A ja się praktycznie nie rozstaję z telefonem Hy hy:]
Ale nie twierdzę że nie da się bez niego żyć... Dużo osób w moim wieku jeszcze nie ma tel. i jakoś sobie radzi, więc...
Myślę, że komórka, jak i komputer są pewnego rodzaju uzależnieniem. Muszę przyznać, że ciężko widzę życie bez telefonu czy Internetu. Miejmy nadzieję, że nigdy nie dojdzie do utylizacji
Naturalnie że można żyć bez komórki
Mi potrzebny telefon, bo pracuje-tzw służbowy
Gdyby nie on, nie miałbym telefonu
Milsza jest dla mnie pocztówka, czy list
Niż sms:/
Od ponad miesiąca już żyję bez tel. komórkowego, tzn. korzystam z jego dodatkowych funkcjonalności np. odtwarzanie muzyki; ale z właściwej - dzwonienie + wysyłanie sms - nie. Dzięki temu mam więcej spokoju.
Niby można, ale to by było po prostu uciążliwe. Tak jak można żyć bez samochodów, z tym że wtedy byłoby potrzeba zatrudnić sporo tragarzy i by było po prostu ciężko:D