Złoty sposób na kaca?
Złoty sposób na kaca?
Każdy z nas ma kaca po imprezach alkoholowych i bynajmniej nie jest on przyjemnym uczuciem. Jaki według was jest najlepszy sposób na jego zwalczenia?
ja to muszę się porządnie wyspać. z reguły budzę się i jest ok.
nie polecam natomiast specyfików typu :Alkazelcer, ponoć działają cuda.
mój kolega na moim weselu wziął, bo miał zamiar dużo pić i chciał nie mieć kaca na drugi dzień. efekt był taki że wypił całkiem mało i 1/4 mojego wesela spędził rzygając gdzieś za budynkiem..
nie polecam natomiast specyfików typu :Alkazelcer, ponoć działają cuda.
mój kolega na moim weselu wziął, bo miał zamiar dużo pić i chciał nie mieć kaca na drugi dzień. efekt był taki że wypił całkiem mało i 1/4 mojego wesela spędził rzygając gdzieś za budynkiem..
Life hurts...
Nigdy nie miałem typowego dla wielu kaca - czyli potężnego bólu głowy. Zmęczenie, osłabienie tak, ale nie ból głowy. Do tego jeszcze rano jest mi cholernie niedobrze, ale nie do chodzi do ekscesów z wymiotami.
Zaskakujące jest to, że w domku na działce u kumpla, gdzie odbyła się sporo "schadzek" rano jestem wypoczęty i mogę się bawić dalej. Chyba to znak, żebym po imprezie spał na balkonie
Zaskakujące jest to, że w domku na działce u kumpla, gdzie odbyła się sporo "schadzek" rano jestem wypoczęty i mogę się bawić dalej. Chyba to znak, żebym po imprezie spał na balkonie
[you] chcesz dowiedzieć się więcej o wilkach? www.wilk.boo.pl
Nie testowałem, jedni mówią, że do bani (mowa o 2kc), inni ubóstwiają ich działanie (mam kumpla, który podobno przed i w trakcie brał jakieś tabsy, wypił połówe i rano był jak nowo narodzony, a zwykle po 3 piwkach łeb go nawala).kobieta pisze:Alkazelcer, ponoć działają cuda.
U mnie to zależy od dnia. Jednego się napróję jak wściekła krowa, i nic mi nie będzie nazajutrz, innego wypiję pół butelki szampana i już mnie rzuca. Ale takiego typowego kaca miałem może z trzy razy, a tak kac u mnie wygląda zupelnie inaczej, ot jakieś gorąco czuję non-stop, grzeje łepetyna, grzeje wszycho ^^ Ale bólu głowy wtedy nie mam. No ale do rzeczy - na mnie działa chyba najlepiej coś ciepłego - gorący kubek albo mocna kawa. Także piwko koło południa następnego dnia działa.
Wiosna, sezon na picie Poza tym na każdym forum aż mnoży się od specjalistów od picia, na tym nie jest inaczejshoah pisze:a propo. co tak tych tematów o alkoholu się namnożyło?
- misanthropiac
- Pasjonat
- Posty: 1026
- Rejestracja: pn lip 03, 2006 11:49 am
- Lokalizacja: Poznań
ja osobiście jakoś nie wyobrażam sobie picia na kacu. gdy mam kaca (lub po prostu go nie mam, ale jestem po imprezie) nigdy nie sięgam po alkohol, wręcz odrzuca mnie od niego. nawet sama myśl o wypiciu alkoholu sprawia, że robi mi się niedobrze..Machidiel pisze:Nie dopuszczamy do kaca. Czyli odrazu po przebudzeniu siegamy po browara albo bardziej hardcorowo kieliszka i zapijamy kaca. Ot złoty środek.
Life hurts...