Gdyby osądzanie cudzych rozważań dało mi cokolwiek, pewnie bym to robiła. Gdyby nieosądzanie cudzych rozważań dało mi cokolwiek i - o ile byłoby to możliwe - skutkiem tego doznałbym katharsis, nirwany czy jakichś tam innych Twoich osiągnięć, to i tak skupiłbym się na "nierobach", co przecież czynię...
A niby po co mam osądzać? Nigdy niczego nie rozstrzygałaś? Np. jako sędzia liniowa w tenisie? Moderator? Kucharka? Znajomej, o której piszesz, brakuje dzieci. Mimo że uprawia sex, jak rozumiem, nieskutecznie. No to niech sięgnie po in vitro. Czy aby ta moja rada nie jest już osądem? No ale Ty to wi...
Jeżeli się nie zabezpieczyła, ewidentna wpadka-cóż była na tyle dorosłą żeby uprawiać sex, niech będzie wiec odpowiedzialna za konsekwencje. Tak naprawdę aborcji dokonują wciąż rodzice z różnymi ciotkami i tzw. "przyjaciółmi rodziny". Źle oceniając wirtualnego ojca i szanse matki, po prostu "skreśl...
ostatnio tak bez przyczyny zapytałam się mojej mamy.. - Mamo jak Ty wytrzymałaś z tatą 18 lat? Nie miałaś ochoty go zamienić, wymienić? a ona mi odpowiedziała.. - a popatrz na to z tej strony... czy chciałabym wymienić dziecko? i raczej zaczęłam wierzyć w wieczną miłość. :) Dobre. Zacznę od końca: ...
Ludzie mówią, że pieniądze szczęścia nie dają. Spox-być biednym i zdrowym, ciekawe jak długo taki stan się utrzyma. Szczęście - ponad miarę ciężko je określić, dla każdego inne jest. Czy ulotne? Też nie wiem. "Lista Bucketta" (film) pokazuje "szczęście terminalne", ujęte w rozdętej fabule, ale (i t...
ostatnio tak bez przyczyny zapytałam się mojej mamy.. - Mamo jak Ty wytrzymałaś z tatą 18 lat? Nie miałaś ochoty go zamienić, wymienić? a ona mi odpowiedziała.. - a popatrz na to z tej strony... czy chciałabym wymienić dziecko? i raczej zaczęłam wierzyć w wieczną miłość. :) Dobre. Zacznę od końca: ...
Miłość, przyjaźń, były królowymi świata ;-) Przykłady: Werter, Konrad/Gustaw, Romeo (z Julią), don Kichot (z Dulcyneą), Ziembiewicz, pierwsza żona księcia Walii, także - prezydenta Francji, druga małżonka króla Arabii Saudyjskiej, M jak miłość... Rosia się jeszcze naczyta, naogląda, pożyje. Ech... ...