobny do czlowika mina setki mln lat - cale szczescie
prawdop ziemia nie jest jedyna planeta, ktora ma tak roziwniete formy zycia - zaloze sie ze sa tez planety na ktorych zycie powstalo duzo wczenisj niz na ziemi, a w wyniku czego napewno sa cywilizacje w wiekrzym stopniu rozwiniete niz cywilizaja na ziemi....
problem polega na tym, ze wszechswiat jest tak duzy, ze bez odpoweidniej techniki poszukiwanie czegokolwiek we wszechsweicie jest bez sensu....
bym moze ktos nas wczenisej znajdzie i skolonizuje:) exterminujac ziemian:) kto wie:D
Ja wierzę, że istnieje UFO, gdyż moim zdaniem wszechświat jest zbyt duży żebyśmy sami w nim żyli. I tak szczerze to mam wrażenie, że UFO już wylądowało na naszej planecie, tylko władze wyższe ukrywają to przed nami. Wydaje mi się, że zostało już wykonane dużo badań na istotach poza ziemskich ale my o tym nie wiemy, gdyż jest to ściśle tajne i najprawdopodobniej w najbliższej przyszłości nie zostanie nam to ujawnione. Są to jednak tylko moje przypuszczenia