Eliminacje do Euro 2008

Jeżeli jesteś miłosnikiem sportu wymień się swoimi wiadomościami.
Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » pn wrz 04, 2006 11:32 am

:shock: Skoro wychodzisz z takiego założenia to dziwnym nie jest, że dla Ciebie Beenhakker jest bez skazy... Najłatwiej być nihilistą
Przed MŚ powiedziałbyś, że Jeleń i Bosacki się nadają do gry w reprezentacji? Praca selekcjonera polega na tym, by nawet z odchłani piekieł wydobyć graczy odpowiednich do reprezentowania kraju, a nie bezdennie głupie powoływanie wszystkich, którzy zawiedli gwoli "dania szansy rehabilitacji" :roll:
Zresztą pan selekcjoner miał być człowiekiem, który zbudowałby kadrę z NIKOGO, tak jak to zrobił w Trynidadzie i Tobago (najmniejszy kraj jaki kiedykolwiek uczestniczył w MŚ). Mając do dyspozycji trzech piłkarzy (trzech dziadków konkretnie: Johna, Yorke'a i Hislopa) wprowadził zespół do mundialu. Co więcej ich postawa w meczu ze Szwecją zachwyciła cały świat. Polsce nie da się widocznie takich cudów dokonać, więc do widzenia Leo
Obrazek

Awatar użytkownika
Sol
Zapaleniec
Zapaleniec
Posty: 1309
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 10:38 am
Kontakt:

Post autor: Sol » śr wrz 06, 2006 8:48 pm

Drugie spotkanie za nami. Mecz z Serbią zdecydowanie lepszy. Bardzo dobra jak na nasz zespół pierwsza połowa. Brawa za bramkę, bo było na co popatrzeć, choć było przy niej dużo szczęścia. Tego szczęścia zabrakło Żurawskiemu, szkoda. Może taka bramka zmieniłaby i jego grę. W końcu od Żurawskiego oczekuje się nie tyle jego ciągłego schodzenia do drugiej linii co bramek.

Jest jeszcze sprawa bramkarzy. Moim zdaniem, Dudek już jest wykluczony z rozgrywek w reprezentacji, albo powinien być z nich wykluczony. Mimo całego szacunku dla jego wszystkich występów, to są lepsi od niego.
Kowalewski pokazał, że jest bardzo pewnym punktem w zespole, a przecież w najlepszym wypadku zajmowałby drugie miejsce, bo pierwsze zarezerwowane jest chyba tylko dla Boruca. Choć kto wie. Brmkarzy jak widać nam nie brakuje. Problem w tym, żeby nie ulegać magii nazwisk.

I pytanie. Co zrobił Leo aby poprawić grę Polaków w drugiej połowie? Nic.
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl

Awatar użytkownika
misanthropiac
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1026
Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misanthropiac » czw wrz 07, 2006 2:26 pm

Leo B. twierdzi, że nazwiska nie grają, a dziennikarze w Polsce za często pytają go o personalia. Tymczasem wystarczyło wyrzucić kilku piłkarzy i od razu niezbyt skomplikowana taktyka Holendra wypaliła. Różnica między Dudkiem a Kowalewskim jest kolosalna na korzyść tego drugiego. Niesamowite ożywienie przyniosło wymienienie prawej strony. Decyzję o zrezygnowaniu z usług Szymkowiaka można wyłącznie komplementować. Nadspodziewanie dobry mecz rozegrał Lewandowski. Rasowy obrońca bez grama stresu brał na plecy 2 Serbów i radził sobie z nimi wybornie. A rozgrywał o klasę lepiej niż Szymkowiak. Kolejna para to Matusiak - Frankowski. Jeżeli przyjmujemy, że zadaniem napastnika jest strzelać bramki to fakty mówią: młody zawodnik strzelający w reprezentacyjnym debiucie pięknego gola konkuruje o miejsce w składzie ze starym, zachłannym napastnikiem, który nie nic nie strzelił od 10 miesięcy. Komentarz zbyteczny. Jakby tego było mało, Matusiak zagrał po prostu świetny mecz, cały czas stwarzał zagrożenie pod bramką Stojkovicia, z aptekarską dokładnością wyłożył piłkę Żurawskiemu, który niestety kopnął (piłkę) w słupek.
Teraz krótko o minusach: dlaczego nie wygraliśmy? Bo Jop nie okazał się niewiele lepszy od Głowackiego. Po prostu wpasował się w tegoroczny schemat swoich występów w koszulce z Orłem Białym. Zaliczył kilka dobrych interwencji i arcygłupi błąd, który kosztował nas 2 pkty. Ponadto słabo grający Serbowie za często dawali okazje Kowalewskiemu do popisania się kolosalnymi umiejętnościami. Wygląda na to, że czekają nas jeszcze żmudne poszukiwania graczy na środkową obronę. Jop nieprzypadkowo jest pomijany w składzie FK Moskwa (w ostatnim miesiącu nie rozegrał ani jednej minuty w lidze), Bąk może lada moment zakończyć karierę, w dodatku gra w lidze katarskiej, kto wie, czy nie gorszej od polskiej! Może wypróbować Dziewickiego i Bieniuka, którzy po odejści z Amiki doskonale dowodzą defensywą Antalyasporu (2 stracone gole w 5 meczach, obok Sakaryasporu najmniej w lidze!).
I pytanie. Co zrobił Leo aby poprawić grę Polaków w drugiej połowie? Nic.
To jest bardzo zastanawiające. Zdjął Golańskiego i Jelenia z konieczności wymieniając ich na Wasilewskiego i Błaszczykowskiego. To okrutne osłabienie, momentalnie na prawej stronie przestaliśmy istnieć. Dlaczego po wyrównaniu nie wzmocnił ofensywy Każmierczkiem lub Gargułą? Prawidłami logiki trudno to wytłumaczyć.
Obrazek

ODPOWIEDZ