MŚ 2006 (piłka siatkowa)
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
MŚ 2006 (piłka siatkowa)
Już dwa mecze za nami, rozjechaliśmy bez straty seta Chińczyków i Argentyńczyków. Podobna rzeźnia czeka Portorykańczyków, Egipcjan i Japończyków.
Że nasi panowie nie skompromitują się jak ich żeńskie odpowiedniczki wiadomo było od dawna. Pytanie właściwe to: czy będzie w końcu medal?
Że nasi panowie nie skompromitują się jak ich żeńskie odpowiedniczki wiadomo było od dawna. Pytanie właściwe to: czy będzie w końcu medal?
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Wiem do czego pijesz. Pazerność przesłoniła oczy ludkom z FIVB. Dostali jakieś gratyfikacje od Japońców i zrobili u nich 2 mistrostwa świata w odstępie kilku dni! Przecież dziwnym nie jest, że skoro kobiety grały w JAP, to mężczyźni winni grać na innym kontynencie (!). A dodając wręcz zerową frekwencję na meczach (z wyjątkiem gospodarzy i Koreańczyków, już na Chinach jest pusto!) nasi przyjaciele z dalekiego wschodu powinni organizować takie imprezy raz na 100 lat. Na ich szczęście zachłannym świniom z FIVB nie zależy na promocji dyscypliny i po prostu sprawiedliwościxTrollx pisze:Nie widziałem jeszcze żadnego meczu facetów
MŚ są rozgrywane ze względów marketingowych z tego co wiem !! W najbiższej przyszłości ma się to wogóle nie zmienić... A szkoda bo gdyby dla przykładu MŚ zorganizować w Polsce mielibyśmy zapewne komplet publiczności na trybunach :D:D Bo polacy są pod tym względem bezkonkurencyjni !!! :D:D I tylko się tym cieszyć a działacze FIVB mogliby nie poprzestawać na gadaniu... Co do gry Polaków to nie mam żadnych zastrzeżeń !! Chłopaki grają jak z nut i wygrali dziś swój ostatni grupowy mecz 3:0 :D:D Fakt faktem nasza grupa nie była najmocniejsza... nasi następni rywale będą bardziej wymagający! Nie myślę tu o Tunezji i Kanadzie bo to zespoły na poziomie Japonii czy Argentyny ale o Rosji, która nie jest w najwyższej dyspozycji i jest co tu dużo mówić do ogrania oraz o Serbii z zabujczym Milijkoviciem na prawym skrzydle... Czy awansują... hmm myślę, że stać ich na to
Jednego jestem pewny emocji nie zabraknie
Pozdro.
Jednego jestem pewny emocji nie zabraknie
Pozdro.
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Ja jestem idealistą i uważam, że ze względów sportowychquick pisze:MŚ są rozgrywane ze względów marketingowych z tego co wiem !!
Z pierwszą częścią nie sposób się nie zgodzić. Przypominam, że kilka tygodni temu dostaliśmy organizację ME chyba 2009. Niestety. Jeśli się reprezentacja nie odbuduje, to z frekwencją nie musi być tak zniewalająco. Mówi się, że prawdziwy kibic powinien być z reprą na dobre i na złe, ale nie poszedłbym na mecz z góry przegrany 0:3 w stylu haniebnym (patrz MŚ 2006) stylu nawet za darmo.A szkoda bo gdyby dla przykładu MŚ zorganizować w Polsce mielibyśmy zapewne komplet publiczności na trybunach :D:D Bo polacy są pod tym względem bezkonkurencyjni !!! :D:D I tylko się tym cieszyć a działacze FIVB mogliby nie poprzestawać na gadaniu...
Dzisiaj oglądałem prawie cały mecz z Japonią, grali pięknie. Świder bombardował bezlitośnie oponentów, Zagumny ośmieszał gospodarzy swoim hiperinteligentnym rozgrywaniem (krótka z trzeciego metra w pierwszym secie - CUDO!!!). Winiarski grał tak świetnie, że nie było widać braku Murka, środek miał sużą skuteczność ataku i kilka mocarnych bloków.Co do gry Polaków to nie mam żadnych zastrzeżeń !! Chłopaki grają jak z nut i wygrali dziś swój ostatni grupowy mecz 3:0 :D:D Fakt faktem nasza grupa nie była najmocniejsza... nasi następni rywale będą bardziej wymagający! Nie myślę tu o Tunezji i Kanadzie bo to zespoły na poziomie Japonii czy Argentyny ale o Rosji, która nie jest w najwyższej dyspozycji i jest co tu dużo mówić do ogrania oraz o Serbii z zabójczym Milijkoviciem na prawym skrzydle... Czy awansują... hmm myślę, że stać ich na to
2 następne mecze 3:0 dla nas, mam nadzieję, że już awans będzie przesądzony. Źle, że mamy w grupie Rosjan i Serbów, z obiema tymi ekipami gra nam się niezwykle ciężko, już chyba lepiej byłoby mieć Brazylię...
Ale wystarczy wygrać jeden z tych meczów i nie zabraknie nas w strefie medalowej! Nasze szanse na półfinał oceniam na 75%
Ja żeńskiej reprezentacji nawet nie oglądam i raczej chodzi mi o widowiska w męskiej siatkówce bo to oni nas najbardziej zachwycająmisanthropiac pisze:Przypominam, że kilka tygodni temu dostaliśmy organizację ME chyba 2009.
Fakt dzisiejszy rywal był jeżeli chodzi o nasza grupe najbardziej wymagający ale chłopaki wzorowo sobie z nim poradzili A największych emocji dostarczyła pogoń za Japończykami w 3 secie brrr....misanthropiac pisze:Dzisiaj oglądałem prawie cały mecz z Japonią, grali pięknie. Świder bombardował bezlitośnie oponentów, Zagumny ośmieszał gospodarzy swoim hiperinteligentnym rozgrywaniem (krótka z trzeciego metra w pierwszym secie - CUDO!!!). Winiarski grał tak świetnie, że nie było widać braku Murka, środek miał sużą skuteczność ataku i kilka mocarnych bloków.
Co do naszego składu to zrobiłbym tylko jedna zmiane za "mułowatego" Plińskiego wstawiłbym Grzyba Ten pierwszy nie wiem czym zasłużył na miejsce w pierwszej 6... jego ataki są anemiczne i mało skuteczne (przypominam, że takie jest moje zdanie) natomiast Grzyb niczym jemu nie ustępuje.. ba jest nawet lepszy. Jego ataki są bardziej skuteczne (zgranie z "Gumą" to swoją drogą) w bloku jest sprytniejszy. Jedyne co ich łączy to mizerna zagrywka...
Co do 2 fazy to i tak trafiliśmy w miare dobrze Brazylia jest fenomenalna a Francja jeszcze lepsza (Pujol hmm taki młody a rozgrywa jak stary wyjadacz ) a warto zauważyć, że w tamtej grupie grają również rewelacyjni Niemcy, nieobliczalni Kubańczycy i twardo grający Bułgarzy... Chyba powinniśmy się cieszyć
Z ostatniej chwili: Świderski jest liderem atakujących a Zagumny rozgrywających
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Pod względem spotrowym tak, ale...quick pisze:Ja żeńskiej reprezentacji nawet nie oglądam i raczej chodzi mi o widowiska w męskiej siatkówce bo to oni nas najbardziej zachwycają
Okazuje się, że Arek Gołaś do dzisiaj jest niezastąpiony... Pliński w żadnym elemencie mu nie dorównuje, choć poczynił ostatnio postępy. Nie tak dawno miał jeszcze gorszą (trudno w to uwierzyć ) zagrywkę. W pierwszych miesiącach po śmierci Gołasia zdobywał po 4 punkty w meczu trzysetowym! Niewątpliwie Kadziewicz > Grzyb > PlińskiCo do naszego składu to zrobiłbym tylko jedna zmiane za "mułowatego" Plińskiego wstawiłbym Grzyba Ten pierwszy nie wiem czym zasłużył na miejsce w pierwszej 6... jego ataki są anemiczne i mało skuteczne (przypominam, że takie jest moje zdanie) natomiast Grzyb niczym jemu nie ustępuje.. ba jest nawet lepszy. Jego ataki są bardziej skuteczne (zgranie z "Gumą" to swoją drogą) w bloku jest sprytniejszy. Jedyne co ich łączy to mizerna zagrywka...
Ale spójrzmy na to w ten sposób: Brazylijczycy nie lubią z nami grać, jakoś tak nie leżymy im, z Bułgarami, Niemcami, Czechami i USA nie zwykliśmy przegrywać, zaś Kubańczycy są chyba w dołku, do drugiej fazy wchodzą z samymi porażkami. Ale z drugiej strony z Francuzami od lat nam idzie ciężko, grają oni perfekcyjnie w obronie, a tacy Samica i Granvorka nawet z najtrudniejszych pozycji zdobywają punkty. Z Włochami nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz wygraliśmy.Co do 2 fazy to i tak trafiliśmy w miare dobrze Brazylia jest fenomenalna a Francja jeszcze lepsza (Pujol hmm taki młody a rozgrywa jak stary wyjadacz ) a warto zauważyć, że w tamtej grupie grają również rewelacyjni Niemcy, nieobliczalni Kubańczycy i twardo grający Bułgarzy... Chyba powinniśmy się cieszyć
W sumie ciężko powiedzieć, gdzie byłoby lepiej. W grupie E możemy sobie dopisać 6:0 i 4 pkty po meczach z Kanadą i Tunezją oraz sprężyć się na mecze z mocarnymi Serbią i Rosją, które będą decydowały o awansie, zaś w grupie F byłaby większa szansa na niespodziewane wyniki (np. zwycięstwo Niemców z Francją już jest faktem) i przetasowania korzystne dla nas.
Btw., czy w Serbii gra Vujević? Wszak jest on Czarnogórcem, a te dwa kraje już nie wystawiają wspólnej reprezentacji
Tematu Arka nie będę poruszał bo może na mnie spaść grad "krytyki"... owszem był dobrym środkowym ale... (nie kończe)misanthropiac pisze:Okazuje się, że Arek Gołaś do dzisiaj jest niezastąpiony...
Po części się z Tobą zgadzam Co do Bułgarów miałbym małe wątpliwości... bo skład mają co tu dużo pisać ciekawy...misanthropiac pisze:Ale spójrzmy na to w ten sposób: Brazylijczycy nie lubią z nami grać, jakoś tak nie leżymy im, z Bułgarami, Niemcami, Czechami i USA nie zwykliśmy przegrywać, zaś Kubańczycy są chyba w dołku, do drugiej fazy wchodzą z samymi porażkami. Ale z drugiej strony z Francuzami od lat nam idzie ciężko, grają oni perfekcyjnie w obronie, a tacy Samica i Granvorka nawet z najtrudniejszych pozycji zdobywają punkty. Z Włochami nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz wygraliśmy.
W sumie ciężko powiedzieć, gdzie byłoby lepiej. W grupie E możemy sobie dopisać 6:0 i 4 pkty po meczach z Kanadą i Tunezją oraz sprężyć się na mecze z mocarnymi Serbią i Rosją, które będą decydowały o awansie, zaś w grupie F byłaby większa szansa na niespodziewane wyniki (np. zwycięstwo Niemców z Francją już jest faktem) i przetasowania korzystne dla nas.
Co do Samicy to się z Tobą zgodze, poczynił niebywałe postępy a jego grą zachwycam się razem z ojcem Granvorka gra teraz bardzo nierówno, a szkoda bo poziom widowiska znacznie by wzrósł 4 pkt. w 2 meczach... zgadzam się ciekawie będzie napewno z Kanadyjczykami Dan Lewis był najlepszym przyjmującym Memoriału Wagnera a Fred Winters to wielki talent !!
Licze, że Rosjan, z którymi potrafimy grać na równi, pokonamy i bedziemy czekać na półfinały
Goran Vujević gra w rep. Serbii poznieważ brał z tą reprezentacją udział w kwalifikacjach i przepis zacznie działać w przyszłym roku. A Goran zapowiada już zakończenie kariery rep. i skoncetrowanie się na grze w klubie...
Szkoda, że poza nami nikt się nie wypowiada... :-/
Ostatnio zmieniony czw lis 23, 2006 12:16 pm przez quick, łącznie zmieniany 1 raz.
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
Kończ śmiałoquick pisze:Tematu Arka nie będę poruszał bo może na mnie spaść grad "krytyki"... owszem był dobrym środkowym ale... (nie kończe)
I w sumie ostatnimi czasu rządzą, vide tegoroczny finał LŚPo części się z Tobą zgadzam Co do Bułgarów miałbym małe wątpliwości... bo skład mają co tu dużo pisać ciekawy...
Ale przekręt :-/Goran Vujević gra w rep. Serbii poznieważ brał z tą reprezentacją udział w kwalifikacjach i przepis zacznie działać w przyszłym roku. A Goran zapowiada już zakończenie kariery rep. i skoncetrowanie się na grze w klubie...
http://sport.gazeta.pl/siatkowka/1,65146,3750787.html, hmmmm
Co tu dużo mówić, ja tam wbrew agnostycznym zapędom, będę się modlił, aby pół europy złupało dupska japońcom ;] Bo takie zachowanie mnie co najmniej wpienia ;] I weź tu człowieku miej szacunek do jakiegoś sportu, wszystko potrafią wyrżnąć do ostatniej kroplimisanthropiac pisze:http://sport.gazeta.pl/si...46,3750787.html, hmmmm
Quick, napisz co z tym Gołasiem, w końcu jak zauważyłeś mało kto się tutaj wypowiada, więc i fala krytyki nie powinna być makabryczna ^^